Użytkownik Xantrix <6...@e...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...astercity.net...
>
> >
> > A jak to się ma do teorii egotyzmu atrybucyjnego?

> ... a jak to sie ma do zjawiska samoutrudniania?............

Dokładnie tak samo. Samoutrudnianie jest doskonałym przykładem
potwierdzającym teorię egotyzmu atrybucyjnego, jak również dysonansu
poznawczego. Owszem, ww. teorie świetnie opisują potrzebę podtrzymywania
samooceny ("ja" prywatne) oraz dążenie do uchodzenia w oczach innych ludzi
za osobę rozsądną czy konsekwentną ("ja" publiczne), ale stwierdzenie, że
"ludzie jezeli czegos wymagaja od innych, wymagaja tego w pierwszej
kolejnosci od samych siebie..." jest ogromnym uproszczeniem. Obiektywnie
ludzie wymagają od siebie o wiele mniej niż wymagają od innych, choć w
naszym subiektywnym poczuciu własnej wartości może to tak nie wyglądać,
ponieważ potrafimy sobie własne zachowania zracjonalizować, tudzież nasza
inwencja w ich usprawiedliwianiu też jest godna podziwu ;) - samoutrudnianie
właśnie.

BTW zależy także pod jakim kątem rozpatrujemy ludzkie działania. Warto
byłoby w tym przypadku zastanowić się nad problemem moralności i sprawności
w kontekście działań własnych i cudzych (b. ciekawe badania prof.
Wojciszke).

Pozdrawiam,
Diana