Data: 2005-12-01 00:34:03
Temat: Re: Ku przestrodze wierzącym w cuda
Od: "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "wirgo" <k...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dmhjda$r3v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tak mimo chodem....
> Pomimo, iz sama jestem z cyklu "szkielko i oko" to jednak kilka razy udalo
> mi sie zauwazyc ze sama "wiara" i silne przekonanie w "uleczalnosc"
> jakiegos specyfiku - nawet zwyklej wody mineralnej "napromieniowanej"
> przez "bioenergoterapeute" jest niekiedy lecznicze.
> O dziwo.
> Nie ma jak wiara i usilne pragnienia :)
> Wiec moze tak nie do konca potepiajmy "placeba"....?
"Placeba" nikt nie potepia. czesto maja skutecznosc powszechnie stosowanych
leków. problem w tym jak sie odnosic do tych, ktorzy je sprzedaja. czesto za
duze pieniadze.
I nie przekonuje mnie usprawiedliwienie, ze sprzedajacy wierza w preparat.
Mnie to nie dziwi. czlowiek tak ma, ze sam sobie wmowi, ze to co robi jest
dobre.
Tak mnie naszlo po dzisiejszej rozmowie z aptekarka. i nie do wiary,
aptekarze tez robia specjalizacje. Ciekawe czego ich tam ucza. Bo medycyny
opartej na faktach chyba nie.
|