« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2012-10-08 19:10:47
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/W dniu 2012-10-06 17:21, medea pisze:
> A gdzie te grzyby widziałaś?? Może w końcu wybiorę się na grzyby, jeśli
> uda mi się rodzinkę namówić. Bo na razie mają argument - deszczu nie
> było, to grzybów nie ma.
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/666985,gdzie-
znajdziesz-grzyby-na-dolnym-slasku-mapy,3,id,t,sg.ht
ml#galeria-material
W okolicach Kłodzka i Polanicy - lokalsi wiadrami nosili, a jeden
procentowy lokals przy mnie sprzedawczyni w Żabce opchnął cały urobek ;)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2012-10-08 19:30:12
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/Dnia Mon, 08 Oct 2012 21:10:47 +0200, Aicha napisał(a):
> jeden
> procentowy lokals przy mnie sprzedawczyni w Żabce opchnął cały urobek ;)
Tak wprost z lasu do sklepu??? A gdzie hacap??? Żabki nie majom?
3-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2012-10-08 20:15:36
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/W dniu 2012-10-08 21:30, Ikselka pisze:
>> jeden
>> procentowy lokals przy mnie sprzedawczyni w Żabce opchnął cały urobek ;)
>
> Tak wprost z lasu do sklepu??? A gdzie hacap??? Żabki nie majom?
> 3-)
Żapki nie sprzedajom grzybuf, ino do domuf noszom panie żapkowe.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2012-10-08 20:30:05
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/Dnia Mon, 08 Oct 2012 22:15:36 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-10-08 21:30, Ikselka pisze:
>
>>> jeden
>>> procentowy lokals przy mnie sprzedawczyni w Żabce opchnął cały urobek ;)
>>
>> Tak wprost z lasu do sklepu??? A gdzie hacap??? Żabki nie majom?
>> 3-)
>
> Żapki nie sprzedajom grzybuf, ino do domuf noszom panie żapkowe.
A tofar pszyjmójom tym samym kanauem, co wynoszom smiecióf?
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2012-10-08 21:48:57
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/W dniu 2012-10-08 22:30, Ikselka pisze:
>>>> jeden
>>>> procentowy lokals przy mnie sprzedawczyni w Żabce opchnął cały urobek ;)
>>>
>>> Tak wprost z lasu do sklepu??? A gdzie hacap??? Żabki nie majom?
>>> 3-)
>>
>> Żapki nie sprzedajom grzybuf, ino do domuf noszom panie żapkowe.
>
> A tofar pszyjmójom tym samym kanauem, co wynoszom smiecióf?
Tyle czasu nie mam, żeby kontrol całodobowy im robić :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2012-10-08 22:20:54
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/Dnia Mon, 08 Oct 2012 23:48:57 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-10-08 22:30, Ikselka pisze:
>
>>>>> jeden
>>>>> procentowy lokals przy mnie sprzedawczyni w Żabce opchnął cały urobek ;)
>>>>
>>>> Tak wprost z lasu do sklepu??? A gdzie hacap??? Żabki nie majom?
>>>> 3-)
>>>
>>> Żapki nie sprzedajom grzybuf, ino do domuf noszom panie żapkowe.
>>
>> A tofar pszyjmójom tym samym kanauem, co wynoszom smiecióf?
>
> Tyle czasu nie mam, żeby kontrol całodobowy im robić :)
Tam kontrol - sie paczy w grafik i rozplan 3-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2012-10-23 20:03:08
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/W dniu 2012-10-06 19:36, Animka pisze:
>>> No to fajnie, że Wam piwnic nie okradają. A mieliby co.
>>> Mnie już 2 razy piwnicę okradli.
>>
>> Ale to co? Słoiki kradną? Nie zostawiać tam rowerów a drzwi niech będą
>> przezierne, aby by było widać, że na handel nic tam nie ma.
>
> Są jednak łajzy, które zobaczą żarcie w słoikach i też się połaszczą.
> A dawniej to można było zostawić nawet otwarte drzwi i wyjśc z domu.
Hm... w moim bloku właśnie przejechali się po piwnicach. Ponieważ mam
same meble w częściach, o dziwo nic nie zabrali, tylko narobili
bałaganu. Zastanawiam się, czego szukali.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2012-10-24 00:43:08
Temat: Re: Kuchnia... od kuchni :-/W dniu 2012-10-23 22:03, Aicha pisze:
> W dniu 2012-10-06 19:36, Animka pisze:
>
>>>> No to fajnie, że Wam piwnic nie okradają. A mieliby co.
>>>> Mnie już 2 razy piwnicę okradli.
>>>
>>> Ale to co? Słoiki kradną? Nie zostawiać tam rowerów a drzwi niech będą
>>> przezierne, aby by było widać, że na handel nic tam nie ma.
>>
>> Są jednak łajzy, które zobaczą żarcie w słoikach i też się połaszczą.
>> A dawniej to można było zostawić nawet otwarte drzwi i wyjśc z domu.
>
> Hm... w moim bloku właśnie przejechali się po piwnicach. Ponieważ mam
> same meble w częściach, o dziwo nic nie zabrali, tylko narobili
> bałaganu. Zastanawiam się, czego szukali.
Mnie okradli piwnicę 2 razy. Ukradli odkurzacz z prezentu ślubnego
Zelmer (jeszcze na chodzie), sanki, stolik mały dziecinno-przedszkolny.
Teraz wyniosłam tam monitor CRT w oryginalnym pudle i stół ławę. Niech
kradną. Mam ubezpieczenie w PZU.
Najgorsze przeżecie-szok to było dla mnie jak przepiłowali kratę na
korytarzu i w zimie nad ranem, przy świetle na korytarzu odcięli piękny
górski rower od kaloryfera na korytarzu. Przez pierwsze drzwi na nasz
korytarz wleźli albo dzięki scyzorykowi, albo mieli klucz.Złodziej z
piętra wyżej i jego kumple spod sklepu spożywczego.
Jeśli chodzi o mój odkurzacz to zaczął pracować zaraz piętro wyżej, ale
cykor policjant oszukał mnie, że tam był i nie widział. U mnie wychlał
lampę wina, potem wsiadł w małego fiacika i pojechał.
Niedawno obserwowałam kradzież roweru (kradną prawie codziennie) spod
Sadyba Best Mall, nawet zrobiłam zdjęcia złodziejowi. Mam je w
komputerze. Na policję nie zadzwoniłam, bo domyślam się, że współpracują
ze złodziejami.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |