« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-06 20:13:33
Temat: Kurczak i winko...Jakie winko, najlepiej z amerykańskich gatunków,
zaproponowalibyście jako dodatek do potrawy ze
smażonego/pieczonego kurczaka w piekarniku?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-07 00:43:26
Temat: Re: Kurczak i winko...
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:anq5hp$g08$1@news.onet.pl...
> Jakie winko, najlepiej z amerykańskich gatunków,<
Pszemol, stuknij sie w glowe i to mocno, wiekszosc uczestnikow tej grupy
mieszka w Polsce, a o ile wiem wina amerykanskie sa tam malo znane.
Kendall-Jackson uchodzi za dobra winnice, ale moim zdaniem jest
przereklamowana, bo porownywalne kalifornijskie wina mozna kupic taniej.
Ja lubie wina "organic", ze wzgledu na to, ze maja mniejsza zawartosc
zwiakow siarki, moge polecic Bontera (moze 2 r, nie pamietam), co do
gatunku/koloru musisz sam zdecydowac co lubisz.
katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 07:42:02
Temat: Re: Kurczak i winko...On Mon, 07 Oct 2002 09:43:52 +0200, Waldemar Krzok
<w...@u...fu-berlin.de> wrote:
>
>>>Jakie winko, najlepiej z ameryka?skich gatunków,<
>>
>>
>> Pszemol, stuknij sie w glowe i to mocno, wiekszosc uczestnikow tej grupy
>> mieszka w Polsce, a o ile wiem wina amerykanskie sa tam malo znane.
>> Kendall-Jackson uchodzi za dobra winnice, ale moim zdaniem jest
>> przereklamowana, bo porownywalne kalifornijskie wina mozna kupic taniej.
>> Ja lubie wina "organic", ze wzgledu na to, ze maja mniejsza zawartosc
>> zwiakow siarki, moge polecic Bontera (moze 2 r, nie pamietam), co do
>> gatunku/koloru musisz sam zdecydowac co lubisz.
>> katarzyna
>
>popróbuj kalifornijskie, takie po 5$ + local tax + VAT za butelk?.
>
>Waldek
>
>
ja tam moge pic czerwone polduniowoafrykanskie do wszystkiego i
do niczego a li tylko samo...nigdy sie nie przytrafilo paskudne.
polecam dowolne.
Trys
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 07:43:52
Temat: Re: Kurczak i winko...
>>Jakie winko, najlepiej z amerykańskich gatunków,<
>
>
> Pszemol, stuknij sie w glowe i to mocno, wiekszosc uczestnikow tej grupy
> mieszka w Polsce, a o ile wiem wina amerykanskie sa tam malo znane.
> Kendall-Jackson uchodzi za dobra winnice, ale moim zdaniem jest
> przereklamowana, bo porownywalne kalifornijskie wina mozna kupic taniej.
> Ja lubie wina "organic", ze wzgledu na to, ze maja mniejsza zawartosc
> zwiakow siarki, moge polecic Bontera (moze 2 r, nie pamietam), co do
> gatunku/koloru musisz sam zdecydowac co lubisz.
> katarzyna
popróbuj kalifornijskie, takie po 5$ + local tax + VAT za butelkę.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 10:19:33
Temat: Re: Kurczak i winko...
katarzyna wrote:
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
> news:anq5hp$g08$1@news.onet.pl...
> > Jakie winko, najlepiej z amerykańskich gatunków,<
>
> Pszemol, stuknij sie w glowe i to mocno, wiekszosc uczestnikow tej grupy
> mieszka w Polsce, a o ile wiem wina amerykanskie sa tam malo znane.
> Kendall-Jackson uchodzi za dobra winnice, ale moim zdaniem jest
> przereklamowana, bo porownywalne kalifornijskie wina mozna kupic taniej.
> Ja lubie wina "organic", ze wzgledu na to, ze maja mniejsza zawartosc
> zwiakow siarki, moge polecic Bontera (moze 2 r, nie pamietam), co do
> gatunku/koloru musisz sam zdecydowac co lubisz.
> katarzyna
Ale w Polsce spokojnie mozna kupić wina amerykańskie...
a np. te kalifornijskie wcale nie są drogie.
Pozdrawiam,
Mich'ata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 15:50:18
Temat: Re: Kurczak i winko..."Mich" <M...@c...pl> wrote in message news:3DA15FB5.F4A4D65F@com.pl...
> Ale w Polsce spokojnie mozna kupić wina amerykańskie...
> a np. te kalifornijskie wcale nie są drogie.
Jakieś konkretne poleciłbyś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 15:51:49
Temat: Re: Kurczak i winko..."Waldemar Krzok" <w...@u...fu-berlin.de> wrote in message
news:3DA13B38.4090409@ukbf.fu-berlin.de...
> popróbuj kalifornijskie, takie po 5$ + local tax + VAT za butelkę.
Gdybym miał zamiar wypróbowywać wino marki "Wino" za $5 to
raczej nie musiałbym o to pytać na grupie dyskusyjnej kucnia.
Wydawało mi się, że kucharze znają się też na winach i mogą
coś wartego uwagi dolecić... Widać pomyliłem się i przeceniłem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 17:14:30
Temat: Re: Kurczak i winko...Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> wrote:
>
>
>popr?buj kalifornijskie, takie po 5$ + local tax + VAT za butelk?.
>
>Waldek
>
>
Ale tych jest jak pisala katarzyna n+1 ...
;-))))))
Art(Gruby)
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 18:01:11
Temat: Re: Kurczak i winko...Pszemol wrote:
>> popróbuj kalifornijskie, takie po 5$ + local tax + VAT za butelkę.
>
> Gdybym miał zamiar wypróbowywać wino marki "Wino" za $5 to
> raczej nie musiałbym o to pytać na grupie dyskusyjnej kucnia.
> Wydawało mi się, że kucharze znają się też na winach i mogą
> coś wartego uwagi dolecić... Widać pomyliłem się i przeceniłem.
widać jesteś naprawdę takim dupkiem, za jakiego cię mają na wszystkich
grupach, na których się udzielasz. Napiszę bardzo powoli, bo pewnie za
szybko czytałeś: 5$ + local tax + VAT. To local tax to wraz ze wszystkimi
podatkami od alkoholi, bo nie znam twojej rodzimej taryfy. Końcowa cena w
sprzedaży może być 7$ (jak u nas, tyle płacisz za przyzwoite
kalifornijskie) do 20$ (tyle płacisz w Szwecji, na przykład). Już
przeliczyłem na twoje dolary, byś nie miał kłopotów.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 20:37:07
Temat: Re: Kurczak i winko..."waldemar z domu" <w...@t...de> wrote in message
news:ansi1d$ec5$03$2@news.t-online.com...
> widać jesteś naprawdę takim dupkiem,
> za jakiego cię mają na wszystkich grupach,
> na których się udzielasz.
Waldemarze drogi, czy masz jakiś problem?
Nie wyspałeś się może? Wstałeś lewą nogą?
Auto Ci nie zapaliło rano i spóźniłeś się do pracy?
A może osa Cię w tyłek ugryzła? Coś musi być,
bo upierdliwy jesteś niemiłosiernie...
Człowiek się pyta GRZECZNIE i rzeczowo a tu
taki byle kto, niewiadomo skąd, wyzywa człowieka
dupkiem... No po prostu kulturalne dno :-(
Wstydziłbyś się człowieku publicznie takie
rzeczy wypisywać do drugiego człowieka...
> Napiszę bardzo powoli, bo pewnie za szybko czytałeś:
> 5$ + local tax + VAT. To local tax to wraz ze wszystkimi
> podatkami od alkoholi, bo nie znam twojej rodzimej taryfy.
> Końcowa cena w sprzedaży może być 7$ (jak u nas, tyle
> płacisz za przyzwoite kalifornijskie) do 20$ (tyle płacisz
> w Szwecji, na przykład). Już przeliczyłem na twoje dolary,
> byś nie miał kłopotów.
A teraz skup się Waldek i weź się w garść i zastanów się...
Czy ja gdzieś pytałem o CENĘ? Czy Ty rozumiesz w ogóle
pytanie na które tak nieudolnie próbujesz tu odpisywać?
A może ta odpowiedź w ogóle miała na celu jedynie
obnażyć Twoją chamowatość i buraczane prostactwo?
Pytanie do stałych bywalców pl.rec.kuchnia:
czy ten buraczek zawsze taki chamowaty?
Czy tylko dziś ma zły dzień i nie rozumie ludzkiej mowy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |