Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "M." <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Kursy przygotowawcze na AM.
Date: Tue, 30 Aug 2005 20:49:23 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <df29qm$moh$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <df25ap$s9m$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aaa222.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1125427862 23313 83.25.0.222 (30 Aug 2005 18:51:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 30 Aug 2005 18:51:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:186997
Ukryj nagłówki
> I jak w temacie - czy warto ? Czy AM w Poznaniu organizuje takie kursy ?
> Dokładnie na czym one polegają ?
>
IMHO nie warto. Bardziej opłacalna jest samodzielna praca, pod warunkiem, że
się jest zdyscyplinowanym. A jeśli nie jesteś w stanie sam się przygotować
do egzaminów to mimo wszystko obstawałabym przy uczęszczaniu na prywatne
lekcje, do kogoś kto wie na czym polegają TE egzaminy wstępne.
Uczęszczałam i na całoroczne kursy przygotowawcze (Kraków) i chodziłam na
prywatne lekcje i dużo się uczyłam. Wydaje mi się, że mam dość obiektywne
porównanie co przyniosło mi największe korzyści. Gdybym w chwili obecnej
miała decydować się raz jeszcze na kursy przygotowawcze - nie zrobiłabym
tego. Wolałabym zamknąć się na tych kilka godzin w pokoju i stukać, lub
rozwiązywać testy.
Na tych kursach to jest tak, że mimo tego, że prowadzone są w zaledwie
kilkuosobowych grupach materiał realizowany jest po łepkach. Niestety taka
jest prawda, że nie da się w ciągu roku (ja uczęszczałam tylko w soboty)
wyłożyć i wytłumaczyć całego materiału, przynajmniej nie tak, jakbym tego
ja, jako uczestniczka kursu oczekiwała.
U nas zajęcia wygladały tak, że połowa czasu, już nie pamiętam, to chyba
były po 3 godz. na przedmiot, czyli przez 1,5h starano się nam zrobić wstęp
teoretyczny, a przez kolejne 1,5h rozwiązywaliśmy testy, reszta była na
"zadanie domowe". Także jak dla mnie - bez rewelacji.
90% znajomych, którzy chodzili ze mną na kursy ma takie samo zdanie.
Pozdrawiam,
M.
|