Data: 2018-03-11 08:52:17
Temat: Re: Kwiatki na asfalcie.
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-03-10 o 21:38, i...@g...pl pisze:
>> Infantylizacja społeczeństw dobrobytu (...)
(ciach bzdety)
> Oczywiste, że tam, gdzie codzienna walka o chleb i przetrwanie
Opisz jak wygląda taka walka o przetrwanie.
> zajmuje ludziom cały tzw. wolny czas, powyższa degrengolada wartości i priorytetów,
degradacja dorosłości, nie ma miejsca. Wszystko zachowuje tam należne miejsce -
tatusiowie nie idą się bawić w peintbola ani pitolić w kompie w gry,
Kupują kałacha i walczą o przetrwanie.
> bo mają dosyć zajęcia z bronieniem domu i rodziny przed napaścią, biedą, głodem. A
nawet jeśli nie, to nawet nie próbują bawitka, bo byliby wyśmiani i uznani za debili
- przecież zabawa to domena dzieci!
Polowanie. Szczyt marzeń dojrzałego mężczyzny.
A dla rozrywki kupić za kozę kobietę i zawlec ją za włosy do jaskimi.
> Ich żony nie ,,kolekcjonują" setek lakierow fo paznokci i nie robią o tym filmików
w necie, bo w życiu mają inne potrzeby.
Zapewne rodzą się po to, żeby spłodzić mężowi gromadkę dzieci. Ich
życiowe potrzeby mają się kończyć na potrzebie usługiwania mężowi.
Istny raj.
Ciekawe dlaczego ludzie z takich miejsc uciekają?
A jeszcze ciekawsze jest to, dlaczego nie wyjedziesz tam, gdzie trwa
codzienna walka o chleb i przetrwanie? Tam znajdziesz należne miejsce i
w końcu będziesz szczęśliwa, że infantylne chodzenie do fryzjera cię nie
dotyczy, bo przecież masz inne potrzeby.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|