Witam.
Karnityna to jeden ze związków biorących udział w spalaniu tłuszczy.
Dokładniej jest to zwiazek który w połączeniu z długołańcuchowymi kwasami
tłuszczowymi pozwala im wejść do wnętrza mitochondrium gdzie mogą być dalej
przetwarzane.
Ma mój zdrowy rozum, choć jednak jestem dopiero studentem medycyny, to
myślę, że stosowanie tego u osób zdrowych (mam tu na myśli takich u których
ten enzym występuje w prawidłowej ilości) nie ma najmniejszego sensu. To tak
jak by do samochodu zamontować super spoiler i myśleć, że tylko od tego
pojedzie szybciej.
Poza tym, faktem jest niezaprzeczalnym, że nie wymyślono jeszcze
tabletek po których chudnie się tylko od samego łykania. Trzeba się troszkę
pomęczyć.
To troszkę nie oznacza 5 minut dziennie. Potwierdzone doświadczalnie wieści
donoszą, że dopiero po 20-25 minutach treningu zaczynamy spalać tłuszcze i
to tylko częściowo. Wcześniej jest to spalanie rezerw węglowodanowych.
WNIOSEK jest jeden trzeba ćwiczyć ponad 30 minut. Dlatego tak dobre może
okazać się pływanie basenowe. Tam seans trwa zazwyczaj 45 minut.
No i jeszcze jedno jedzmy troszkę mniej. To na prawdę nie szkodzi.

Hyo.
Filip Błaszczyk
>
> Niedawno otrzymalam oferte "srodka odchudzajacego" (cud miod) ..
natychmiast
> udalam sie na strone poswiecona tej tajemniczej witaminopodobnej tabletce
> jaka jest L-Karnityna - pozniewaz mam w rodzinie kilka osob ktorym
> przydaloby sie zrzucic kilka kiloskow ... ale niestety nie znalazlam tam
> opisu leku ani ulotki :((( Jezeli ktos z Was ma cos takiego lub orientuje
> sie co to za lek jak dziala itd to uprzejmnie prosilabym o kontakt (nie
> koniecznie na priv :) )
>
> --
> Pozdrawiam
> Basia
>
>
>
>