Data: 2003-08-02 21:14:40
Temat: Re: LASEK
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > Bardzo mnie interesują szczegoły zabiegu (gdzie, za ile, wymagania,
> itp.)
> > mnie tak samo..tez mam prawie -8 a niewiele wiem o korekcji wzroku ta
> > metodą...napiszcie cos proszę.
>
> Najlepiej zajrzyjcie na www.mavit.com.pl lub www.okolaser.com.pl
> Co do samego zabiegu... jest bezbolesny, później można odczuwać
dyskomfort,
> chociaż ja okres pooperacyjny zniosłam po prostu fatalnie - z bólu wiłam
się
> po podłodze i nawet kombinacja znieczulenia miejscowego, doustnych środków
> przeciwbólowych i zastrzyku w tyłek nie zadziałała na mnie. Ale bolało
mnie
> tylko dlatego, że po zabiegu zakładają na oko opatrunek w postaci soczewki
> kontaktowej, a moje oko - zrujnowane wieloletnim noszeniem soczewek (pod
> koniec mojej kariery soczewkowej niejednokrotnie musiałam na środku ulicy
> wyjąć soczewkę i wyrzucić ją do śmieci, bo nie mogłam w niej wytrzymac)
tego
> nie zniosło. Tak więc trzeciego dnia nie zdzierżyłam i poprosiłam o
> wcześniejsze zdjęcie soczewki. Ale oko miałam już tak podrażnione, że
nawet
> następnego dnia mogłam tylko leżeć plackiem nieruchomo, z zamkniętymi
oczami
> i nawet nie poruszyć gałką, bo potwornie bolało. Coś jak leżenie z igłą w
> oku.
> ALE: -> nie sugerujcie się moim przypadkiem, bo on o niczym nie świadczy,
> 'normalni' ;-) ludzie już następnego dnia funkcjonują jakby nigdy nic
> (chociaż być może jest w tym względzie jakaś różnica pomiędzy LASIK-iem i
> LASEK-iem - tego nie wiem).
> Ogólnie - pominąwszy moje cierpienia, nie żałuję że się zdecydowałam - i -
> nawet jeśli miałoby mi pozostać -2,5D to i tak jak dla mnie - rewelacja i
> będę w dziesiątym niebie, gdyż na drugim oku nie mam wady, a przy takiej
> dużej różnicy między jednym a drugim okiem jaką miałam, nie mogłam nosić
> okularów. Nie nosiłam więc ani soczewek, ani okularów i chodziłam taka na
> wpół ślepa. Teraz - nawet jeśli nie dojdę do 0, to będę przynajmniej mogła
> nosić okulary. Co prawda nastawiałam się na lepszy wynik, gdyż sugerując
się
> krążącymi opowieściami, nawet nie zapytałam lekarza po jakim czasie to
zero,
> lub wynik zbliżony do zera, się osiąga - wydawało mi się oczywiste, że od
> razu po zagojeniu się ranki. Mój błąd - o wszystko należy pytać. Lekarze
> (oczywiscie mówię tylko o tych, z którymi się zetknęłam), myślą, że
> przychodzi się do nich z kompletną wiedzą, ale tak nie jest. Sami nie
mówią
> praktycznie nic, przynajmniej ja nie uzyskałam w zasadzie żadnych
> informacji, jeśli o coś dokładnie nie wypytałam - moja strata.
> Dlatego jeśli się zdecydujecie - pytajcie o wszystko, wyjaśniajcie każdą
> wątpliwość.
> Cena zabiegu nie jest wcale wysoka, jeśli weźmiecie pod uwagę koszty
> wieloletniego noszenia soczewek+kupowania płynów do nich, albo dobierania
co
> kilka lat okularów, które też wcale tanie nie są, i średni komfort
związany
> z korzystaniem z obu tych wynalazków, to dla mnie sprawa jest
bezdyskusyjna.
> Oko nadal pozostaje krótkowzroczne pod względem anatomicznym, ale fakt, że
> większość ludzi po zabiegu może o tym raz na zawsze zapomnieć, to dla mnie
> rewelka.
> Oczywiście nie każdy kwalifikuje się do lasera, ale o tym już możecie
> dokładnie poczytać na stronach które podałam (lepsza ta mavit-owa).
> Pozdrawiam :-)
OT I WSZYSTKO JASNE:-))))
pozdrawiam
casus
|