Powiem ze zainteresowało mnie to. Lactovaginal ma kapsulke czysto
zelatynowa, która rozpusci sie latwo w kazdym srodowisku wodnym, nie mam
nutrilacu zeby go dokladnie obejrzec ale jesli tez ma kapsulke czysto
zelatynowa to nie bedzie róznicy w ropzuszczaniu (jak masz nutrilac to
go wrzuc do wody i zobacz jak szybko sie rozpusci - i czy po zwilzeniu
zacznie sie kleic). Bakterie sa takie same, interesuja mnie tylko
substancje pomocnicze, jak wplywaja na absorbcje wody i wzrost bakterii.
laktoza jest jak najbardziej w porzadku w nutrilacu bo wlasnie ją dodaje
do gałek dopochwowych a nie sacharoze.
Pozostaje jeszcze tylko kwestia pH jaki dają po rozpuszczeniu te
kapsulki, ale to tez latwo sprawdzic jak sie ma nutrilac pod reką (a i
taka kapsułka w odróznieniu od gałki nie powinna wiele w organizmie
zmienić).
Wiec ostatecznie po przemysleniu ja bym bez obaw spróbował nutrilacu,
choć efektu nie mozna w 100% zagwarantować (ale ja bym zaryzykował
stwierdzenie o 95%).


> Dziekuje za odpowiedz - jednak prosze mi jeszcze odpowiedziec
> dlaczego mialabym robic forme dopochwowa skoro oba specyfik maja
> taka sama forme - kapsulke zelatynowa:
> nutrilac: Kazda kapsulka zawiera nie mniej, niz1x108 tj.100 mln
> bakterii kwasu mlekowego Lactobacillus casei rhamnosus, laktoze
> (nosnik), stearynian magnezu (srodek poslizgowy) i zelatyne
> (kaspulka).
>
> lactovaginal:Substancja czynna:
> okolo 1010 (w tym nie mniej niz 108 CFU) paleczek Lactobacillus
> rhamnosus
> (d. Lactobacillus acidophilus)
>
> Substancje pomocnicze: odtluszczone mleko w proszku, sacharoza,
> L-glutaminian sodu, skrobia ziemniaczana, stearynian magnezu, D -
> mannitol.
>
> Trudno znalezc sklad opisany w ten sam sposób - jezeli chodzi o
> sacharoze to wydaje mi sie, ze to nawet lepiej ze jej nie ma bo
> przeciez grzyby bardzo lubia takie srodowisko
>
> Czy jest jeszcze ktos w stanie odpowiedziec na moje pytanie - czy to
> te same bakterie i czy jezeli kapsulka (otoczka) ma ten sam sklad to
> mozna stosowac zamiennie nutrilac zamiast lactovaginalu?
>