Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed00.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.freenet.de!newsfeed01.chello.at!newsf
eed02.chello.at!news.chello.pl.POSTED!not-for-mail
Reply-To: "Dominika" <d...@w...pl>
From: "Dominika" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
References: <eugqek$82r$1@news.vectranet.pl>
<e6368$460c2088$57cf62a4$11033@news.chello.pl>
<euifu2$l6u$1@news.vectranet.pl>
Subject: Re: Laserowa korekta wzroku - pytania?
Date: Sat, 31 Mar 2007 22:29:23 +0200
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Message-ID: <4d79e$460ec48a$57cf62a4$2196@news.chello.pl>
X-Complaints-To: a...@c...pl
Organization: chello.pl
Lines: 48
NNTP-Posting-Host: 87.207.98.164 (87.207.98.164)
NNTP-Posting-Date: Sat, 31 Mar 2007 22:28:58 +0200
X-Trace: 4d79e460ec48af26ac70102196
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:228156
Ukryj nagłówki
Użytkownik "strzeli" <s...@w...vectranet.NOSPAMpl> napisał w
wiadomości news:euifu2$l6u$1@news.vectranet.pl...
>> Polecam. Cudnie bylo znow widziec bez wspomagaczy. Ale na co najmniej 6
>> tyg przed zabiegiem i kwalifikacją musisz ściągnąc soczewki.
>> Poza tym jeśli nosiłes je długo, spadają Twoje szanse na zakwalifikowanie
>> się do zabiegu.
>
> A co znaczy u Ciebie "dlugo"?? Nosze ponad rok soczewki zaczynałem od 1,5
> , mam już -2 albo i -2,25!
Zależy od konkretnego przypadku. Była ze mna na badaniach dziewczyna, która
miała jakieś mikroblizny na rogówce od soczewek (lekarze jej tłumaczyli że
za długo używała, ale nie wiem ile to było czsu i jakie soczewki) i ją
zdyskwalifikowali z tego powodu.
>> nie jest w 100% bezpieczne - tzn sam zabieg tak, ale potem moze pojawic
>> sie infekcja i utrudnić sprawe (ale to osobna bajka i mój pech :(( )
>
> możesz jaśniej napisac:(?? Cos sie w Twoim przypadku nie udalo i mialas
> problemy??
> --
Błaha sprawa - było gorące lato, trzy dni po zabiegu coś mi się zaczęło nie
podobać, a że już byłam weteranka bo pierwsze oko robiłam rok wcześniej, to
od razu w pociąg i do Katowic. Okazało się że soczewka opatrunkowa
przylgnęla i przyschła do oka i jakaś kretynka zupełna zamiast coś z tym
zrobić zerwała mi jąna chama zanim zdążyłam zareagować i ściągnęla z
odbudowującą się warstewką rogówki i w ten sposób zafundowała mi:
1. bliznę która jest do tej pory
2. z powodu blizny widzenie nie było idealne, teraz to juz - 1,5
3. długie, żmudne, bolesne leczenie i niekończące się wizyty w katowickim
molochu zwanym szpitalem okulistycznym z większych atrakcji to pamiętam
zastrzyki w oko przy których regularnie mdlałam ze bólu i strachu
4. wieczne walki o nie wpuszczanie kontrastu bo jestm uczulona a nikomu
nawet do głowy nie przyszło, kiedy mi to wpuszczali pierwszy raz, żeby jakąś
próbę zrobić, a szkoda gadać
Ale z pierwszym okiem wszystko poszło jak po maśle, bez żadnych akcji i
atrakcji.
Acha, metoda jaką na mnie stosowali to LASIK. Podobno do -7 czy ileś tam
daje niemal 100% powrót do ostrego widzenia.
Pozdrawiam
Dominika
|