Data: 2001-08-20 20:54:18
Temat: Re: Leczenie bezdechu.
Od: "Andrzej" <a...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Adam Matuszyk <A...@b...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9lr8ka$qib$...@n...tpi.pl...
> Nie jestem fachowcem, wiec trudno mi sie wypowiedziec jakiego bezdechu?
> Dlatego moze pokrotce opisze konkretny przypadek. Starszy Pan, lat 63,
> chrapie w nocy. Ostatnimi czasy podczas snu stracil przytomnosc, nastapilo
> chwilowe niedotlenienie mozgu, znalazl sie w szpitalu. Podejrzenie bezdech
> podczas snu.
> Potrzebne sa srodki, metody, urzadzenie, leczenie lyub cos innego, aby
> zabezpieczyc go przed drugim takim przypadkiem, ktory moze nie zakonczyc
sie
> tak, jak tym razem. Bede wdzieczny za wszelka pomoc.
Witam,
Mój kolega z pracy miał to samo. W zeszłym roku jeździł do Warszawy do
jakiegoś ośrodka (instytut, klinika ?) w okolicach ul. Płockiej. Na razie
nie mam z nim kontaktu, może ktoś z W-wy potrafi sprecyzować, jak to się
dokładnie nazywa?
Tam zapisał się na badanie, które polegało na podłączeniu do aparatury i
całonocnej obserwacji. Dostał jakieś leki i kupił sobie ustrojstwo, które ma
zapobiegać, tyle że jak tego używa, to nie może spać :)
Tyle wiem, przepraszam, że tak mało, ale może ktoś coś dopowie.
Pozdrawiam
Andrzej
|