Witam

> Pewnie niektorzy grupowicze slyszeli o nalocie Policji na Dolnoslaka Kase
> Chorych. Miedzy innymi pojawil sie tam ciekawy problem piractwa w Sluzbie
> Zdrowia... Jak myslicie czy moze sprawdzic sie scenariusz kontroli gabinet

He, he - tylko piractwa? Przeciez oni prowadzili "dzialalnosc gospodarcza"
na sprzecie komputerowym kasy chorych nie zwiazana ze statutowa
dzialalnoscia kasy chorych (chyba, ze kopiowanie na sprzedaz pronografii
twardej zaliczyc do jakiegos profilatkycznego programu realizowanego
przez kase chora)

A moze tak zadzwonic do dolnoslaskiej kasy chorych i przedstawic sie,
"dzien dobry jestem kierownikiem sex shopu i chcialbym zapytac czy
macie Panstwo w ofercie ......"

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]