Sat, 28 Dec 2002 10:10:21 +0100 user Krzysztof napisał(a) newsa
<aujqap$10r$1@news.onet.pl> a ja na to:


>
> > Oczywiscie, ze są. w zasadzie Deprim nie jest lekiem, jest bardziej
> > preparatem ziołowym, wyciągiem z dziurawca, dostępnym bez recepty.
>
> A niby dlaczego Twoim zdaniem nie jest lekiem???
nie doczytał? to może warto cześć czasu poświecanego na owe tajemnicze
"studia" poświęcić na powrót do źródeł i czytanie ze zrozumieniem? a
może w ogóle czytanie. Napisałam, (patrz wyżej:), ze w ZASADZIE NIE JEST
LEKIEM (w potocznym rozumieniu leku, jako substancji sprzedawanej na
receptę). Napisałam WYRAZNIE ze jest bardziej preparatem ziołowym,
sprzedawanym bez recepty. Użyłam ELIPSY.

( w ogóle dość czesto używam ELIPSY, czyli figury literackiej,
polegającej na opuszczeniu w zdaniu wyrazów, których się łatwo domyślić;
oraz używam skrótów myślowych, np nie dodaję w każdnym zdaniu: "piszę o
gestalcie, bo jestem gestaltystką i na tym sie najlepiej znam", albowiem
zakładam, że ludzie czytający posty na tej grupie są wystarczająco
inteligentni, aby się tego domyślić, tym bardziej, że zazwyczaj
zabierajac głos w danym wątku wyjaśniam przynajmniej raz kim jestem)

To moze teraz Ty podzielisz się z grupowiczami twoim zdaniem na temat,
np Deprimu: sposobu w jaki działa, jego skuteczności, interakcji; mozesz
nawet wyjasnić ten wspomniany wyżej cykl przemian z udziałem cyt. P-450.

mema