Flyer <f...@p...onet.pl> writes:


> > Czy zna ktos jakis lek bez recepty, ktorego uzycie w wiekszej ilosci
> > prowadzi do smierci albo spiaczki ?
>
> A po Ci ta wiadomosc do szczescia ???????????????
>
> Jezeli masz glupie mysli, to z gory ostrzegam, za moze nie wyjsc i
> zamiast oczekiwanego efektu bedziesz mial upojne 40 lat w lozku (przy
> pelnej wladzy swiadomosci, ale braku wladzy w konczynach), albo 24
> godzin meczarni :(((. Lepiej przemysl problem.

Slusznie, Klasyczne metody sa niezawodne. Przy skoku powyzej piatego
pietra na bruk nie ma szans przezycia. Trzeba tylko sprawdzic czy aby
napewno nie spadnie sie na przypadkowego przechodnia i nie
zachlapie sasiadowi bielizny na sznurku na balkonie ponizej.

Co do umierania we snie - najprosciej sie uwalic w trupa i zasnac na
mrozie. efekt gwarantowany, przezycia odlotowe.

Dla tych, co lubia malownicza smierc - przeciac kabel od telefonu,
zamknac drzwi na klucz, klucz za okno a potem przeciac tetnice
szyjne. bedzie fajny wzorek na scianie.

jest tyle niezawodnych sposobow, zupelnie nie rozumiem dlaczego ludzie
wybieraja tak zawodne sposoby jak jakies pigulki.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/