| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2003-08-26 10:50:59
Temat: Re: LeworęczniBischoop wrote:
Latem Nieradek wyklawiaturzyl(a):
>> W Gdansku moze i fajne są knajpy, zeby
>> na piwo skoczyc, ale powrot z nich do domu
>> kojarzy sie mi wyłącznie z ryzykowaniem życia ;-)
> Eh zartujesz chyba, mnie jakos tam nikt nie zaczepil,
> i na dodatek nie krylem sie ze mieszkam na codzien
> w sosnowcu, i to czy wracajac ze sfinksa czy
> Phantomasa gdzie pelno gangsterow czy Pudla na
> monciaku.
Ja Gdansk postrzegam jako dosyc ponure miasto i moje
odczucia sa bardzo subiektywne, nic na to nie poradzę
;-) - i jest to niezmienne skojarzenie. Wolę Krakow.
Ale ma jedna 'wade' to miasto, daleko od niego do morza ;-)
--
Pozdrawiam,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2003-08-26 17:34:21
Temat: Re: LeworęczniDirschauer <d...@N...wp.pl> napisał(a):
> Anka wrote:
>
> > Podoba mi się tu, na grupie, Gdynia jest niestety tam...
>
> Jakie niestety, ja bym chciał mieszkać w Gdyni, a siedzę w Co-Piernikowie
> ;-)
>
> D.>
Ja też bym chciała mieszkać ,niekoniecznie w Gdyni, ale ogólnie nad morzem.
A w Gdyni mam Siostrę i Jej Rodzinę, więc lubię Gdynię.Gdyby mieszkali w np.
Toruniu, to lubiłabym Toruń ( a zwłaszcza ichnie pierniki,też lubię).
Jeśli chodzi o infrastrukturę rozrywkową to nie wypowiem się, bo nie bywam w
takich miejscach, ale wierzę Wam na słowo.Lubię za to Trójmiejskie sklepy,
zwłaszcza odzieżowe,Zieloną Budkę i pączki przy Skwerze Kościuszki(chyba
on się tak nazywa...)
Pozdrawiam A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2003-08-26 18:39:36
Temat: Re: LeworęczniLatem Anka wyklawiaturzyl(a):
> takich miejscach, ale wierzę Wam na słowo.Lubię za to Trójmiejskie sklepy,
> zwłaszcza odzieżowe,Zieloną Budkę i pączki przy Skwerze Kościuszki(chyba
> on się tak nazywa...)
dokladnie :-)
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2003-08-26 19:10:10
Temat: Re: LeworęczniRockowa <g...@w...pl> napisał(a):
>
> Synus ma 5 lat i praktycznie tylko lewa reka je, rysuje,myje zeby.
> Niewiem czy to zwiazane z leworecznoscia ale nie umie jeszcze jezdzic na
> dwukolowym rowerze i na hulajnodze. Byly problemy by prawidlowo nauczyc go
> trzymania dlugopisu i kredek.Ostatnio kupilam mu specjelne nozyczki i
> pos;uguje sie nimi swietnie :)
>
> Chetnie dowiedzialabym sie co mnie czeka , jak nauczyc go starannie pisac ?
>
> Pozdrawiam Gosia
>
>
Moja Córa śmiga na hulajnodze aż iskry lecą.Za to rower wybitnie Jej nie
pasuje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2003-08-31 06:29:07
Temat: Re: Leworęczni> Witam!
>
> Czy są wśród Was leworęczni? Moglibyście napisać coś o swoich specyficznych
> problemach? Może ktoś zna jakieś strony poświęcone temu zjawisku (najlepiej
> po polsku, ale niekoniecznie), sklep internetowy z przedmiotami dla
> leworęcznych?
Jestem leworeczna, pisze prawa- nie wiem dlaczego moi rodzice tego koniecznie
chcieli...Wszystkie inne rzeczy (dziwne ale malowac pozwalali mi lewa) robie
lewa reka.
>
> Ja jako dziecko pisałem lustrzanką, tj. pismem, które wygląda tak jakby było
> odbite w lustrze. Zresztą do dzisiaj nie mam problemów z napisaniem takiego
> tekstu. Prócz tego permanentnie przestawiają mi się literki i cyfry,
> ostatnio zauważyłem że w Dowodzie Osobistym mam "198 cm", zamiast "189", sam
> podawałem wzrost, ale mi się przestawiło, pisanie "lae" zamiast "ale" [w tym
> zdaniu musiałem to poprawić]. Do tego problem z koordynacją kierunków. Ktoś
> pyta mnie o drogę, ja mówię, że ma iść w prawo, a pokazuję na lewo...
>
> Że nie wspomnę o problemach z nożyczkami, otwieraczami do konserw itd.
>
Z pisaniem, no chyba ze brzydko pisze nie mialam klopotow, literki...mieszkam w
Austrii, a tutaj i tak sa przestawione to tez nie mam klopotow, faktem jest, ze
nigdy nie wiem gdzie jest prawo a gdzie lewo, dlatego na prawej nosze
pierscionki, oczywiscie obraczke a na lewej tylko zegarek zeby bylo latwiej.
Obieraczy do ziemniakow nie uzywam;-))
> Chętnie dowiem się czy macie podobne problemy i na ile one utrudniają Wam
> życie?
Problemem jest dla mnie noszenie okularow, czy skaleczony palec, a do
leworecznosci mozna sie przyzwyczajic, nie czuje sie inna.
Marzena
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2003-09-03 09:02:42
Temat: Re: Leworęczni ja też leworęczna..i trafiłam w zerowce na nauczycielke, ktora nie mogła się
pogodzić z faktem mojej innosci.
Były wiec wizyty u psychologa, opinie ect..ale i tak zostałam mańkutem(moze
nie do końca)Nozyczki w prawej trzmam a i myszke.
Miałam problemyz pisaniem cyferek, notorycznie myliłam, zamazywałam pieknie
tekst na j.polskim.
Moj syn tez wybrał leworęczność..nie zabraniam, kredek nie przekładam.
Da się życ:)
Tylko do reki nie wezmę obieraka i filizanki z uszkiem dla praworecznych.
pozdrawiam Pasik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2003-09-03 12:30:20
Temat: Re: LeworęczniPASIK wrote:
>
> Tylko do reki nie wezmę obieraka i filizanki z uszkiem dla praworecznych.
Jak wyglada taka filizanka??!
Mnie irytuja kubki z obrazkiem wewnatrz -
gdy ja z nich pije, obrazek widza sasiedzi...
Tyz leworeczna
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2003-09-03 14:16:00
Temat: Re: Leworęczni
> Mnie irytuja kubki z obrazkiem wewnatrz -
> gdy ja z nich pije, obrazek widza sasiedzi...
Ja mam taki kubek z zaba, jak o niej zapomnisz pijąc mocną herbate to nagle
wystajace oczy sa dla ciebie nielada niespodzianka.
A filizanka dla praworecznych..normalna ino uszko nie jest proste tylko ale
jak trzymasz w prawej rece wywiniete w lewo(kurcze nie wiem jak to opisac)
pozdrawiam Pasik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2003-09-03 14:49:40
Temat: Re: LeworęczniPASIK wrote:
>
> Ja mam taki kubek z zaba, jak o niej zapomnisz pijąc mocną herbate to nagle
> wystajace oczy sa dla ciebie nielada niespodzianka.
Ale ta zaba siedzi na dnie... Wtedy ja widac, ino z nieparlamentarnej
strony...
;)
> A filizanka dla praworecznych..normalna ino uszko nie jest proste tylko ale
> jak trzymasz w prawej rece wywiniete w lewo(kurcze nie wiem jak to opisac)
Aha, chyba sobie wyobrazam, ale nie mialam raczej okazji sie na
takowa natknac. Dzieki!
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2003-11-01 10:45:12
Temat: Re: LeworęczniTo dziwne jestem totalnie leworeczny i lewo nozny ale nozyczki trzymam w
czasie ciecia w prawej.
Jacek
Użytkownik "Dirschauer" <d...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bi7nob$oom$1@ultra60.mat.uni.torun.pl...
> Artur Śpiewak wrote:
>
> > Jesli chodzi o pisanie to nie mam takich problemow jak Ty;). Moze to
> > wynika z tego
> > ze jak pamietam kiedys tak w latach 80 byla moda w szkole na
> > przestawianie dzieci z leworecznych
> > na praworeczne;)
>
> Nie wiem czy to była "moda" czy jakieś wytyczne oświatowe, ale to było
chyba
> znacznie wcześniej. Moją ciocię "oduczono" leworęcznego pisania. Ja
> chodziłem do szkoły podstawowej w latach 1981-89 i nikt nawet nie próbował
> mnie przestawiać. Z tego co czytałem, to takie "przestawianie" rodziło złe
> skutki.
>
> > [...] jedyna rzecza
> > ktora nie zrobie lewa reka sa wlasnie nozyczki, uciecie czegokolwiek
> > jest niewykonalne;]
>
> Ja bez problemu się posługuję nożyczkami, oczywiście w lewej ręce. Prawą
nie
> dam rady uciąć absolutnie nic.
>
> Dirschauer
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |