Strona główna Grupy pl.rec.uroda Liczba malzenstw ciagle spada!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Liczba malzenstw ciagle spada!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-23 17:49:32

Temat: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: s...@s...pl (show.pl Team) szukaj wiadomości tego autora

Liczba malzenstw ciagle spada!
Co o tym sadzisz?
http://show.pl/inc/article.html?id=1352


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-10-23 18:38:32

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora


"show.pl Team" <s...@s...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ap6nfc$lmg$1@news2.tpi.pl...
> Liczba malzenstw ciagle spada!
> Co o tym sadzisz?
to moze bedzie mniej rozwodow???


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-23 21:01:17

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "Kropelka" <k...@n...serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "show.pl Team" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ap6nfc$lmg$1@news2.tpi.pl...
> Liczba malzenstw ciagle spada!
> Co o tym sadzisz?
Sadze ze kiedys ludzie mieli jakies perspektywy. Konczyli szkole dostawali
prace mieszkanie.. no byly warunki na wspolne zycie. A teraz? Teraz trzeba
harowac jak wol zeby moc sie utrzymac. O mieszkaniu wiekszosc mlodych ludzi
moze zapomniec . Nie ma warunkow. I dlatego tak sie odwleka odwleka...
Niestety ale jak tak dalej pojdzie to wogole tylko bogaczy bedzie stac na
malzenstwo i na dzieci.
Przykre ale prawdziwe
Kropelka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-23 22:07:58

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: Sunnie <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

show.pl Team wrote:

> Liczba malzenstw ciagle spada!
> Co o tym sadzisz?
> http://show.pl/inc/article.html?id=1352

A jaki jest wpływ małżeństwa na urodę ;P? Hi hi..

--
Pozdrówki,
Słońce

"Czas jest sposobem w jaki natura zapobiega zdarzeniu się wszystkich
rzeczy naraz"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-24 07:03:41

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "Flowera" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kropelka <k...@n...serwery.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ap72lt$o1m$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "show.pl Team" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:ap6nfc$lmg$1@news2.tpi.pl...
> > Liczba malzenstw ciagle spada!
> > Co o tym sadzisz?
> Sadze ze kiedys ludzie mieli jakies perspektywy. Konczyli szkole dostawali
> prace mieszkanie.. no byly warunki na wspolne zycie. A teraz? Teraz trzeba
> harowac jak wol zeby moc sie utrzymac. O mieszkaniu wiekszosc mlodych
ludzi
> moze zapomniec . Nie ma warunkow. I dlatego tak sie odwleka odwleka...
> Niestety ale jak tak dalej pojdzie to wogole tylko bogaczy bedzie stac na
> malzenstwo i na dzieci.
> Przykre ale prawdziwe
> Kropelka
>
>
Masz calkowita racje ... niestety, szkoda ze tak jest a to ze sa rozwody
mysle ze zla sytuacja materialna ludzi tez je powoduje (((((((( niestety
....
takie ciezkie czasy przyszly ...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-24 09:20:39

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sunnie wrote:

> A jaki jest wpływ małżeństwa na urodę ;P? Hi hi..

Jak to jaki? Niszczacy....a te walki na glowie i powyciagany szlafrok
przy sniadaniu to skad sie biora? ;)))
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-24 09:45:27

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "Hanuś" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak to jaki? Niszczacy....a te walki na glowie i powyciagany szlafrok
> przy sniadaniu to skad sie biora? ;)))
> pzdr
> agi

Chyba odwrotnie, przynajmniej u mnie. Szlafrok mam tylko krotki i malutki
nie wyciąga się:)))). Wałkow nie używam za krótkie włosy.
A mój mąż w małżeństwie wygląda coraz lepiej (szczuplejszy, lepiej ubrany-
moje dzieło a co!)... brakuje mu tylko okularów (facet w dobrych okularach
mmmmm...).
Jak się lubi o siebie dbać, to nie ma znaczenia w jakim stanie.

Pozdrawiam
Hanuś


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-24 09:56:03

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



"Hanuś" wrote:

> Chyba odwrotnie,

To byl zart :))))

> przynajmniej u mnie. Szlafrok mam tylko krotki i malutki
> nie wyciąga się:)))).

Moj tez nie- zolciutki milusi frotte az sie milo otulic...a pod spodem
tu rabek koronki sie pokaze, tu noga wysunieta....

> Wałkow nie używam za krótkie włosy.

Przyznam sie, ze nie umiem - niezaleznie od dlugosci wlosow nigdy nie
uzywalam tego ustrojstwa

> A mój mąż w małżeństwie wygląda coraz lepiej (szczuplejszy, lepiej ubrany-
> moje dzieło a co!)...

Zdradz tajemnice jak to robisz...bo moje kochanie na mojej kuchni cos
szczuplec nie chce ;(

> brakuje mu tylko okularów (facet w dobrych okularach
> mmmmm...).

Mamy ten sam gust :))))))

> Jak się lubi o siebie dbać, to nie ma znaczenia w jakim stanie.

Z jednej strony prawda, z drugiej nie do konca. Jak sie lubi dbac o
siebie to flejtuchem sie nie zostanie. _Ale_ o ile wieksza motywacja,
gdy jest dla kogo :)
Z drugiej strony szkoda, gdy widze jak wiele pan i panów przestaje o
siebie dbac po slubie bo juz nie musi....
pzdr
agi
PS mail dotarl?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-24 14:30:57

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kropelka <k...@n...serwery.pl> napisał(a):
> Sadze ze kiedys ludzie mieli jakies perspektywy. Konczyli szkole dostawali
> prace mieszkanie.. no byly warunki na wspolne zycie.

Moja babcia mawiała: "Srali muszki, będzie wiosna". Taaa, dostawali
mieszkanie, po 20 latach. Talon na malucha po dziesięciu.

> A teraz? Teraz trzeba
> harowac jak wol zeby moc sie utrzymac.

Nie, żeby się utrzymać, wystarczy po prostu pracować.

> O mieszkaniu wiekszosc mlodych ludzi
> moze zapomniec . Nie ma warunkow.

Kropelka, bez urazy, nie pitol. Ja swoje pierwsze w życiu mieszkanie, w
jednym z najdroższych miast Polski, kupiłam sama, za zarobione tymi ręcami
pieniądze. Nie było w nim jednej złotówki, której nie zarobiłabym sama. A
dwoje pracujących ludzi byłoby na nie stać z przysłowiowym palcem w de.

>I dlatego tak sie odwleka odwleka...
> Niestety ale jak tak dalej pojdzie to wogole tylko bogaczy bedzie stac na
> malzenstwo i na dzieci.

Na małżeństwo to wystarczy parędziesiąt złotych na USC. Dzieci to inna
sprawa, ale znam małżeństwo z dwójką dzieci, z którego on ma uniwersytecką
pensyjkę, a ona czasem dorobi jakąś fuchą i żyją, jakoś nie głodują.

Anyway: w 99% stwierdzenie, że ktoś mieć dziecko, ale go nie stać, oznacza,
że go nie chce mieć. Bo do tego w naszym powalonym społeczeństwie strach się
przyznać.

A ludzie pobierają się rzadziej i mają mniej dzieci, bo po upadku komuny
pojawiły się różne opcje układania sobie życia. Dawniej rzeczywiście nie było
co robić: realizować się zawodowo mogli nieliczni, reszta robiła jakąś kijozę
za kijowe pieniądze, dostęp do kultury innej niż polska był mocno
reglamentowany, podróżować się nie dało. Właściwie można było się tylko
rozmnożyć i realizować rodzinnie, vide wyż stanu wojennego.

JoP

P.S. Niestety, pisząc przez interfejs Gazety nie mogę ustawić FUTa gdzie
trzeba.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-24 15:29:01

Temat: Re: Liczba malzenstw ciagle spada!
Od: "jinxia" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jolanta Pers <j...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ap9071$nbu$...@n...gazeta.pl...
> Kropelka <k...@n...serwery.pl> napisał(a):
>
> Kropelka, bez urazy, nie pitol. Ja swoje pierwsze w życiu mieszkanie, w
> jednym z najdroższych miast Polski, kupiłam sama, za zarobione tymi ręcami
> pieniądze. Nie było w nim jednej złotówki, której nie zarobiłabym sama. A
> dwoje pracujących ludzi byłoby na nie stać z przysłowiowym palcem w de.

Jolanto jestes w takim razie wielka szczesciara,ze mialas mozliwosc aby
zarobic na to mieszkanie zwazajac jaki jest procent bezrobocia na dzien
dzisiejszy;). Ja np nie widze mozliwosci dla moich kolezanek zeby mogly
kupic mieszkanie, baa nawet wynajac. Pracujac w sklepie i zarabiajac 550 zl
miesiecznie nie widze dla nich zadnych perspektyw na mieszkanie, ktore
kosztuje okolo 40 tys, a pochodza z rodzin biednych , zeby sie ksztalcic tez
trzeba miec pieniadze, zeby dostac lepiej platna prace trzeba miec jakies
kwalifikacje lub znajomosci. Zawsze mozna jeszcze kombinowac ale to nie
kazdy potrafi.....Wierz mi mieszkam w miescie gdzie o prace bardzo trudno a
co dopiero o dobrze platna prace. Ja na szczescie naleze do tych
szczesliwcow, ktorzy maja perspektywy i niezle zarabiaja....a mimo wszystko
nie stac mnie na kupno mieszkania w chwili obecnej. Czy za malo pracuje?
Chyba poltora etatu plus dodatkowe godziny majac jeszcze studia zaoczne to
duzo? A moze sie myle?

jinxia, majaca uczulenie na takie tematy ;p



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

solarium
Logest
krem na naczynka z Eris
Do Kropelki o Neutrogenie:)))))))
Re: no cóż jestem pikny... tylko jak będą koszmary w nocy to nie moja wina...;-))))

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »