Data: 2011-03-25 09:09:45
Temat: Re: List z Polski.
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:62b0ba02-fa47-4cb8-b2d5-eb4ba819a52a@v11g2000pr
b.googlegroups.com...
On 24 Mar, 23:23, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 24 Mar 2011 15:14:26 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
Tia, vide Bialorus! Suwerennosc jak cholera? Nikt im nie mowi co i od
kogo maja kupic.
Polska przedsiebiorczosc szczegolnie ma sie dobrze dzieki
przynaleznosci do UE. Moze producenci smalcu mieliby sie lepiej gdyby
do tej uni Polska nie nalezala. Musle ze glownie postrzegasz swiat
przez pryzmat tzw. polskiej wsi. Tu optyka jest oczywista. Nigdy
polskim rolnikom nie bylo lepiej jak w czasach PRL-u, gdzie
funkcjonowala gospodarka rynkowych niedoborow. Wowczas za przyslowiowe
pol swini mozna bylo dostatnio zyc przez dlugi czas. Albo kupic
"malucha". W innych dziedzinach zycia gospodarczego juz nie bylo tak
fajnie. Podam przyklad - mam kontakt z firma produkujaca
wyspecjalizowany diagnostyczny sprzet medyczny. Firme stworzyl
utalentowany czlowiek, ktory nigdy nie pracowal na zadnym etacie.
Zatem nie jest skazony zasada "czy sie stoi, lezy..." Firma zatrudnia
kilkadziesiat osob. Finansowo jest niezle. Gdyby nie przynaleznosc do
UE, to moze udaloby sie tej ze firmie produkowac gume do majtek. W
konkluzji albo produkcja smalcu, albo wysoka technologia? Ja z calym
naciskiem wybieram druga opcje. Zwlaszcza ze wieprzowina, a w
szczegolnosci smalec nie sa zdrowe.
J...
_____
Bo i właśnie.
Są osoby które widzą same przeszkody, i są takie, które widzą tylko
możliwości.
Najśmieszniejsze w tym jest to, że każde podejście ma swoje wady i zalety
:-)
MK
|