Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Listy milosne - co z nimi zrobic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Listy milosne - co z nimi zrobic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-03-19 10:48:13

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: "Cyganka" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Asiek" <j...@n...pl> napisał w
>Poradźcie, co robicie ze swoją korespondencją?

Trzymam w kartonie, ukrytym dobrze w komórce. Baaaardzo głęboko!
Jak ostatnim razem przeczytałam jeden z młodzieńczych listów, to
zakopałam karton jeszcze głębiej:-) Ale trzymam!
--
Pozdrawiam serdecznie - Cyganka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-03-19 12:30:43

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Edycia napisała

: A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
: Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by wyrzucal.
: :(

Ha! A mój z kolei trzyma w piwnicy listy, zdjęcia i inne duperele od swojej
pierwszej (i jak czasem złośliwie twierdzi: "jedynej prawdziwej") miłości z
ogólniaka! I co ja mam powiedzieć? ;-)
--
Pozdrawiam
Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-03-19 14:49:22

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Edycia napisał(a):
>
> A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
> Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by wyrzucal.
> :(

Ja swoje uczucia noszę w sercu i nie będę nikomu ich oddawać.
Listy narzeczeńskie to zapis czegoś, co minęło
i nie powinny być teraz przywoływane.
Podobnie dowcipy o partii komunistycznej związku radzieckiego
obecnie nie brzmią tak, jak powinny.
Stare listy można przekazać do muzeum, ale
JA NIE CHCĘ BYĆ EKSPONATEM.

Z pamiątek toleruję radosne zdjęcia w plenerach.
Są obiektywne, estetyczne i powierzchowne.

>
> --
> Pozdrawiam,
>
> Edycia

--
----
Jonasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-03-19 17:34:11

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jonasz" <j...@p...onet.pl> a écrit dans le message news:
3...@p...onet.pl...
> Edycia napisał(a):
> >
> > A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
> > Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by
wyrzucal.
> >

>
> Ja swoje uczucia noszę w sercu i nie będę nikomu ich oddawać.
> Listy narzeczeńskie to zapis czegoś, co minęło
> i nie powinny być teraz przywoływane.
> Podobnie dowcipy o partii komunistycznej związku radzieckiego
> obecnie nie brzmią tak, jak powinny.
> Stare listy można przekazać do muzeum, ale
> JA NIE CHCĘ BYĆ EKSPONATEM.
>
> Z pamiątek toleruję radosne zdjęcia w plenerach.
> Są obiektywne, estetyczne i powierzchowne.

No nie wiem Jonaszu - widać prowadzisz bardzo flegmatyczne życie ;-)
(parafraza Twoich słów z innego postu), bo ja na ten przykład cholernie
łatwo zapominam o wszystkim, to że uczucia zostają to fajnie, ale
przypomnieć sobie czasem jak to było zaczynać związek jest niewątpliwie
bardzo fajnie, a z moją pamięcią... I nie że pamięć słaba nawet, życie ma
tyle wrażeń i niemożeliwe jest dla mnie trzymanie ich wszystkich - za mała
głowa? Dodam tylko, że pracę mam było nie było naukową...

--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Nic to, byle nie myśleć - Elektrycerz kwarcowy
http://www.cybra.pl/erystyka.html


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-03-19 19:47:12

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: Asiek <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

didziak Perełek jeden napisał(a):

> Napisała Perełka moja, Asiek <j...@n...pl>,
> odpisuję zatem co następuje:
>
>| A mój mąż mówi, że się wstydzi
>| co poniektórych tekstów i nie chce, żeby to ktokolwiek czytał
>| (np. dzieci). Poradźcie, co robicie ze swoją korespondencją?
>
> Och, żeby się nie skręcił z tego wstydu. Spytaj go, czy po nocach spać
> nie może z tego powodu.

Pszes pszesady ;-) On się nie wstydzi, że to napisał, a ja czytałam,
tylko ewentualności, że mogłyby to przeczytać nasze dzieci. Człowiek
powinien być autorytetem i w ogóle, a z tych listów, to różne rzeczy
wynikają... ;-)))

> Powalcz, zmięknie i machnie ręką na upór baby ;->

E, chyba nie ma co walczyć, po prostu schowam i już ;-))) To się nazywa
psychomanipulacja ;-)

--
Pozdrawiam
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-03-19 22:36:47

Temat: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: Artur <a...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: Asiek [mailto:j...@n...pl]
> Posted At: Monday, March 18, 2002 6:55 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Listy milosne - co z nimi zrobic?
> Subject: Listy milosne - co z nimi zrobic?
>
> (np. dzieci). Poradźcie, co robicie ze swoją korespondencją?
>

Hmmm... powiem Ci jak ja to widze.
Mam w swoim archiwum korespondencje od mojej Ukochanej od pierwszego
listu (wlasnie przeczytalem go po raz n-ty i znowu mi sie lza w oku
zakrecila) , az po dzien dzisiajszy. Jest tego obecnie 1091. Sa w nim i
te piekne, dobre i wspaniale, ale sa tez smutne. To wszystko jest nasza
historia i przechowuja ja jak skarb (codzienne backup'y, itp.). Gdyby
cos mi sie z tym stalo to chyba bym sobie nie wybaczyl do konca zycia.
Czulbym sie jak... bez czesci swojego zycia. W koncu to ona zmienila
mnie w to czym (kim?) teraz jestem.

Twoje listy to Twoja historia. Ja czasami czytam swoje listy (Ona ma
moje tez:-) i... tez czasami mi sie wesolo robi. Ale nawet przez mysl mi
nie przeszlo by prosic ja o cos takiego.

Jednak to jest tylko moje podejscie i moj punkt widzenia.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-03-19 23:17:05

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Napisała Perełka moja, Asiek <j...@n...pl>,
odpisuję zatem co następuje:

| > Och, żeby się nie skręcił z tego wstydu. Spytaj go, czy po nocach
spać
| > nie może z tego powodu.
| Pszes pszesady ;-) On się nie wstydzi, że to napisał, a ja czytałam,
| tylko ewentualności, że mogłyby to przeczytać nasze dzieci. Człowiek
| powinien być autorytetem i w ogóle, a z tych listów, to różne rzeczy
| wynikają... ;-)))

Eee, nadal uważam, że to nic wstydliwego. Jak się poślizgnie i upadnie
na tyłek z dziećmi w zimę, to przestanie być autorytetem?
Uważam, że to działa nieco inaczej, a świadomość, że 'szef to też
człowiek' wcale nie ujmuje nikomu.
Najwyżej będzie 'wow, ale tata pisał mamie listy, czytałam, mają tam w
szafce - szok!' (zasłyszane od siostry, hehehe)

| > Powalcz, zmięknie i machnie ręką na upór baby ;->
| E, chyba nie ma co walczyć, po prostu schowam i już ;-))) To się
nazywa
| psychomanipulacja ;-)

No - żeby tylko noży nie przestał ostrzyć, to nie powinnaś mieć
problemów przed obroną swego stanowiska :-))))))))


Pozdrawiam również,
didziak :-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-03-20 08:36:44

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> a écrit dans le message news:
a79e47$a8e$...@n...tpi.pl...
> Edycia napisała
>
> : A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
> : Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by
wyrzucal.
> : :(
>
> Ha! A mój z kolei trzyma w piwnicy listy, zdjęcia i inne duperele od
swojej
> pierwszej (i jak czasem złośliwie twierdzi: "jedynej prawdziwej") miłości
z
> ogólniaka! I co ja mam powiedzieć? ;-)

Nic nie mówić tylko w palnik od razu. To się nazywa fizomanipulacja.

--
Pozdrowienia ;-)
Loonie
----------------------------------------------------
-----
No to po co taki człowiek żyje, po co taki człowiek żyje? Wyrwałem chwasta.
http://www.federalcartridge.com
http://www.cybra.pl/erystyka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-03-20 09:25:51

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: Bolek Potolkin <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Edycia pisze:

>A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
>Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by wyrzucal.

jeden z powodow [;-)] :

"Bo to faceci zwykle nosza pudla z pamiatkami podczas przeprowadzek!"


Bolek (3 przeprowadzki w ciagu ostatnich 15 miesiecy)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-03-20 09:47:15

Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Bolek Potolkin <b...@i...pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:d...@4...com..
.
> Edycia pisze:
> >Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by
wyrzucal.
>
> jeden z powodow [;-)] :
> "Bo to faceci zwykle nosza pudla z pamiatkami podczas przeprowadzek!"
> Bolek (3 przeprowadzki w ciagu ostatnich 15 miesiecy)

To wywalcie najpierw te prenumeraty Chipa i Playboya z ostatnich pieciu
lat!!!!!!!!!
;-)

Pozdrawiam cieplutko,
Magda, 6 przeprowadzek w ciagu 4,5 roku malzenstwa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ANKA 3 MIESIĄCE
Psychomanipulacje kobiet
wkrótce święta..............
OT do Poznaniaków - potrzebna spacerówka
OT Kto chce kilo chałwy?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »