| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-03-20 10:51:16
Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?Anyia pisze:
>To wywalcie najpierw te prenumeraty Chipa i Playboya z ostatnich pieciu
>lat!!!!!!!!!
Pudlo! ja zbieram ...rowery ;-)
>;-)
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-03-20 12:24:16
Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic? Edycia pisze:
> A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
> Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by wyrzucal.
Wiesz ... u nas odwrotnie ;-)))
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-03-24 01:07:23
Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Użytkownik "Artur" <a...@j...net> napisał w wiadomości
news:17C46C9B097B384D8D7DE7B74D27F5167932CB@jplwant0
03.jasien.net...
>
>
> > -----Original Message-----
> > From: Asiek [mailto:j...@n...pl]
> > Posted At: Monday, March 18, 2002 6:55 PM
> > Posted To: rodzina
> > Conversation: Listy milosne - co z nimi zrobic?
> > Subject: Listy milosne - co z nimi zrobic?
> >
> > (np. dzieci). Poradźcie, co robicie ze swoją korespondencją?
> >
>
> Hmmm... powiem Ci jak ja to widze.
> Mam w swoim archiwum korespondencje od mojej Ukochanej od pierwszego
> listu (wlasnie przeczytalem go po raz n-ty i znowu mi sie lza w oku
> zakrecila) , az po dzien dzisiajszy. Jest tego obecnie 1091. Sa w nim i
> te piekne, dobre i wspaniale, ale sa tez smutne. To wszystko jest nasza
> historia i przechowuja ja jak skarb (codzienne backup'y, itp.). Gdyby
> cos mi sie z tym stalo to chyba bym sobie nie wybaczyl do konca zycia.
> Czulbym sie jak... bez czesci swojego zycia. W koncu to ona zmienila
> mnie w to czym (kim?) teraz jestem.
>
> Twoje listy to Twoja historia. Ja czasami czytam swoje listy (Ona ma
> moje tez:-) i... tez czasami mi sie wesolo robi. Ale nawet przez mysl mi
> nie przeszlo by prosic ja o cos takiego.
>
> Jednak to jest tylko moje podejscie i moj punkt widzenia.
>
> A.
> Darek z Agnieszką z Poznania uzbierali 2 kartony od butów zimowych
karteczek,kartek,listów i liścików..
Mamy całą naszą korespondencję od chwili poznania się w drugiej klasie LO,
do dnia dzisiejszego czyli łącznie 18 lat. Za nic w świecie nie chcielibyśmy
stracić
tych listów i karteczek.To kilku tomowy opis gorącej miłości dwojga młodych
ludzi
od chwili poznania w liceum, poprzez studia, służbę wojskową aż do ślubu .
Osiem lat pisania. Darek najchętniej wydałby listy, po opracowaniu drukiem
Niech inni poznają, jak bardzo można się kochać i ile o tym napisać.
Dość długo rodzice żony ograniczali nam możliwość bycia ze sobą dłużej wiec
wieczorami, każde w swoim łóżku pisało do drugiego tzw.kartki i potem w
szkole się nimi
wymienialiśmy.Całą naszą pisaninę mamy w dwóch dużych kartonach w szafie na
klucz
i nie mamy zamiaru jej nigdy wyrzucać-pamiątka. Może ktoś na tej podstawie
napisze książkę
lub pamiętniki :)) Myślę, że byłoby warto, choć kto wie? Może za jakiś czas
nie będzie już takich
uczuć tylko sam sex i nikt by nie zrozumiał co jest napisame w naszych
kartkach.
Pozdrawiam całą grupę ludzi którzy mają tutaj coś do powiedzenia- Dariusz
P.S Do Artura - rozumiem Cię doskonale i popieram śmiech i płacz- całe nasze
prawdziwe życie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-03-24 12:56:02
Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Użytkownik "Asiek" <j...@n...pl> napisał w
wiadomości news:slrn.pl.a9balq.3vgae8b.jgornis
i...@f...news...
> Witam!
> Właśnie mija 11 lat jak się z moim TŻ poznaliśmy, a że wtedy
> mieszkaliśmy w różnych miejscowościach, a byliśmy baardzo zakochani,
> to co najmniej raz w tygodniu jakiś list się pisało. [...]
> Poradźcie, co robicie ze swoją korespondencją?
U mnie sprawę bezpowrotnie załatwił królik. Po prostu raz dorwał się do
pudełka gdzie spokojnie zimowała cała moja korespondencja, której szkoda
było wyrzucić i przerobił ją na trociny.
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-03-24 12:56:50
Temat: Re: Listy milosne - co z nimi zrobic?
Użytkownik "Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a79e47$a8e$4@news.tpi.pl...
> Edycia napisała
>
> : A swoja droga - to dlaczego faceci sa tacy malo romantyczni?
> : Ja chcetnie zostawialabym wszystkie pamiatki, a moj - wszystko by
wyrzucal.
> : :(
>
> Ha! A mój z kolei trzyma w piwnicy listy, zdjęcia i inne duperele od
swojej
> pierwszej (i jak czasem złośliwie twierdzi: "jedynej prawdziwej")
miłości z
> ogólniaka! I co ja mam powiedzieć? ;-)
Kup królika :-)
P, NMSP
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |