Data: 2004-04-07 12:36:53
Temat: Re: Lorafen
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mema wrote:
> tak, jak juz pisałam próbuję walczyc z wypisywaczami lorafenu uswiadamiając
> pacjentów i ich rodziny, jakie to świnstwo. nie wiem, na ile to skuteczne,
> ale przeciez nie będę kolegom po fachu, czesto pracujacym o wiele dłuzej niz
> ja, mówic, ze Lorafen jest be! myslę, ze lepiej uswiadamiac pacjentów, oni
> są bardziej otwarci......
Pacjentowi może być bardzo cięzko dawać takie sugestie swojemu
lekarzowi, bo może to paść na różnorodny grunt. Niektórzy bez ogródek
mówią, ze jak się komuś nie podoba jego/jej leczenie, to niech poszuka
kogoś innego. Niektórzy owszem to zaakceptują, ale zawsze jest
prawdopodobieństwo, że dla pacjenta może wyjść nieprzyjemna sytuacja.
Dlatego myślę, że dobrze uświadamiać pacjentów i ich rodziny, ale o
wiele lepiej by było gdyby to też adresować do tych co wypisują. Może
jakby osoby, które się uzależniły od Lorafenu, przychodziły potem do
danego lekarza i dokładnie informowały by go, co przez to przesli, może
byłoby to bardziej sugestywne. No bo może tak być - lekarz wypisuje
Lorafen -> pacjent ma po jakimś czasie problemy z uzależnieniem ->
pacjent już nie wraca do lekarza, który mu przepisał Lorafen, bo czuje
się zawiedzony -> lekarz widzi, że pacjent nie wraca, no to sobie myśli,
że pewnie mu pomogło -> przychodzi kolejny pacjent, więc dobrze dać mu
"skuteczny" lek - Lorafen.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|