glob pisze:
> Podobno ten jest mocniejszy od sławnej Piły. Producenci tych filmów
> tłumaczą, że chcą pokazać ludzką naturę i pokazują ją bardzo
> realistycznie. I teraz pytanie , czy ogłądanie takich filmów coś
> przynosi? A mianowicie co? Czy takie rzeczy uwrażliwiają ludzi na
> krzywdę innych, czy też namawiają do powielania? Lub innych rzeczy? Co
> myślicie?

Bezsensowna eskalacja bezsensownego okrucieństwa. Ta tendencja pojawia
się zresztą w filmach nie tylko tego typu, ale chyba takie filmy się do
niej bardzo mocno przyczyniają. Tak jak z wszystkimi bodźcami - im jest
ich więcej i im są silniejsze, tym więcej ich trzeba, żeby wzbudzić
podobną reakcję.

Ciekawe jednak, czy takie filmy przyczyniają się do przenoszenia agresji
do realnego życia. Myślę, że chyba nie - tzn. jeśli ktoś nie jest
agresywny, to po obejrzeniu takiego filmu nie stanie się taki, ale jeśli
ktoś z natury jest agresywny, to może film będzie dla niego inspiracją
do wyrażania agresji w nowych formach?

Wydaje mi się jednak, że tego typu filmy muszą bardzo otępiać i
powodować, że filmy refleksyjne, wymagające myślenia są odbierane potem
przez oglądacza "Pił" za nudne. ;)

Ewa