Data: 2013-07-04 21:52:50
Temat: Re: Ludzi jest za duzo
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-04 14:53, Ikselka pisze:
> Gdyby nie owi "panoszący się przyjezdni", Warszawa by już nie istniała.
> Nawet cegłę na odbudowę (pochodzacą notabene z rozbieranego w czambuł
> Wrocławia...)
Nawet stosunkowo niedawno, bo na wizytę JP2, zabytkową kostkę z Rynku we
Wrocławiu zabrali nam do Warsiawki, o ile dobrze pamiętam. Akurat nasz
Rynek był remontowany, więc przerzuciło się nieco. ;)
> przywieźli ze sobą "przyjezdni" i potem to własnie oni
> odbudowali Warszawę, a teraz ich potomkowie pracują tam i przyjeżdżają lub
> mieszkają, rozwijając firmy lub w nich pracując i przez to płacąc podatki i
> inne swiadczenia na rzecz miasta, przyczyniając się nie marginalnie, ale w
> LWIEJ części do jego rozwoju. Inna kategoria "panoszących się przyjezdnych"
> to turyści i konsumenci kultury, którzy przyjeżdżając równie intensywnie co
> pracujący na miejscu przyczyniają się do rozwoju miasta - zostawiając w nim
> swoje pieniądze.
> Gdyby nagle zabrakło owych "przyjezdnych", miasto natychmiast przestałoby
> funkcjonować, a Ty dopiero wtedy miałabyś rzeczywiście na co narzekać. Więc
> doceń i uszanuj, zamiast sarkać.
> Więc jak już napisalam - wiecej szacunku dla tych ludzi. Okreslenie
> "panoszący się przyjezdni" nie licuje z Twoim wizerunkiem, który tutaj w
> grupie starasz się kształtować...
Wszystko to racja, ale ciekawość mnie zżera, czy tak samo byś pisała,
gdybyś to Ty była rdzenną mieszkanką Warszawy, a nie matką córki
imigrantki, tam uczącej się i pracującej. Wiesz, w myśl starej zasady
"punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia".
Ewa
|