Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ludzie głupsi od gołębi.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ludzie głupsi od gołębi.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-01-16 17:51:28

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: "Igor" <g...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

-`@'-

Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał

>> Byś nie zechciał mi tego jakoś spróbować wyłożyć ?

> Zasada teleturnieju jest taka, ze prowadzący ZAWSZE wskazuje pustą komórkę.
-
Ale zanim zczną wybierać, czy po
i ewentualnie daje mi szansę, jesli nie trafiłem
pustej ? :o/


> Są trzy komórki do wyboru 1/2/3 załóżmy że kluczyki do Porshe911 są w nr1
>
> Przyjmujesz strategię "ZAWSZE ZMIENIAM"
>
> Wybierasz - 1 trafiasz od razu dobrze i zmieniając przegrasz
> Wybierasz - 2 trafiłeś źle zmieniając wygrywasz
> Wybierasz - 3 trafiłeś źle zmieniając wygrywasz
>
> Model ten da te same wyniki także wtedy, gdy nagroda jest w nr 2, lub nr 3.
>
> Czyli z pespektywy Twojej w dwu przypadkach na trzy strategia zmiany przynosi
> wygraną.
>
> Zauważ, że 2/3 szansy to więcej niż 1/3 szansy którą masz jeśli nie zmieniasz.
==
Tak, dopiero teraz to widzę, serdeczne dzięks.



> pozdrawiam
> vonBraun

zdar
Igor

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-01-16 17:54:25

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Sty, 18:22, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 16 Jan 2011 17:30:28 +0100, vonBraun napisa (a):
> > Zauwa - Ixelka prowokujac forumowe wyscigi
>
> ???
>
> > w kategorii szczesliwosci
> > wspolnego zycia uzyla okreslenia:
>
> > " zyjemy jak dwa GOLABKI"
>
> A gdzie uzyla?

Sama widzisz :) ze KAZDY widzi to,
co chce, moze, umie, zobaczyc.

:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-01-16 17:55:32

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Igor wrote:

> -`@'-
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał
>
>>> Byś nie zechciał mi tego jakoś spróbować wyłożyć ?
>
>
>> Zasada teleturnieju jest taka, ze prowadzący ZAWSZE wskazuje pustą
>> komórkę.
>
> -
> Ale zanim zczną wybierać, czy po
> i ewentualnie daje mi szansę, jesli nie trafiłem
> pustej ? :o/

Prowadzący ZAWSZE pokazuje pustą, zawsze PO Twoim wyborze i niezależnie
od tego czy trafiłeś - zawsze sugeruje zmianę zanim Ci powie czy
trafiłeś czy nie


>
>
>> Są trzy komórki do wyboru 1/2/3 załóżmy że kluczyki do Porshe911 są w nr1
>>
>> Przyjmujesz strategię "ZAWSZE ZMIENIAM"
>>
>> Wybierasz - 1 trafiasz od razu dobrze i zmieniając przegrasz
>> Wybierasz - 2 trafiłeś źle zmieniając wygrywasz
>> Wybierasz - 3 trafiłeś źle zmieniając wygrywasz
>>
>> Model ten da te same wyniki także wtedy, gdy nagroda jest w nr 2, lub
>> nr 3.
>>
>> Czyli z pespektywy Twojej w dwu przypadkach na trzy strategia zmiany
>> przynosi wygraną.
>>
>> Zauważ, że 2/3 szansy to więcej niż 1/3 szansy którą masz jeśli nie
>> zmieniasz.
>
> ==
> Tak, dopiero teraz to widzę, serdeczne dzięks.

OK

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-01-16 18:00:45

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: a...@a...pl.eu.org szukaj wiadomości tego autora

vonBraun <i...@g...pl> wrote:
> Ja np. policzyłem se prawdopodobieństwa i od dziś po prostu wiem, że w
> sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie komórki, prowadzący program
> telewizyjny wskaże mi inną i powie, że jest na pewno pusta - ZAWDSZE
> OPŁACA SIĘ zmienic pierwotny wybór.

Czyli:

zmiana trafna:
* miałem rację

pierwszy wybór trafny:
* ale za pierwszym razem miałem rację

nie trafione:
* no ale wyraźnie miałem pecha

dobrze przyjmuję, że u Ciebie za nagrodę i tak się płaci? ;-)

Artur Górniak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-01-16 18:03:12

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: glob <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



vonBraun napisał(a):
> glob wrote:
>
> >
> > vonBraun napisaďż˝(a):
> >
> >>glob wrote:
> >>
> >>
> >>>vonBraun napisaďż˝(a):
> >>>
> >>>
> >>>>glob wrote:
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>>>>Zwykli�my uwa�a� ludzi za najinteligentniejsze ze stworze�, a nasze
> >>>>>zdolno�ci matematyczne s� - opr�cz j�zykowych - tym, co potwierdza ten
> >>>>>pogl�d. Jednak badania nad paradoksem Monty Halla wykaza�y, �e w
> >>>>>rozwi�zywaniu, przynajmniej niekt�rych, problem�w matematycznych
> >>>>>ludzie radz� sobie gorzej ni�... go��bie.
> >>>>>Z paradoksem Monty Halla
> >>>>>
> >>>>>http://www.roik.pl/golebie-madrzejsze-od-ludzi/
> >>>>
> >>>>Rewelka.
> >>>>
> >>>>HIPOTETYZUJAC:
> >>>>
> >>>>Jednak to efekt w�a�nie tego, �e go�ebie nie s� w stanie tworzy�
> >>>>"paranoidalnych" modeli zjawisk, ale sďż˝ w stanie w praktyce stosowaďż˝ cos
> >>>>w rodzaju metody Monte Carlo. Nam by sie nie chcia�o - za du�o
> >>>>szczeg��w do pami�tania. Zwykle tworzenie modeli jest po prostu mniej
> >>>>pami�cio�erne ;-) - i od razu przynosi efekt.
> >>>>
> >>>>Ja np. policzy�em se prawdopodobie�stwa i od dzi� po prostu wiem, �e w
> >>>>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie kom�rki, prowadz�cy program
> >>>>telewizyjny wska�e mi inn� i powie, �e jest na pewno pusta - ZAWDSZE
> >>>>OP�ACA SI� zmienic pierwotny wyb�r.
> >>>>
> >>>>Nigdy nie by�em w teleturnieju.
> >>>>Nie musia�em jak go��bie robi� setek pr�b.
> >>>>Nie jestem nawet tak inteligentny jak rekordzistka Guinneska w
> >>>>"kategorii" IQ kt�ra poda�a poprawne rozwi�zanie.
> >>>>
> >>>>Wystarczy, �e sformalizowa�a je i przekaza�a w spos�b intersubiektywnie
> >>>>komunikowalny.
> >>>>
> >>>>Dzis jeszcze rozumiem dlaczego nale�y zmieni� wyb�r.
> >>>>
> >>>>Wkr�tce b�d� jedynie pami�ta� �E nale�y go zmieni�
> >>>>/Bo jak do tego dosz�a zawsze b�d� m�g� odtworzy�/
> >>>>
> >>>>I tego go��b nie umie.
> >>>>
> >>>>-----------------------------
> >>>>
> >>>>Jednak by� mo�e rzeczywi�cie umie co� wi�cej?.
> >>>>
> >>>>Zauwa� - Ixelka prowokuj�c forumowe wy�cigi w kategorii szcz�liwo�ci
> >>>>wsp�lnego �ycia u�y�a okre�lenia:
> >>>>
> >>>>"�yjemy jak dwa GO��BKI"
> >>>>
> >>>>pozdrawiam
> >>>>vonBraun
> >>>
> >>>
> >>>Przez Ikselki go��bki przypomnia� mi si� ten paradoks . Ale ta babka w
> >>>radio po prostu prowadzi�a audycj� i odpowiada�a na pytania s�uchaczy
> >>>i kto� zada� pytanie i za chwil� odpowiedzia�a i zacze�o nap�ywa�
> >>>tysi�ce list�w z instytucji , naukowc�w, oburzonych jak mo�e takie
> >>>g�upoty opowiada� ludziom.
> >>>A z tego co mnie m�wiono, ludzie nie tyle wierzyli w swoj�
> >>>inteligencj�, ale w intuicj�, wyczucie �e trafi�, a go��bie
podesz�y
> >>>empirycznie.
> >>
> >>No wiesz, sam zobacz:
> >>jak masz wybrac spo�r�d 50 kom�rek - wybierasz kom�rk� nr 1
> >>
> >>Prowadz�cy m�wi ci - Dam panu wskaz�wk� - te kom�rki z numerami od 3 po
> >>kolei do 50 NA PEWNO s� PUSTE BEZ KLUCZYK�W DO PORSHE 911, CZY CHCE PAN
> >>ZMIENI� WYB�R NA 2 - to raczej zmienisz na kom�rk� numer 2 o kt�rej
> >>prowadz�cy nie wspomnia�, poniewa� Tw�j wyb�r robi�e� z szans�
1/50, a
> >>on w�a�nie dramatycznie zredukowa� ci niepewno�� co do tej kom�rki.
> >>
> >>Dalej a je�li losujecie spo�r�d 10
> >>wybierasz 1, on wskazuje ci kom�rki od 3-10 jako puste i pyta czy
> >>zmieniasz - to czujesz, �e nadal wi�cej przemawia za numerem 2
> >>
> >>Gdzie jest dla Ciebie granica - czy przy �acznej liczbie np 5 kom�rek,
> >>czterech, czy dopiero trzech - jesli tego nie wiesz?
> >>
> >>A zabawa polega na tym �e gdy losujesz spo�r�d trzech jedn�, to
> >>przynajmniej w dwu przypadkach na trzy nie trafisz i jest szansa, �e
> >>prowadz�cy pokazujac ZAWSZE pust� zdradzi ci pozosta�� pe�n�
zawieraj�c�
> >>kluczyki do PORSCHE
> >>
> >>Tak wi�c zawsze op�aca si� zmieni� wyb�r.
> >>Oczywi�cie NIE WIEDZIA�BYM TEGO i uwa�a� intuicyjnie �e to wszystko
> >>jedno - gdybym sobie pod wp�ywem artyku�u i na podstawie przedstawionych
> >>w sieci rozwi�za� problemu - wcze�niej tego nie rozrysowa� i zrozumia�
> >>istoty pu�apki
> >>
> >>pozdrawiam
> >>vonBraun
> >
> >
> > Teraz mo�na startowa� w konkursach i �ykn�� Porsze, a tak wog�le to
> > rachunek prawdopodobie�stwa nie wymy�lono w szlachetnych celach, tylko
> > zastanawiali si� jak �ykn�� " porsze" wymy�lono do hazardu. I
przecieďż˝
> > tak si� zastanawiam, �e w Polsce te� by�y takie teleturnieje, z tym co
> > tam by� --Zong. My�lisz �e matematykom nie wolno by�o startowa�? Ale
> > no c� twarda matematyka pokaza�a prawid�owo��, wbrew temu co sobie
> > lubiďż˝ ...wyczuwaďż˝ ludzie.;)
>
> Mnie w ca�ej tej "aferze" podoba si� w�a�nie fakt, �e trzeba by mie�
> niez�� "paranoj�" aby w tak INTUICYJNIE POZORNIE PROSTEJ sytuacji dawa�
> jakieďż˝ DODATKOWE SZANSE modelowi matematycznemu.
>
> Co wi�cej sugeruje, �e prostsze organizmy nie mog�c tworzy� takich
> modeli maj� w m�zgu co� "�atwiejszego" do wyewoluowania (hipoteza) -
> uciekaj� si� po prostu do praktycznego rozwi�zania metod� Monte Carlo
> tyle �e z u�yciem Rzeczywisto�ci i swojej emocjonalno-"apetytywnej"
> reakcji na niďż˝ zamiast komputera. A ludzie nie sďż˝ w stanie tworzyďż˝ TAK
> SPRAWNYCH reprezentacji modeli Monte Carlo w kontakcie z czystďż˝
> rzeczywisto�ci�.
>
> Ja to wykorzystam na zaj�ciach Glob
>
> pozdrawiam
> vonBraun

Zaraz, zaraz, to uważasz że organizatorzy konkursów o tym nie wiedzą i
ktoś mógł łyknąć nagrodę za pomocą modelu matematycznego? Rany przez
mnie wybuchnie afera;)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-01-16 18:20:44

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

a...@a...pl.eu.org wrote:

> vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>
>>Ja np. policzyłem se prawdopodobieństwa i od dziś po prostu wiem, że w
>>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie komórki, prowadzący program
>>telewizyjny wskaże mi inną i powie, że jest na pewno pusta - ZAWDSZE
>>OPŁACA SIĘ zmienic pierwotny wybór.
>
>
> Czyli:
>
> zmiana trafna:
> * miałem rację
>
> pierwszy wybór trafny:
> * ale za pierwszym razem miałem rację
>
> nie trafione:
> * no ale wyraźnie miałem pecha
>
> dobrze przyjmuję, że u Ciebie za nagrodę i tak się płaci? ;-)
>
> Artur Górniak
Trudno mi zrekonstruowac sobie Twój tok myślenia. Zerknij może parę
postów dalej.
vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-01-16 18:57:24

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: glob <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



vonBraun napisał(a):
> a...@a...pl.eu.org wrote:
>
> > vonBraun <i...@g...pl> wrote:
> >
> >>Ja np. policzyłem se prawdopodobieństwa i od dziś po prostu wiem, że w
> >>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie komórki, prowadzący program
> >>telewizyjny wskaże mi inną i powie, że jest na pewno pusta - ZAWDSZE
> >>OPŁACA SIĘ zmienic pierwotny wybór.
> >
> >
> > Czyli:
> >
> > zmiana trafna:
> > * miałem rację
> >
> > pierwszy wybór trafny:
> > * ale za pierwszym razem miałem rację
> >
> > nie trafione:
> > * no ale wyraźnie miałem pecha
> >
> > dobrze przyjmuję, że u Ciebie za nagrodę i tak się płaci? ;-)
> >
> > Artur Górniak
> Trudno mi zrekonstruowac sobie Twój tok myślenia. Zerknij może parę
> postów dalej.
> vB

A ja zrozumiałem, bo tu trudno często się rozmawia przez buractwo,
które jak bełkot napisze czuje się naprawdę muuuundre i jeszcze w imię
tego bełkotu szczy na innych....bo mu trudno sprawdzić co to są
prawdopodobieństwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-01-17 08:20:59

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:igvctt$stu$1@inews.gazeta.pl...
> a...@a...pl.eu.org wrote:
>
>> vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>Ja np. policzyłem se prawdopodobieństwa i od dziś po prostu wiem, że w
>>>sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie komórki, prowadzący program
>>>telewizyjny wskaże mi inną i powie, że jest na pewno pusta - ZAWDSZE
>>>OPŁACA SIĘ zmienic pierwotny wybór.
>>
>>
>> Czyli:
>>
>> zmiana trafna:
>> * miałem rację
>>
>> pierwszy wybór trafny:
>> * ale za pierwszym razem miałem rację
>>
>> nie trafione:
>> * no ale wyraźnie miałem pecha
>>
>> dobrze przyjmuję, że u Ciebie za nagrodę i tak się płaci? ;-)
>>
>> Artur Górniak
> Trudno mi zrekonstruowac sobie Twój tok myślenia. Zerknij może parę postów
> dalej.

:)))
Jakiś kolejny Twój 'wielbiciel' sięchyba ujawnił :)

Zastanawiam się nad innym problemem: jak najzwięźlej
przedstawić ten paradoks, żeby stał się on zrozumiały ?

Ja myślę nad takim wyjaśnieniem:

"Zakładam, że za pierwszym razem nie wskazałem
prawidłowo. Czy przy tym założeniu jest strategia, która
pozwoli mi zawsze wygrać ? Tak: skoro ja mam puste i prowadzący
pokazał puste - to ten trzeci nie jest pusty - zmieniam więc wybór i
wskazuję
go.
Przegrywam tylko wtedy, kiedy już na początku wskazałem dobrze - czyli
w 1/3 przypadków.".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-01-17 12:27:25

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: Artur Górniak <a...@a...pl.eu.org> szukaj wiadomości tego autora

zażółcony <r...@x...pl> wrote:
> Zastanawiam się nad innym problemem: jak najzwięźlej
> przedstawić ten paradoks, żeby stał się on zrozumiały ?

proszę bardzo:

jedni debile mówią:
idź się doucz kretynie co to jest rachunek prawdopodobieństwa

a drudzy debile mówią:
idź się kretynie doucz co to znaczy pech i co to jest wygrana
po uwzględnieniu wpływu rzeczywistego dynamicznego środowiska.


A względem gołębi... no w sumie ciekawe, że u nich tak to wygląda.
Prawdopodobnie wynik przekładni... nie zdychasz z głodu szukaj
różnych źródeł pokarmu zanim skorzystasz z pamięci.

Ciekawym byłby eksperyment rozkładu prawdopodobieństwa wyboru
pudełka dla zmian od 1 do X.

Artur Górniak

P.S. Z pozdrowieniami dla tych, którym się skala kończy poniżej 1000.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-01-17 13:43:12

Temat: Re: Ludzie głupsi od gołębi.
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

zażółcony wrote:
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:igvctt$stu$1@inews.gazeta.pl...
>
>> a...@a...pl.eu.org wrote:
>>
>>> vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>>>
>>>> Ja np. policzyłem se prawdopodobieństwa i od dziś po prostu wiem, że
>>>> w sytuacji kiedy po wskazaniu przeze mnie komórki, prowadzący
>>>> program telewizyjny wskaże mi inną i powie, że jest na pewno pusta -
>>>> ZAWDSZE OPŁACA SIĘ zmienic pierwotny wybór.
>>>
>>>
>>>
>>> Czyli:
>>>
>>> zmiana trafna:
>>> * miałem rację
>>>
>>> pierwszy wybór trafny:
>>> * ale za pierwszym razem miałem rację
>>>
>>> nie trafione:
>>> * no ale wyraźnie miałem pecha
>>>
>>> dobrze przyjmuję, że u Ciebie za nagrodę i tak się płaci? ;-)
>>>
>>> Artur Górniak
>>
>> Trudno mi zrekonstruowac sobie Twój tok myślenia. Zerknij może parę
>> postów dalej.
>
>
> :)))
> Jakiś kolejny Twój 'wielbiciel' sięchyba ujawnił :)
>
> Zastanawiam się nad innym problemem: jak najzwięźlej
> przedstawić ten paradoks, żeby stał się on zrozumiały ?
>
> Ja myślę nad takim wyjaśnieniem:
>
> "Zakładam, że za pierwszym razem nie wskazałem
> prawidłowo. Czy przy tym założeniu jest strategia, która
> pozwoli mi zawsze wygrać ? Tak: skoro ja mam puste i prowadzący
> pokazał puste - to ten trzeci nie jest pusty - zmieniam więc wybór i
> wskazuję
> go.
> Przegrywam tylko wtedy, kiedy już na początku wskazałem dobrze - czyli
> w 1/3 przypadków.".
>
To krócej niż tłumaczenie, które zaaplikowałem koledze "zdar <,,,/ :o)"
wspomniane "pare postów dalej" - wbrew pozorom nie chciałem wielbiciela
pozostawiać w ciemnościach niewiedzy.

Przy tej okazji zauważyłem natomiast ciekawostkę z zakresu czegoś co
nazwałbym "efektywnością korepetycji".

To taka klasa problemów, w której trzeba naraz zrozumieć wg "rozpiski"
kilkanaśćcie możliwości. Objąć pamięcią operacyjną wszystkie aby z tego
wyprowadzić zasadę samemu raczej się nie da przy typowej pojemności
pamięci operacyjnej.

/Bo przykładowo jak tłumaczysz czym różni się 4+2 od 4:2 możesz zrobić
to na "jabłuszkach" i wszystkie w tej pamięci się zmieszczą/

Pozostaje więc przekazać zasadę bezpośrednio - najlepiej w postaci
procesu decyzyjnego. Wtedy jednak musimy maksymalnie skrócić tłumaczenie
- jeśli bowiem cały obraz procesu nie zmieści się, choć przez chwilę w
pamięci operacyjnej "studenta" ze zrozumienia nici.

Skracanie to uzyskujemy przez streszczanie procesu do najważniejszych
składników, używanie słów niosących jak najwięcej znaczenia zamiast zdań
opisowych, i posługiwaniu się przy tym składowymi już znanymi
"studentowi" aby maksymalnie zmniejszyć ilość treści koniecznych dla
przekazania słów.

Czyli podsumowując, unaacznia mi to, że jest taka klasa problemów, w
których uzyskanie "insajtu" przez tłumaczenie WERBALNE zależy od tego
czy wyjaśnienie udało się maksymalnie skrócić /a nie - jak najbardziej
rozszerzać/. Lub innymi słowy - nie zawsze więcej znaczy lepiej.

Nawiasem, pewnie niedługo zaczniesz tłumaczyć latoroślom matmę więc
miałeś ćwiczenie jak znalazł.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gołąbki dwa!
MAGDOLINA...
Kłamstwo katyńskie, kłamstwo smoleńskie.
PODSTAWY PSYCHIATRII DLA STUDENTÓW...
U MALYCH, CZARNIAWYCH...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »