Data: 2013-11-27 11:07:53
Temat: Re: Łunaczarski spodobałby się moherom ;)
Od: Trybun <I...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-11-26 21:37, Jakub A. Krzewicki pisze:
> "Spoglądając na obecny stan rzeczy, musimy stwierdzić znaczną różnicę między
> rokiem 1922 a latami 1918 czy 1919. Przede wszystkim pojawia się znowu
> rynek prywatny. Państwo, zmuszone przejść do bardzo oszczędnego planowania
> w zakresie sztuki, musiało na jakieś dwa lata prawie zupełnie wyrzec się
> zakupów i zamówień. Z tego punktu widzenia NEP jest jakby krokiem wstecz, i
> rzeczywiście całkowitemu zanikowi teatru propagandowego towarzyszy
> pojawienie się teatru deprawującego, pojawienie się owych knajp z
> trywialnymi występami, służących światu burżuazyjnemu do rozsiewania swojej
> trucizny, knajp, które jak zaraźliwa wysypka wystąpiły na ciele stolic
> Rosji w momencie przejścia do nowej polityki ekonomicznej. W mniejszej
> mierze ten sam nawrót do smutnej przeszłości konstatujemy także w innych
> dziedzinach sztuki."
>
> Anatol Łunaczarski: Rewolucja i sztuka. - Studenckie Koło Filozofii
> Marksistowskiej (Uniwersytet Warszawski), W-wa 2006, s. 5.
>
Wielkie słowo - "sztuka", ale tak właściwie co to znaczy? Czym sie owa
sztuka różni od tego co jest przez niektórych nazywane szmirą?
|