Data: 2000-05-30 23:14:16
Temat: Re: MINI N E T Y K I E T A dla opornych (bylo Re: testy!)
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
b...@k...net.pl (Monika Bujak) writes:
>
> Staram sie stosować to netetykiety na tyle na ile ja poznaję tylko nikt z
> waszej wspaniałej grupy nie wysilił się, żeby coś wytłumaczyć. Nie chodzi o
> przesłanie tekstu tylko o normalne wsparcie.
> Staram się czytać na ten temat co mogę.
O ile pamietam to Pio mial pretensje o ciag maili gdzie bylo cos na
tymat czekoladek, plywania, wielkich tylkow and so on - a w ktorym ta
watku bralas czynnie udzial.
No i jak to sie mialo do tematu grupy? Rozumiem, ze sie czepil, bo w
netykiecie stoi, ze posty maja byc przynajmniej w miare zgodne z
tematem...
> Bardzo łatwo powiedzieć komuś spadaj bo sie nie znasz. OK. Tyklo wy wszyscy
> również kiedyś zaczynaliście i nikt nie był orłem od razu.
Jasne. Ale odkad mi pierwszy raz zwrocono uwage na to, ze nie wycinam
cytatow, ze bajdurze nie na temat i ze zle ma skonfigurowany
newsreader - to po tym pierwszym razie zastosowalam sie do wymagan,
bez zadnych dyskusji czy to zasadne czy nie.
I nie mialam do nikogo pretensji, ze smial mnie upomniec.
od tamtej pory nikt sie mnie nie czepia w temacie niestosowania
netykiety.
> Szybko się zapomina własne początki, prawda?
> Szkoda, że nikt nie chce podać ręki tylko się odrzuca kogoś kto jest nowy.
> Niezależnie czy ma coś ciekawego do powiedzenia.
Odrzuca? Sa pewne formalne wymagania ktore uczestnik grupy dyskusyjnej
spelniac powinien. W momencie kiedy jest odeslany do netykiety,
zamiast przeczytac co tam napisano zaczyna sie miotac, wymadrzac i
dyskutowac na temat zasadnosci tejze - to dalsza z nim dyskusja nie ma
sensu. ot chociazby z powodu takiego, ze zle cytowanie i formatowanie
postow sprawia problemy w czytaniu a czasami jest wrecz niemozliwe
(chyba ze ktos ma zaparcie i bedzie sobie post w htmlu zgrywal na dysk
a nastepnie odpalam przegladarke w celu obejrzenia tegoz).
Uwaga - powyzsze to glos ogolny w dyskusji.
> Szkoda, że nikt nie rozumie, że komuś może być przykro, tak zwyczajnie. Bez
> zgrywania, że jestem ponad to.
> Cieszę się, że rozumiesz Pio72, tylko ja go nie rozumiem. Nie chcę, żeby
> mnie starał się dotknąc. Pomóż mi w tym. Co na ten temat mówi neetykieta?
> Jak problem to cię nie obchodzi. Super.
Nie mart sie, juz cie wiecej nie dotknie, przeciez cie plonknal.
To znaczy ze wiecej twoich postow z tej grupy czytal nie bedzie.
A plonkowanie (wrzucanie kogos do kill-file inaczej zwanym filtrem)
jest jak najbardziej dozwolone.
To, ze wysyla ci jakies maile prywatnie - to juz wybacz, ale twoj
problem. Nie ma on nic wspolnego z ta grupa.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|