Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Ola " <o...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: MM-dlaczego nie chudne???
Date: Sun, 1 Dec 2002 12:11:45 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 29
Message-ID: <ascua1$df4$1@news.gazeta.pl>
References: <aq99qc$pld$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.0.0.230
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.gazeta.pl 1038744705 13796 172.20.26.239 (1 Dec 2002 12:11:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 1 Dec 2002 12:11:45 +0000 (UTC)
X-User: oluniam
X-Forwarded-For: 10.0.0.230, w3cache.kopnet.gliwice.pl
X-Remote-IP: 10.0.0.230
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:12275
Ukryj nagłówki
witajcie!
tak jak pisalam prawie miesiac temu bylo 60 kg! odkad zaczelam montiego
z 57 kg dobilam do 60. Zasady trzymalam, z czasem zrezygnowalam
z wielu produktow. Po 2 miesiacach stwierdzilam, ze ja jednak chyba
musze ograniczac kalorie bo inaczej nie ma szans zebym chociaz zeszla
znowu do 57. Wiec zaczelam orientacyjnie liczyc kalorie. Bywaly rozne
dni, staralam sie trzymac okolo 2000, ale czasem wychodzilo 1500
a czasem wiecej. Oczywiscie dalej trzymam wszystkie zasady montiego, tylko
poprostu jem mniej. Przyznam sie tez do grzechow :) Mialam troche ciezkich
przezyc przez ten miesiac, straszne stresy itp wiec wspomoglam sie
pare razy tabliczka czekolady gorzkiej (ponad 70% kakao). Byly tez
orzeszki ziemne, a nawet ta cala nutella, ktora tak jak chyba nie
tylko mnie nie dawala spokoju przez to rzekome IG 33, ale zaslodzilo
mnie strasznie bo przeciez smak zmienil mi sie juz dosyc mocno i tak
jak kiedys nie tknelabym gorzkiej czekolady, tak teraz jest ona dla mnie pyszna :)
Aha bylo jeszcze pare razy pivko z soczkiem :) No i tak sobie
minal prawie miesiac na montim o obnizonej kalorycznosci i nareszcie
sa pozytywne efekty! To wprawdzie jeszcze nie to co mi sie marzy ale
czuje, ze powoli jestem coraz blizej celu (poza tym w pasie tez jest
jakies 3 cm mniej:) Tak wiec dzis moja kochana waga wskazala 58 kg!!
i nareszcie znowu widze sens tego wszystkiego. Tak wiec bede trzymac
dalej montiego z mniejsza iloscia kalorii (wiem ze to sprzeczne z tym co
pisze monti ale widocznie w moim przypadku tak musi byc) i pewnie zdazy mi
sie po drodze troche grzeszkow :)
pozdrawiam wszystkich i zycze wytrwalosci!!
Ola
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|