Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.supermedia.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl
!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Saanale <S...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: MÓJ TATO JEST CHORY
Date: Tue, 07 May 2002 21:26:52 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 33
Sender: t...@p...onet.pl@217.96.21.180
Message-ID: <t...@4...com>
References: <5...@4...com>
<ab171n$n33$1@opat.biskupin.wroc.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.96.21.180
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1020839447 29712 217.96.21.180 (8 May 2002 06:30:47 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 May 2002 06:30:47 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.4
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:136298
Ukryj nagłówki
On Sat, 4 May 2002 19:51:58 +0200, "Vicky" <v...@p...onet.pl>
wrote:
>
>Uzytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisal w wiadomosci
>news:56rocu8qs3l1figsthmdfersbn3bdmid8n@4ax.com...
>> Pisalam Wam, ze moj Tato ma problemy ze zdrowiem. Zrobil mu sie guz w
>> okolicy wezlow chlonnych. Kilka lat temu przeszedl powazna operacje.
>> Mial chorobe nowotworowa.
>>
>
>Jakos zrobilo mi sie smutno Saanale gdy przeczytalam Twój post. Ja wiem co
>to znaczy taka niepewnosc... Przez 6 lat obserwowalam jak mój tata chorowal.
>Mial operacje, naswietlania i "wyleczyl" sie. Pózniej bral duzo lekarstw
>(glównie przeciwbólowych - morfina i jej mieszanki).
Tak...Nasz tato za pierwszym razem przechodzil dokladnie to samo.
Lezal skulony na lozku i trzymal sie za glowe. Nie pomagaly srodki
przeciwbolowe. Bylo tak dlugi czas a pozniej wszystko wrocilo do
normy.
>Po 5 latach od operacji
>wszystko sie zaczelo na nowo... Gdy zmarl mialam 12 lat. Ostatni rok zycia
>byl dla calej naszej rodziny koszmarem. Dlatego zycze Ci aby wszystko
>skonczylo sie pomyslnie. Nie trac wiary w siebie. Pozytywne myslenie daje
>wiele
Przykro mi Vicky:-(. Nie wiem, co powiedziec:-(.
Dziekuje za slowa otuchy...
Zycze duzo sloneczka.
A.
Saanale
|