MUSZKI

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17

11. Data: 2006-10-12 08:42:25

Temat: Re: MUSZKI
Od: "JarekM" <j.mielczarek@[ciach]promac.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Modyfikacja tego pomysłu którą poznałem też na tej grupie:
do słoiczka (ja stosuję wysoką szklankę do piwa) wsadzić należy papierowy
lejek
z dziurką na końcu. Lejek musi dobrze przylegać do brzegów szklanki.
Muszki zwabione zapachem wlatują do środka a potem nie potrafią wyjść.
Przez jedną noc szklanka potarfi się zrobić się niemal czarna od nich.
Wiekszość jednak
się nie topi ale siedzi na ściankach szklanki. Żaby ich nie wypuścić
ostrożnie wstawiam
szklankę pod kran i zalewam do pełna wodą. Oczywiście lejk jest wtedy do
wyrzucenia
ale wszystkie muszki idą do ścieków.

Jako ciecz wabiąca świetnie sprawdza się czerwone wino, ocet winny albo
napój Karotka.

Jarek

> Do malego sloiczka nalac odrobine wody z cukrem,
> octem, kwaskiem cytrynowym... Zostawic ten sloiczek
> otwarty na blacie w kuchni i muszeczki hurtowo sie w tym topia"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-10-12 17:09:16

Temat: Re: MUSZKI
Od: "Macias" <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

ja uzylem plytki nasaczonej jakas substancja robakobojcza marki bros,
popadaly pieknie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-10-13 10:20:53

Temat: Re: MUSZKI
Od: "krzysiek" <k...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Wysoki słoik z odrobiną wina lub pociętym jabłkiem a w nim lepiąca
taśma
(lep na muchy) zawieszona nad słoikiem i wpuszczona do środka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-10-13 16:25:15

Temat: Re: MUSZKI
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "darpil" napisal:

>mam w domu inwazje muszek owocówek, skads sie biora i nie wiem
>dlaczego. Nie moge uzyc zadnych srodków chemicznych
>1) ze wzgledu na dzieci,
>2) poniewaz przede wszystkim grasuja w kuchni.
>Czy ktos ma pomysl jak mozna ich sie pozbyc. Bede wdzieczny za
>rade.

A ja zrobilem tak: na dosyc sporym wentylatorze pod okapem powiesilem na
kratce cytryne jekko przygnieciona, zeby sok wyszedl. I teraz co jakis czas
wlaczam wentylator. Wszystko w komin. I jakie to humanitarne! ;)

--

Pozdrawiam,
Przemek

http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
W polityce zagranicznej wiecznosc trwa najwyzej dwa lata. (Edgar Faure)
----------------------------------------------------
--------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-10-13 18:32:25

Temat: Re: MUSZKI
Od: i...@w...pl szukaj wiadomości tego autora

Madoniowie napisał(a):
> wlaczam wentylator. Wszystko w komin. I jakie to humanitarne! ;)
Jasne, pewno najbardziej widać to na skrzydełkach wentylatora ;)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-10-13 21:23:19

Temat: Re: MUSZKI
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <i...@w...pl> napisał

> wlaczam wentylator. Wszystko w komin. I jakie to humanitarne! ;)
Jasne, pewno najbardziej widać to na skrzydełkach wentylatora ;)))

Czego oczy nie widzą... :P

--

Pozdrawiam,
Przemek

http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
Komunista: czyta Marksa i Lenina. (Antykomunista: przeczytał Marksa i Lenina
ze zrozumieniem treści. (Ronald Reagan)
----------------------------------------------------
--------------------