Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>>> cbnet pisze:
>>>>>>>>>>> Tak patrzę co wypisujesz, i chyba muszę się wreszcie wtrącić...
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Opisz jak wyobrażasz sobie odgadnięcie czego dotyczy komentarz
>>>>>>>>>>> gdy link przestaje działać, zaś temat odczytujesz z archiwum
>>>>>>>>>>> grupy
>>>>>>>>>>> dyskusyjnej?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> BTW myślisz _czasem_ zanim piszesz swe "mądrości", czy
>>>>>>>>>>> odwrotnie? ;)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Piszę na bieżąco. Nie mam w sobie tyle Matki Teresy, żeby się
>>>>>>>>>> zastanawiać, nad tymi co poniewczasie pragną wrzucić swój
>>>>>>>>>> komentarz.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A nie mówiłem? ;-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Mówiłeś wiele rzeczy, chcesz mi jakiś swój senderowski aforyzm
>>>>>>>> teraz przytoczyć konkretnie?
>>>>>>>
>>>>>>> Ty już wiesz o co chodzi
>>>>>>> i w dodatku udajesz, że nie wiesz, no proszę... ;-)
>>>>>>
>>>>>> No niestety nie wiem (burak, idiotka, nie wiem jeszcze co tam
>>>>>> było). Rozjaśnisz meandry Twojego pokrętnego myślenia?
>>>>>
>>>>> Ok. jak chcesz, to nie wiedzmy ;-)
>>>>
>>>> Magdulińska masz nowe wcielenie?
>>>
>>> Rumienisz się!?! ;-)
>>
>> Spadłam jak jabłko z drzewa. Taka papierówka, kwaśna jak cholera i
>> nikomu nie smakuje. Za to dobry się z niej kompot dla potomnych robi.
>
> Dobra dzieciaki, bawcie się, bo noc jeszcze młoda,
> a na mnie już czas.
> Tylko grzecznie, nie poparzcie się od razu ;-)

Dobrze tato, zapalniczkę i zapałki wyjmiemy, jak już wszyscy posną.
Płonie stodoła...

--

Paulinka