> Nie sądzisz, że Artur, któremu udało się tyle kg schudnąć jest najlepszym
> ekspertem od tego co mu najlepiej służy? Irytuje mnie Filip ze swoimi
> mądrościami w odpowiedzi na post Artura. Zakłada, że Artur coś źle zrobił,
> czegoś nie dojadł, pewnie zna już wyniki badania np. krwi. Na Więc pytam
> jeszcze raz, po co ten tekst?


Witam ponownie :-)

Cóż, bodaj dwa lata temu zastosowalem diete po której straciłem
w krótkim czasie 8 kg a następnie przybrałem na wadze 16 kg
z tego wniosek że znakomitą wiekszośc cudownych diet
można sobie w buty wsadzić.
Co zrobić aby stracić skutecznie i na długo nadmiar kg, oczywiście
trzeba "spalić" tkanke tłuszczową za pomocą intensywnych regularnych
i niestety męczących ćwiczeń fizycznych. Ja postanowiłem ujeżdżać
stojący bezuzytecznie od lat rowerek stacjonarny.
Drugi element to zmienić dotychczasowe nawyki i zacząc TRWAŁE
racjonalne odżywianie :-) , i oto cała recepta na szczeście ! :-)
Cały proces trwa niestety dość długo, ale moje 50 kg nadwagi
też "hodowałem" kilkanaście lat /mam 41 lat/ więc trudno pozbyć
się tego w kilka tygodni.
Odżywianie w trakcie kuracji - wiadomo że trzeba zmniejszyć ilość
spożywanego pokarmu, zrezygnowałem całkowicie z ziemniaków
tłuszczów masła i margaryny oraz chleba.
Przeszedłem na pieczywo chrupkie Vasa i podobne.
Pije bardzo duzo wody mineralnej niegazowanej.
Na przestrzeni ostatniego roku bywały okresy że nie potrafiłem sie
powstrzymać
przed spożywaniem sporej ilości słodyczy, teraz znowu przyszła nieodparta
chęć na jabłka, których jeszcze niedawno nie cierpiałem !
Spożyłem ich w ostatnich tygodniach więcej jak przez ostatnie10 lat ! :-)
Widać z tego jasno że organizm sam dobiera sobie elementy które
uznaje za potrzebne, przynajmniej tak mi sie wydaje.
Reasumując - podstawa sukcesu to dużo ruchu, zapewniam że po cięższym
wysiłku
najlepsza jest niegazowana woda która jednoczesnie zmniejsza apetyt
a o to przecież chodzi.

Pozdrawiam
Artur