« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-31 12:37:50
Temat: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniamiMam ja od miesiaca (mniej wiecej). Echhhh.....
Pierwsze kilka dni - bylo niezle. Potem zaczela zlepiac rzesy na potege
(nastepne kilka dni). Potem z kolei zaczela swietnie rozdzielac. No
naprawde, rzesa po rzesie. Idealnie. I tak jest do dzisiaj, tylko ze... ona
juz wyschla!! Po niecalym miesiacu!! To jest najkrocej zyjaca maskara, jaka
mialam. Zalamalam sie. Zastanawiam sie, czy zaryzykowac z Paloma, czy
zbierac na Max Factor 2000 kalorii...
Ja wiem, ze 12 zl za maskare to nieduzo, no ale zeby miesiaca nie
wytrzymac... Nawet te z Avonu mialam przynajmniej pol roku...
Kruszynka
(przeziebilam sie, dlatego marudze :)) )
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-31 13:21:24
Temat: Odp: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniami
Użytkownik Kruszynka <l...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napi
sał:b1dqo8$j29$...@n...tpi.pl...
Zastanawiam sie, czy zaryzykowac z Paloma, czy
> zbierac na Max Factor 2000 kalorii...
> Ja wiem, ze 12 zl za maskare to nieduzo, no ale zeby miesiaca nie
> wytrzymac... Nawet te z Avonu mialam przynajmniej pol roku...
>
> Kruszynka
> (przeziebilam sie, dlatego marudze :)) )
> --
> "Primum non stresere..."
>
Ja miałam Max Factor 2000 kalorii i byłam zadowolona. Dobrze malował około p
ół roku. Teraz mam tusz z Bourjois (chyba tak się piszę) i też jestem zadowo
lona. Chyba jest lepszy od Max Factor i w tej samej cenie (może 4 zł droższ
y)
Pozdrawiam
Mariola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 14:26:55
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniami
Użytkownik "Kruszynka" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b1dqo8$j29$1@news.tpi.pl...
> Mam ja od miesiaca (mniej wiecej). Echhhh.....
> Pierwsze kilka dni - bylo niezle. Potem zaczela zlepiac rzesy na potege
> (nastepne kilka dni). Potem z kolei zaczela swietnie rozdzielac. No
> naprawde, rzesa po rzesie. Idealnie. I tak jest do dzisiaj, tylko ze...
ona
> juz wyschla!! Po niecalym miesiacu!! To jest najkrocej zyjaca maskara,
jaka
> mialam. Zalamalam sie. Zastanawiam sie, czy zaryzykowac z Paloma, czy
> zbierac na Max Factor 2000 kalorii...
> Ja wiem, ze 12 zl za maskare to nieduzo, no ale zeby miesiaca nie
> wytrzymac... Nawet te z Avonu mialam przynajmniej pol roku...
Pół roku u mnie żaden tusz nie wytrzymał... Normalnie wysycha po 8-9
tygodniach. A i tak przeciez tuszu nie powinno się używać dłużej niż dwa
miesiące:-)
Ale spróbuj dodać do tej mascary parę kropelek kropli do oczu (chyba nie
będziesz miała problemu ze znalezieniem w domu owych - w tej szufladzie są
:-))) )
Tylko nie dodawaj za dużo bo będzie się tusz rozmazywał.
DominikaNM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 14:46:04
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniamiKruszynka <l...@w...pl> wrote:
> Mam ja od miesiaca (mniej wiecej). Echhhh.....
> Pierwsze kilka dni - bylo niezle. Potem zaczela zlepiac rzesy na potege
> (nastepne kilka dni). Potem z kolei zaczela swietnie rozdzielac. No
> naprawde, rzesa po rzesie. Idealnie. I tak jest do dzisiaj, tylko ze... ona
> juz wyschla!! Po niecalym miesiacu!! To jest najkrocej zyjaca maskara, jaka
> mialam. Zalamalam sie. Zastanawiam sie, czy zaryzykowac z Paloma, czy
> zbierac na Max Factor 2000 kalorii...
Ja uzywam sobie od jakiegos czasu wlasnie Palome. Nie jest zla :) A na pewno nie
gorsza niz te drozsze, ktore do tej pory uzywalam. Ostatnio tez tak dla proby
kupilam tusz Rachell. Rowniez calkiem fajny :)))
Kazdemu moze pasowac cos innego, ale ja tam lubie sobie poeksperymentowac :)
Pozdrawiam,
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 19:17:06
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniamiDominikaNM wrote:
> A i tak przeciez tuszu nie powinno się używać dłużej niż dwa
> miesiące:-)
>
ja slyszalam, ze trzy. ale nie znam oosby, ktora faktycznie wyrzuca tusze po trzech
miesiacach. ostatnio z kolzanka
stwierdzilysmy, ze firmy kosmetyczne specjalnie rozpowszechniaja taki poglad, zeby
czesto kupowac;) dziwi mnie
tez to, ze produkuja wielkie butle tuszu, zamiast takich rozmiarow malych,
probkowych. przciez wtedy zycie by bylo
latwiejsze, uzywaloby sie zalecane trzy miesie, nie wysychalby itp. no i do tego
bylby tanszy. to samo z lakierami.
wspomniana kolezanka przywiozla fajne miniaturki burzuja z francji - przeciez to
genialny pomysl. niestety, w polsce
takich nie widzialam...
pozdrawiam
(a co, ponarzekac czasem trza:)
waniliowa
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 19:18:36
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniamiEvik wrote:
> Ja uzywam sobie od jakiegos czasu wlasnie Palome. Nie jest zla :)
> A na pewno nie gorsza niz te drozsze, ktore do tej pory uzywalam.
> Ostatnio tez tak dla proby kupilam tusz Rachell. Rowniez calkiem
> fajny :)))
>
od siebie dodam, ze tusz paloma byl jednym z najgorszych, jakimi sie w zyciu
malowalam:) no ale fakt, kazdemu co
innego pasuje.
vs
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 20:36:54
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniami
Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns931492D6BDF5Bvanilla1@213.180.128.20...
> DominikaNM wrote:
>
> ja slyszalam, ze trzy. ale nie znam oosby, ktora faktycznie wyrzuca tusze
po trzech miesiacach. ostatnio z kolzanka
> stwierdzilysmy, ze firmy kosmetyczne specjalnie rozpowszechniaja taki
poglad, zeby czesto kupowac;) dziwi mnie
> tez to, ze produkuja wielkie butle tuszu, zamiast takich rozmiarow malych,
probkowych. przciez wtedy zycie by bylo
> latwiejsze, uzywaloby sie zalecane trzy miesie, nie wysychalby itp. no i
do tego bylby tanszy. to samo z lakierami.
> wspomniana kolezanka przywiozla fajne miniaturki burzuja z francji -
przeciez to genialny pomysl. niestety, w polsce
> takich nie widzialam...
> pozdrawiam
> (a co, ponarzekac czasem trza:)
> waniliowa
Tusz się powinno zmieniać ze względu na szybko rozwijające się w nim
zarazki - podobno. Mnie taka mała butelka by nie wystarczyła na dwa
miesiące:-) Ale wybór powinien być - nie wszyscy używają kilo tuszu
dziennie:-)
A lakiery przecież małe są - widziałam takie wśród kosmetyków marek
selektywnych. Sephora ma małe lakiery i bell i inne tańsze firmy też:-)
DominikaNM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 20:52:03
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniamiDominikaNM wrote:
> Tusz się powinno zmieniać ze względu na szybko rozwijające się w
> nim zarazki - podobno. Mnie taka mała butelka by nie wystarczyła
> na dwa miesiące:-) Ale wybór powinien być - nie wszyscy używają
> kilo tuszu dziennie:-)
wiem, mozna by zrobic sonde, ciekawa jestem, ile osob zmienia, sadze, ze niewielki
procent, ale moze sie myle:)
> A lakiery przecież małe są - widziałam takie wśród kosmetyków
> marek selektywnych. Sephora ma małe lakiery i bell i inne tańsze
> firmy też:-)
hmm, to niedoinformowana jestem. co to znaczy marek selektywnych?:)
pozdrawiam
vs
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-01 12:14:58
Temat: Odp: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniami
Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns931493184B4vanilla1@213.180.128.20...
> od siebie dodam, ze tusz paloma byl jednym z najgorszych, jakimi sie w
zyciu malowalam:) no ale fakt, kazdemu co
> innego pasuje.
W pełni się zgadzam - jest to drugi kosmetyk w moim życiu, który wywaliłam
do kosza przed wykończeniem go, choć z natury jestem kobietą oszczędną.
Nika
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-01 13:33:17
Temat: Re: Maskara Inglota - dziele sie wrazeniami
Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9314A2EFEDACDvanilla1@213.180.128.20...
>
> hmm, to niedoinformowana jestem. co to znaczy marek selektywnych?:)
> pozdrawiam
Tych drogich, z górnej półki (Helena Rubinstein, Chanel, Estee Lauder, Dior
itd)
Niżej, czyli "średnia półka" są kosmetyki mass marketowe.
Byłam kiedyś na jakimś wykładzie o sprzedaży kosmetyków i tam takie mądre
rzeczy mówili:-)
DominikaNM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |