Data: 2001-10-05 15:32:47
Temat: Re: Maski
Od: Daga Gorczyńska <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek N. <m...@p...wp.pl> w artykule
news:9pkj5s$km2$1@news.lublin.pl pisze...
> Czy nawet teorotycznie mozna szukac obiektywizmu w postrzebaniu
samego
> siebie? Czy postrzeganei samego siebie nie bedzie z definicji
subiektywne?
To zależy, z jakiej perspektywy będziesz spoglądał, Marku... Czy jako
Ty-człowiek, czy np. jako Ty-psycholog. Tobie-człowiekowi wolno skupić
się na subiektywnym odczuwaniu. Tobie-psychologowi trzeba już widzieć
nagie mechanizmy psychologiczne. Kiedy to spojrzenie jest zachwiane -
czas na superwizję. :)
> >czy Jestem, czy bywam jako cudza interpretacja.
> Chyba jestem.
I to jest obiektywny fakt. Niezależny od tego, czy postrzegamy siebie
obiektywnie czy też subiektywnie.
Tylko... co sprawia, że możemy powiedzieć JESTEM?
> A cudza interpretacja jest moze obrazem tego jestem.
Albo też interpretacją jednego oblicza, jednej maski, maski dostępnej w
danej chwili dla interpretatora. Czy na podstawie jednej maski można
dokonywać interpretacji całej twarzy?
Wyglad
> tego obrazu moze zalezec od wielu parametrow. Cos jak w tym moim
poprzednim
> przykladzie ze Sloneczkiem. Sloneczko jest i bylo. A ludzie, gdy je
widza
> tuz nad horyzontem, beda postrzegali je jako czerwone.
A w tym samym czasie ludzie z drugiej strony globu będą je widzieli
jako pomarańczowo-żółte.... a słoneczko nadal jest tym samym
słoneczkiem...
Serdeczności,
Daga
|