« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-27 20:29:17
Temat: Maszyna do szycia - poradzcieWitajcie! Jestem tu pierwszy raz i az sie boje zadac pytanie, bo temat
maszyn do szycia pewnie byl tu walkowany do znudzenia. No, ale moze ktos sie
zlituje i mi pomoze. Moja dotychczasowa maszyna pochodzila z czasow, gdy na
rynku byl wylacznie Lucznik. Wlasnie padla i postanowilam kupic nowa.
Przejrzalam internet i zglupialam - za duza oferta. Szukam prostej w
obsludze maszyny, ktora mialaby podstawowe funkcje potrzebne do domowego
(nie profesjonalnego) szycia - proste stroje, drobne poprawki itp, dziurki,
sciegi do elastycznych tkanin itp, nie potrzebuje dodatkowych bajerow typu
hafty, kalkowanie wzorow, czy potezna pamiec.
Podpowiedzcie chociaz, ktorej firmy maszyny najlepiej sie sprawdzaja. Czy
moze jest w Warszawie jakis jeden sklep z duzym wyborem maszyn roznych firm,
gdzie mozna by porownac modele i ceny? W internecie nie znalazlam ani
jednego cennika, wiec nawet nie wiem, jakiego rzedu bylby to wydatek:(
Z gory dziekuje wszystkim, ktorzy zechca cos mi doradzic,
Mocno podlamana i zagubiona,
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-28 05:14:26
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzciePolecam jak zwykle niezawodny Łucznik, sama kupiłam jakieś siedem lat temu z
prostym overlokiem (nie ucina), mam 18 ściegów, i do domowych szyć i
przeróbek wystarczy. Jest prosta w użyciu, ma tylko węcej ściegów. A po
drugie zastanów się, czy za kilkanascie lat nie lepiej wymienić np. jakąs
część wyprodukowana w Polsce za niewielkie pieniądze, czy latac po serwisach
i błagać o sprowadzenie częsci za cięzkie pieniądze...
Monika z Poznania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 06:47:32
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcieWitaj serdecznie na grupie ,
zadziwie Cie, ale temat maszyn do szycia poruszasz bodajze jako pierwsza. Ja
mam Pfaff hobby 380 (przyjazn na cale szycie ;-) od 10 lat i jedyny z nia
problem to to, ze glosno mi chodzi, ale nie chce mi sie z nia isc z tego
powodu do lekarza ;-)
Ja bym sie sugerowala: cena i serwisem, mozliwoscia dokupu czesci.
Oraz na pewno poszlabym, zadzwonila do 2-3 punktow naprawy maszyn, gdzie
glosem zagubionej dziewczybki bardzo bym poprosila o rade. Oczywiscvie
pominelabym serwisy firmowe z oczywistych przyczyn
Sadze, ze cena bedzie sie wahala 700-1000 (no, tak do 5 tys powinnas sie
zmiescic ;-)))
pozdrawiam
Ilona
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 07:09:18
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcieWitaj Aniu!
Na aukcjach Allegro jest trochę maszyn do szycia (używane).
http://onet.allegro.pl/search.php?mps=1&str=maszyna+
do+szycia
Czasem można coś okazyjnie kupić.
Serdecznie pozdrawiam
--
Hania (Rzeszów)
gg 3266206
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 07:12:20
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcieOkoło pół roku temu sama interesowałam sie maszynami do szycia bo chciałam
zmienić mojego Łucznika, ale nic z tego nie wyszło. Chętnie podzielę się
zdobytymi informacjami.
Po pierwsze firma Brother ma ciągle promocje na jakiś wybrany typ maszyny,
patrz np. reklama na ostatniej stronie Burdy. Z kolei przy okazji zakupów w
hurtowni krawieckiej wdałam się w pogawędkę z panem sprzedawcą, który
stwierdził, że równie dobre a tańsze maszyny robi Toyota.
Fajną sprawą jest tzw. automatyczne obszywanie dziurki. Do specjalnej stopki
wkłada się guzik, ustawia się początek dziurki i dalej maszyna robi resztę
za nas. Nawet jeśli nie planujemy szycia kreacji to do głupiego obszycia
dziurki w poszewce na jasiek się przyda. Więc na tę funkcję radziłabym
zwrócic uwagę. Dobrze żeby maszyna miała trochę ściegów ozdobnych tzw.
satynowych do ozdabiania np. kołnierzyków. Maszyny Brother mają jeszcze
regulację długości i szerokości wszystkich ściegów, również obszycia
dziurek - to jest dobra rzecz. Nie wiem jak inne firmy, ale warto, żeby dało
się regulować.
O Husqvarnie nie słyszałam dobrego zdania, ponoć nowe Huskystar są już
lepsze. Jest jeszcze Pfaff, który dopiero zaczyna wchodzić na rynek, ale o
nim nic nie wiem.
Strony www, na których mozna znaleźć dodatkowe informacje:
www.toyota-maszyny.krakow.pl/
www.bmd.pl/
Jeśli chcesz się jeszcze czegoś dowiedzieć to pytaj śmiało.
--
Pozdrawiam
Kasia
GG 1223774
Kraków
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 07:42:46
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcieOn Wed, 28 Aug 2002 09:12:20 +0200, "Kasia A."
<k...@p...gazeta.pl> wrote:
>Około pół roku temu sama interesowałam sie maszynami do szycia bo chciałam
>zmienić mojego Łucznika, ale nic z tego nie wyszło. Chętnie podzielę się
>zdobytymi informacjami.
>Po pierwsze firma Brother ma ciągle promocje na jakiś wybrany typ maszyny,
>patrz np. reklama na ostatniej stronie Burdy. Z kolei przy okazji zakupów w
>hurtowni krawieckiej wdałam się w pogawędkę z panem sprzedawcą, który
>stwierdził, że równie dobre a tańsze maszyny robi Toyota.
>
>Fajną sprawą jest tzw. automatyczne obszywanie dziurki. Do specjalnej stopki
>wkłada się guzik, ustawia się początek dziurki i dalej maszyna robi resztę
>za nas. Nawet jeśli nie planujemy szycia kreacji to do głupiego obszycia
>dziurki w poszewce na jasiek się przyda. Więc na tę funkcję radziłabym
>zwrócic uwagę. Dobrze żeby maszyna miała trochę ściegów ozdobnych tzw.
>satynowych do ozdabiania np. kołnierzyków. Maszyny Brother mają jeszcze
>regulację długości i szerokości wszystkich ściegów, również obszycia
>dziurek - to jest dobra rzecz. Nie wiem jak inne firmy, ale warto, żeby dało
>się regulować.
>O Husqvarnie nie słyszałam dobrego zdania, ponoć nowe Huskystar są już
>lepsze. Jest jeszcze Pfaff, który dopiero zaczyna wchodzić na rynek, ale o
>nim nic nie wiem.
>
>Strony www, na których mozna znaleźć dodatkowe informacje:
>www.toyota-maszyny.krakow.pl/
>www.bmd.pl/
>
>Jeśli chcesz się jeszcze czegoś dowiedzieć to pytaj śmiało.
a ja od paru lat siedze na grupie patchworkowej, gdzie maszyny SA
walkowane caly czas...ba, nawet jeden FAQ jest o nich. moge
podeslac, ale on w j. ang.
ogola zasada jet - jak kupujes nowa to musisz wylozyc wielka kase
(przyjaciolka kupila okazyjnie za 3 tys dolarow, przyjaciolka w
USA, znaczy sie, maszyna skompuetryzowna,z bajerami. warta tej
forsy, ale...
nastepne rzeczy to wlasciwie wszyscy mowia ze dzis maszyny sa
zalekko zrobione by byly rzeczywiscie trwale..jedna babka
twierdzi, ze najlepsze, proste sa...12 letnie Elny!!
Pfaff ma swietna opinie tez. ale zgadzam sie - Lucznik. tylko nie
plastikowy bardzo nowy...lepiej szukac takiego, ktory jest
starszy ale z roznymi rzeczami - patrz post nade mna ;)))
ja mam co nastepuje:
Singer 510 - malo go jest (stary model) i nikt o nim nic nie
mowi. zupelnie podstawowy model - w tyl wprzod, zygzaki i juz.
Kupione uzywane (w sklepie) w 1979 roku, przejechalo pol swiata,
szylo niedaleko Sahary, uzywane prawie codziennie. teraz przeszlo
w stan pol emerytalny.
Lucznik z 1972 roku - jak wyzej. Aaaa - Singer z plastiku ale
jakiegos niezywkle solidnego. Lucznik - wazy tone, ale swietnie
szyje
Singer 99k - na korbe, przeleci po spotkaniu 8 wartsw materialu i
szyje przez to bez zastanoweinia (nowa Toyota omija gorke)
drugi singer 99k - naprawa kosztowalalby wiecej niz zaplacilam za
machine (Ł7, serwis - 35)
Toyota sprzed 3 lat chyba. zaplacilam 120 funtow, ma cos 23
sciegi, z czego ze 6 to dziurki i zygzaki. lekka, dosc delikatna,
po gorkach na pewno szyc nie bedzie ;)) ale sie psrawdzila w
prostym szyciu - a to spodnice do szkly dla Kasi, a to spodnie
dla mnie ..ma humory.
Skarb - Singer 222k, wart w USA do 1500 dolarow, rzadka maszyna,
szyje jak kon. ale tylko prosto, w tyl i przod. skarb moj, wiem
ze wytrzymaly jak wielblad ale mi szkoda na niej ciagle szyc
!!!!!
i mam maszyne na pedal, ale musze ja porzadnie podlaczyc, nie na
bebenek a na czolenko! cos z 1915 roku. a te singery 99k,
sprawdzilam, sa z 1935 roku.
ogolnie - starsze maszyny sa lepsze. Singera nowego - w zadnym
wypadku. ma fatalna opinie. Husquarna, wsrod patchworkowcow ma
dobra opinie (Lily i Rose).
Brother tez, ale na te najnowoczesniejsze trzeba uwazac - magnesy
lub namagnesowane rzeczy kolo mikroprocesora pochrzania
programowanie, no i rzeczywiscie czesci - bardzo drogie....
mam podrzucic tego FAQa?
Krysia
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 08:06:47
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcieOn Tue, 27 Aug 2002 22:29:17 +0200, "Miranka" <a...@s...pl>
wrote:
> Szukam prostej w
>obsludze maszyny, ktora mialaby podstawowe funkcje potrzebne do domowego
>(nie profesjonalnego) szycia (...)
Z 7-8 lat temu kupilam Singera Harmony. Nie powiem, zebym
zalowala, ale... Skusilam sie na firme - bo kto nie slyszal o
Singerze, oraz na mozliwosci: obrzucanie dziurek, kilka sciegow
ozdobnych, elastycznych itepe. Nie szalenstwo, ale do normalnego,
domowego szycia powinno wystarczyc. Niedlugo po zakupie okazalo
sie ze jakas srubenka w bebenku sie odkrecila, bebenek w
czesciach, a zlozyc to moga tylko w serwisie firmowym, bo bebenek
nietypowy, ma poziomo ulozona szpulke. W serwisie cos zle
skrecili, rozpadlo sie. Poszlam do - chyba jedynego w Wawie -
pana serwisowca, skrecil, ale kosztowalo mnie to 10% wartosci
maszyny. Dziala, choc rzadko uzywam. Mysle, ze drugi raz
kupilabym taka maszyne, ktora serwisy firmowe potrafia naprawic
:-) A kosztowala mnie wtedy 12 000 000 zl - takie to byly
pieniadze w TYCH czasach :-)
Pozdrawiam, Anula :-)
Ps. A do podwijania np. spodni z dzinsu uzywam starej maszyny w
drewnianej gustownej szafce :-) co szyje tylko przed siebie i z
powrotem :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 11:46:02
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcieKobitki, ale wy jestescie oblatane w tych rzeczach!!! Jestem pelna uznania!
W sumie dobrze, ze Miranka poruszyla ten temat, bo ja tez przymierzam sie do
kupna jakiej maszynki szyjacej, ale mojej pierwszej. Jak dotad wszystkie
drobne przerobki ( typu podwijanie spodni, zaszewki itp.) odwalalam recznie.
Ale po tym, jak igla byla mi sie omsknela i wbila sie w palec az do kosci
(brrrr....), dalam sobie spokoj. Czyli dzieki za rady!!! :)))
Anka + Bigos
--
^ ^
>* *< a...@s...net.pl
( )_____/ www.solutions.net.pl/~asik
" "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 11:46:12
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcie
>Tak wiec chetnie zamienie 2 kiepskie na jedna ale koniecznie lepsza od obu.
>A maszyna, która mam inne maszyny pod soba, jest u mojej mamy. Tez Lucznik,
>pierwszy model z napedem elektrycznym. Prosta jak budowa cepa, ale jest nie
>do zdarcia. Ostatni remont byl jakies 10 lat temu.
>Gocha
no wiec wlasnie o to chodzi, o niedozdarciosc...te nowoczesne
bardzo sa sliczne, zgrabne, przerazliwie madre...z tendencja do
psucia , a teraz to sie nie naprawia a wymnienia cale kawaly.
poszukam FAQA i podrzuce nizej, w watku...mam nadzieje, qrka
wodna, ze znajde ;))
K
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-28 11:48:24
Temat: Re: Maszyna do szycia - poradzcie> mam podrzucic tego FAQa?
Ja poprosze. Tez musze podzialac cos w temacie "nowa maszyna". Ja mam 2
Luczniki nie pamietam jakie typy, ale jeden stary jak pól swiata, a drugi
nieco nowszy, ale za to z wada fabryczna. Caly typ mial ta wade a ja nie
wiedzialam i sobie kupilam. Material nie jedzie pod stopka prosto, tylko ma
tendencje do wysuwanie sie w bok.
Tak wiec chetnie zamienie 2 kiepskie na jedna ale koniecznie lepsza od obu.
A maszyna, która mam inne maszyny pod soba, jest u mojej mamy. Tez Lucznik,
pierwszy model z napedem elektrycznym. Prosta jak budowa cepa, ale jest nie
do zdarcia. Ostatni remont byl jakies 10 lat temu.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |