Maszyny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25

1. Data: 2006-03-16 19:24:43

Temat: Maszyny
Od: "ivi" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam od jakiegos czasu problem. A wlasciwie ten problem byl chyba od zawsze
tylko o nim nie wiedzialam. Moj chlopak gra w maszyny. Przegrywa wszystkie
pieniadze, a nawet sprzedaje niektore rzeczy zeby chociaz miec co do maszyny
wrocic. Nie przemawiaja do niego najrozniejsze argumenty. On uwaza, ze nie
jest uzalezniony. Ale gdyby tak bylo to nie ukrywalby sie z tym przede mna,
a tak nie jest. Dowiaduje sie od znajomych. Nie wiem co mam robic?? Jezeli
spotkalo to kiedys Was lub Waszych znajomych, to podpowiedzcie mi co mam
robic

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-03-16 20:14:57

Temat: Re: Maszyny
Od: "Nothingman" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ivi" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dvcbtm$56d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam od jakiegos czasu problem. A wlasciwie ten problem byl chyba od zawsze
> tylko o nim nie wiedzialam. Moj chlopak gra w maszyny. Przegrywa wszystkie
> pieniadze, a nawet sprzedaje niektore rzeczy zeby chociaz miec co do
> maszyny
> wrocic. Nie przemawiaja do niego najrozniejsze argumenty. On uwaza, ze nie
> jest uzalezniony. Ale gdyby tak bylo to nie ukrywalby sie z tym przede
> mna,
> a tak nie jest. Dowiaduje sie od znajomych. Nie wiem co mam robic?? Jezeli
> spotkalo to kiedys Was lub Waszych znajomych, to podpowiedzcie mi co mam
> robic

Bardzo mi przykro... Niestety, ja dokladnie Ci nie odpowiem, bo nie jestem
na tyle "znawca", co po prostu tez czlowiekiem szukajacym pomocy.... Moge
tylko wskazac Ci ten link, gdzie mozesz troszeczke poczytac....

http://www.anonimowihazardzisci.org/

P.S. Chodzi o maszyny hazardowe czyt. takie, ktore wyplacaja wygrane? Czy
zwykle maszyny do grania???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-03-17 00:57:33

Temat: Re: Maszyny
Od: lechox <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ivi napisał(a):
> Mam od jakiegos czasu problem. A wlasciwie ten problem byl chyba od zawsze
> tylko o nim nie wiedzialam. Moj chlopak gra w maszyny. Przegrywa wszystkie
> pieniadze, a nawet sprzedaje niektore rzeczy zeby chociaz miec co do maszyny
> wrocic. Nie przemawiaja do niego najrozniejsze argumenty. On uwaza, ze nie
> jest uzalezniony. Ale gdyby tak bylo to nie ukrywalby sie z tym przede mna,
> a tak nie jest. Dowiaduje sie od znajomych. Nie wiem co mam robic?? Jezeli
> spotkalo to kiedys Was lub Waszych znajomych, to podpowiedzcie mi co mam
> robic
odpowiem ci szczeze... jak chcesz miec klopoty to utrzymuj ten
zwiazek...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-03-17 08:23:51

Temat: Re: Maszyny
Od: "Nothingman" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> odpowiem ci szczeze... jak chcesz miec klopoty to utrzymuj ten
> zwiazek...

Na szczescie ivi bardziej niz klopoty chce ten zwiazek (i bardzo dobrze)...
dlatego chce pomoc czlowiekowi...

I chyba to jest dobre....

Pozdrawiam
Nothingman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-03-17 08:51:07

Temat: Re: Maszyny
Od: "ivi" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chodzi o maszyny, ktore wyplacala pieniadze, tylko sek w tym, ze zanim
troszke wyplaca, to sporo kasy trzeba tam wrzucic. I najgorsze jest to ze on
tego nie rozumie. Nie moge juz na to wszystko patrzec!
A co do tego, zeby ten zwiazek od tak sobie zerwac, to ciezko byloby mi to
zrobic po ponad dwoch latach. Wolalabym raczej ten problem jakos inaczej
rozwiazac, a nie poprzez skonczenie znajomosci, bo tym napewno bym mu nie
pomogla, a wrecz przeciwnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-03-17 13:43:57

Temat: Re: Maszyny
Od: "news" <n...@n...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

(ciach), to podpowiedzcie mi co mam
> > robic
> odpowiem ci szczeze... jak chcesz miec klopoty to utrzymuj ten
> zwiazek...
Popieram. Z tym człowiekiem stuprocentowo czekają cię kłopoty....Jeżeli
jesteś na to GOTOWA (nikt chyba nie jest) i masz sporo siły, to walcz o
związek. Jednak jeśli nie masz takiej pewności, może się okazać po latach
życia z tym partnerem, że sama stałaś się wrakiem człowieka.Wiem coś o
tym...
Proszę cię bardzo mocno to przemyśl.
Pozdrawiam
b.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-03-17 13:49:32

Temat: Re: Maszyny
Od: "news" <n...@n...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nothingman" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dvdrnk$goa$1@news.task.gda.pl...
> Na szczescie ivi bardziej niz klopoty chce ten zwiazek (i bardzo
dobrze)...
> dlatego chce pomoc czlowiekowi...
> I chyba to jest dobre....
> Pozdrawiam
> Nothingman
Dla kogo dobre? Chyba nie dla tej dziewczyny. Żadnemu uzależnionemu nie da
się pomóc na siłę. Jeżeli ktoś jest na tyle silny, że jednak chce spróbować
pomóc, proszę bardzo. Ale niech nie poświęca siebie - i jeśli okaże się, że
nie widać żadnych efektów tej pomocy - ZREZYGNOWAĆ! Wiem, to niełatwe ale
jedyne rozwiązanie.

Pozdrawiam
b.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-03-17 17:36:09

Temat: Re: Maszyny
Od: "ALEX" <k...@s...us> szukaj wiadomości tego autora

*ivi*-san ni au koto ha itsumo tanoshii ]:->

> Chodzi o maszyny, ktore wyplacala pieniadze, tylko sek w tym, ze
> zanim troszke wyplaca, to sporo kasy trzeba tam wrzucic. I
> najgorsze jest to ze on tego nie rozumie. Nie moge juz na to
> wszystko patrzec!
> A co do tego, zeby ten zwiazek od tak sobie zerwac, to ciezko
> byloby mi to zrobic po ponad dwoch latach. Wolalabym raczej ten
> problem jakos inaczej rozwiazac, a nie poprzez skonczenie
> znajomosci, bo tym napewno bym mu nie pomogla, a wrecz przeciwnie.

Nie wierz w cuda, Nie opamięta się dopuki nie upadnie na samo dno. Z
dna jeszcze można się podnieść, jeżeli się chce. A jeżeli nie chce to
upadnie do piekła, a z tego nie zdoła się podnieść.

--
ALEX Lodzermensch, 212 batalion specjalny OSNAZ NKWD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-03-18 02:47:06

Temat: Re: Maszyny
Od: lechox <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ivi napisał(a):
> Chodzi o maszyny, ktore wyplacala pieniadze, tylko sek w tym, ze zanim
> troszke wyplaca, to sporo kasy trzeba tam wrzucic. I najgorsze jest to ze on
> tego nie rozumie. Nie moge juz na to wszystko patrzec!
> A co do tego, zeby ten zwiazek od tak sobie zerwac, to ciezko byloby mi to
> zrobic po ponad dwoch latach. Wolalabym raczej ten problem jakos inaczej
> rozwiazac, a nie poprzez skonczenie znajomosci, bo tym napewno bym mu nie
> pomogla, a wrecz przeciwnie.

...przeczytaj uwaznie jeszcze raz to co napisalas.... ty jusz masz
problem... jusz zostalas wmanipulowana we wspooluzaleznienie...
zaczynasz go usprawiedliwiac... i proobujesz na sile utrzymac chory
zwiazek... po co ci to?? chcesz mu pomuc??
uwarunkuj dalszy zwiazek od podjecia przez niego leczenia... przekonasz
sie jaka jest twoja wartosc w jego oczach... tylko badz
kosekwentna...ostrzegam... final leczena ma byc taki ze jusz nigdy nie
zblizy sie do miejsca gdzie sie gra...
nie mam zamiaru cie zniechecac... ale takie sa realia.. jak nie masz
odpowiedniego przyugotowania... fachowego i emocjonalnego... ON
pociagnie na dno takze ciebie...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-03-18 08:58:05

Temat: Re: Maszyny
Od: "Marek Dlugosz" <m...@f...polbox.pll> szukaj wiadomości tego autora

ciemnowlosa napisała:
> Nie wiem co mam robic??

Akurat okazja, zeby sprawdzic waszą miłość. No bo jeżeli bardziej kochacie
siebie samych niż siebie nawzajem, to będziecie z sobą dalej. Bo to niesie z
sobą przyjemność. Podobnie jak maszyny dają przyjemność.

Wino kobieta i śpiew, maszyny, Sex & drugs & rock'nroll.

Ale prawdziwa miłość czeka. Jeżeli cię kocha - to rzuci dla ciebie te
maszyny. Jeżeli go kochasz - to postawisz sprawę jasno i boleśnie - dla jego
dobra. Albo ja - albo maszyny. Nię będę jeszcze jednym elementem układanki
razem z z maszynami i dragami.

A może on też jest elementem twojej układanki? Dla przyjemności i szpanu?

Marek