Krysia Thompson napisał(a):
>
> obejrzalam i troche sie zmartwilam, bo ten noz jest owtarrty,
> znaczy nie ma zadnego zabezpieczenia przed pocieciem siebie,
> szmaty itepe...wierzcie MI, WIERZCIE mi to cholerstwo jest bardzo
> zdradliwe i ostre...kiedys, chyba ze dwa razy, neizabezpieczony
> noz zostawilam i potem tylko musnelam - take, ze w ogolenic nie
> poczulam i kawalka opuszki potem pod biurkiem szukalam
> (prawie...ja za KAZDYM razem jak uzyje, nawet tnac centymetr
> ZAMYKAM noz - to podstawa!!!
>
> popatrz na noze Olfa i fiskars...przede wszystkim nacisk jest na
> bezpieczenstwo - sa takie, ktore sie otwieraja same, kiedy sie je
> przyciesnie do maty, sa takie, ktore sie odbiezpiecza
>
> Pierz
> K.T. - starannie opakowana

No i dlatego, Krysiu, kupiłam sobie Olfę. Mimo że drogie toto. Ale tnie
ekstra! No i bardzo szybko nabyłam odruchu chowania ostrza po
podniesieniu noża ponad matę. Nawet na chwilkę.
--
Pozdrawiam!
Anna B. (Z. Lubuska)