"Dorita" w news:b4q480$nfh$1@nemesis.news.tpi.pl napisal(a):
>

Golda nie odpowiedziala wiec nie moge sprawdzic, czy moje podejrzenia sa
sluszne.

> > > mysle ze szanse zawsze mam na zrobienie
> > > czegos w zyciu,
> > Wiec chyba wlosow z glowy sobie nie wyrywasz
> > i o samobojstwie nie myslisz
> nieeeeeee, az tak zle to nie jest;-)

No wlasnie. Tak sobie pomyslalem, ze najwiekszy stres przezywaja ci,
którzy boja sie porazki i nie sa pewni tych kolejnych szans. Pod wplywem
mniejszego stresu sa osoby takie jak Ty - boja sie porazki, ale wiedza, ze
dopóki "dychaja" maja szanse na osiagniecie jakiegos celu. Osoby, które
juz nawet porazki sie nie obawiaja (potrafia zignorowac presje otoczenia i
jego reakcje na ewentualna wpadke) nie maja klopotów ze stresem MZ.
Chociaz pewnie wielkiego odkrycia nie dokonalem i nadal wiesz tyle ile na
poczatku (bo co za róznica "jak zmniejszyc stres", czy tez "jak przestac
przejmowac sie opinia innych") :-P



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.