Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Medycyna i polska rzeczywistosc.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Medycyna i polska rzeczywistosc.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-05-21 17:50:05

Temat: Re: [OT]
Od: "SnowGoose" <l...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:e4q068$f78$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "SnowGoose" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
>
> > Pochodze z rodziny, w której sprawy seksu były raczej pomijane (nie
> > licząc jakiś zartów).
> > Raczej nie mógłbym się temu przyglądać, zbyt obce to było wtedy. Ale
> > uważam, że w szcześliwej rodzinie, widok nagiego rodzica nie
powinien
> > być czymś przykrym.
>
> Co innego sama nagosc, ktora np. w Szwecji, w rodzinie moich znajomych
juz w
> latach '80 byla i jest czyms normalnym. Natomiast sex, to juz inna
sprawa i
> nie nalezy tych dwoch spraw klasc na jednej szali.
>

Może za 100 lat przejdzie przez europę nowa rewolucja
obyczajowo-seksualna? I za 200 lat w Szwecji już oglądanie seksu
rodziców nie będzie takie niestosowne. Zważywszy na popularność różnych
reallity i ogólnej dostępności do erotyki.

pozdrawiam
SnowGoose


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-05-21 19:02:26

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "Paweł W." <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nelka napisał(a):
.
> fakt - malo jes lekarzy z prawdziwym powolaniem...nie ma
> Judymów...:P ...szkoda...
> nelka
>
Judym z powołania też nie mógł się wyżywić.
Pozdrawiam.


--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-05-21 19:21:10

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "Nelka" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

No tak, teraz to najwazniejsze, zeby miec a nie byc :) Ale sa tez
ludzie, którzy pomagaja innym za bardzo male pieniadze. Nawet czasami
lekarze...ale sa to pojedyncze przypadki. Niestety wszyscy zrobili sie
rzadni kasy i bagactw, zwlaszcza lekarze, ktorzy wysoka pensja chca
sobie zrekompensowac ciezkie lata nauki...ehhh szkoda gadac :)
pozdrawiam
nelka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-05-21 19:32:45

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: nightwatch77 <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mikus wrote:
>
>>Te informacje nie rózniły się aż tak bardzo
>>od tego co pisze o inicjacji LeoTar.
>
>
> Tak bardzo, to znaczy ile?
> Z punktu widzenia alkoholu, szklanka piwa nie rozni sie tak bardzo od
> szklanki spirytusu. I jedno i drugie to %. Roznica zaczyna sie pojawiac
> dopiero np. jak sie siadzie za kierownica.
>
>
>>Np.: na zdięciach dziecko było w
>>kontakcie wzrokowym z rodzicami podczas ich stosunku.
>
>
> To zboczenie pozwolic dziecku uczestniczyc (jak jest obecne, to w pewnym
> sensie uczestniczy) w stosunku rodzicow. Co ma do robienia dziecko w pobizu
> jak mama steka, kwiczy i zwija sie pod ojcem?
> Niech nie wspomne o sytuacjach kiedy rodzice maja do pokazania dziecku
> znacznie wiecej jak tradycyjne brzuszek do brzuszka.
> A nastepny krok? Zaprosic dziecko do udzialu?
> Zboczencow od razu trzeba za kraty, zanim skrzywia psychike dziecka.
>

Z ciekawością przyglądałem się dyskusjom nad artykułami LeoTara, dziś po
raz pierwszy zobaczyłem rozsądne zdanie o tym że w niektórych kulturach
ludzie mają zupełnie inne niż polskie podejście do spraw seksu. Nie
znaczy to że LeoTar ma rację (nie czytałem jego tekstów poza paroma
akapitami) ale przynajmniej pozwala zaakceptować to że różni ludzie te
same rzeczy mogą bardzo różnie interpretować.
Na przykład w Indiach kapliczka zawierająca posążek narządów płciowych
bogini jest po prostu symbolem religijnym, u nas tymczasem wizja
świętego z jajami na wierzchu była by ciężka do obronienia.

Ale to co jest napisane powyżej 'matka stęka, kwiczy i zwija się pod
ojcem' świadczy chyba tylko o tym jakie wyobrażenie o seksie ma pan
Mikus, coś na pograniczu taniego pornola a kopulacji zwierząt.
Myślę że gdyby miał opowiedzieć o seksie dziecku to było by to dla tego
dziecka bardzo szkodliwym przeżyciem. Rzeczywiście w tym przypadku
lepiej niech dzieci szukają wiadomości gdzie indziej.

rg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-05-21 19:56:17

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Nelka" <n...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1148239270.328794.162340@i40g2000cwc.googlegrou
ps.com...
rzadni

ZADNI.....

....co do Twoich przemyslen - zostan lekarzem i zyj z satysfakcji, nic
trudnego.

Pozdr. Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-05-21 20:20:19

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LeoTar" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e4nt8r$4oa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...nospam.pl> napisał w
> wiadomości news:e4nmai$t0d$1@news.onet.pl...
>
>> Strona została zaraportowana do odpowiednich organizacji.
>>
>> NIE MA zgody na szerzenie pedofilii.
>
> Chyba nie odrozniasz pedofilii od wychowania seksualnego w domu rodzinnym.
> Przeczytaj wszystko co tam jest zawarte a dopiero pozniej zabieraj sie za
> nazywanie spraw.

Jakby nie nazwać tego co tam piszesz, jesteś albo nienormalny albo ktoś Cię
bardzo skrzywdził. Zresztą odpowiednie służby powinny się tym zająć.
EOT


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-05-21 23:48:27

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: Mikus <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



nightwatch77 wrote:

> Z ciekawością przyglądałem się dyskusjom nad artykułami LeoTara, dziś po
> raz pierwszy zobaczyłem rozsądne zdanie o tym że w niektórych kulturach
> ludzie mają zupełnie inne niż polskie podejście do spraw seksu. Nie
> znaczy to że LeoTar ma rację (nie czytałem jego tekstów poza paroma
> akapitami) ale przynajmniej pozwala zaakceptować to że różni ludzie te
> same rzeczy mogą bardzo różnie interpretować.
> Na przykład w Indiach kapliczka zawierająca posążek narządów płciowych
> bogini jest po prostu symbolem religijnym, u nas tymczasem wizja
> świętego z jajami na wierzchu była by ciężka do obronienia.

My nie jestesmy ani w Indiach. Rozumujac Twoim spsobem, bylo by w porzadku zjesc
sasiada, bo na Borneo ponoc jeszcze sa plemiona ktore praktykuja ludozerstwo. W
innym kraju jest praktykowane malzenstwo z dziewczynkami rzedu 12-14 lat. Gdzies
w Pol Ameryce jest normalne ususzyc glowe urznieta komus z innego plemienia.
Wyliczajac te przypadki chce powiedziec ze akceptowanie innych ludzi i ich
zwyczajow czy praktyk ma swoje granice.

Nie czytalem LeoTara zalosnych wypocin. Przelecialem wzrokiem strone czy 2. Co mi
wpadlo w oko to jego propozycja wprowadzanie corki w sprawy reprodukcji.
Ten facet jest nie tylko zboczony, on jest jeszcze umyslowo chory i to
powaznie.Albo odwrotnie umyslowo chory i zboczony. Nie wiem co jest jego wiekszym
problemem zboczenie czy choroba umyslowa.

> Ale to co jest napisane powyżej 'matka stęka, kwiczy i zwija się pod ojcem'
> świadczy chyba tylko o tym jakie wyobrażenie o seksie ma pan Mikus, coś na
> pograniczu taniego pornola a kopulacji zwierząt.

Moj drogi przyjacielu. Ja nic nie wiem o: "tanich pornolach o kopulacji
zwierzat". Mnie ogladanie jak to nazywasz "tanich pornoli o kopulacji zwierzat"
ani nie podnieca, ani nie interesuje. Jestem kompletne zero w tej dziedzinie.
Nie mam pojecia czy krowa "zwija sie i steka" pod buchajem. To jest poza spektrum
mojego zainteresowania. Dla Twojego wlasnego dobra proponowalbym, zebys raczej
sie publicznie nie reklamowal z tego typu zainteresowaniami.

Wnioskujac z Twojej wypowiedzi tak mi wyglada, ze jedyny seks jaki miales (o ile
go wogole miales) dotychczas w zyciu, to z wlasna reka, albo z tzw "deska".
"Deska" znaczy kobieta ktora lezy jak deska i w trakcie gdy na niej
"podskakujesz " modli sie kiedy w koncu skonczysz. Sa takiego zachowania rozne
powody i tu nie jest miejsce na udzielanie Ci lekcji..
Mozliwe tez, ze jestes taki partacz, ze zanim ona sie zorientuje ze ma z Toba
seks, to Ty juz jestes po wytrysku i zadowolony zwalasz sie na drugi bok i
zasypiasz.

Z powyzych przyczym wynika Twoja nieznajomosc reakcji kobiety w czasie stosunku,
a przynajmniej tych kobiet z ktorymi mnie sie zdarzyla spedzic chwile czy dwie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-05-22 04:51:01

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "LeoTar" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:e4p7sv$k45$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "SnowGoose" <l...@p...fm> napisał w wiadomości

>> Dobrze pamiętam, że oprócz typowych informacji o narządach i procesach
>> związanych z płcią, znajdowały się informace na temat funkcji rodziny w
>> rozwoju seksualnym dzieci. Te informacje nie rózniły się aż tak bardzo
>> od tego co pisze o inicjacji LeoTar. Np.: na zdięciach dziecko było w
>> kontakcie wzrokowym z rodzicami podczas ich stosunku.

> I nie mialbys nic przeciwko temu, aby wowczas twoi rodzice uprawiali sex
> przy tobie??? Na twoich oczach??? Albo, zebys ty to robil przy swoich
> dzieciach??? To przeciez zboczenie!!

A jak wyobrazasz sobie uprawianie seksu wsrod plemion afrykanskich, gdzie w
chacie jest tylko jedna izba wspolna dla wszystkich? Czy uwazasz, ze oni sa
zboczeni uprawiajac seks przy dzieciach?
A moze to "cywilizowani" europejczycy sa zboczeni zakazujac dzieciom dostepu
do tej - jakze podstawowej -wiedzy o zyciu?


> A juz w ogole nie do pomyslenia jest kazirodztwo!!! (o czym pisze LeoTar)

Ja pisze o inicjacji seksualnej, czyli pierwszym razie, pierwszym wspolzyciu
seksualnym a nie o kazirodztwie czyli regularnym uprawianiu seksu przez
rodzica z dzieckiem. Jezeli rodzic uprawia seks z dzieckiem dlatego by
zaspokoic swoje (doroslego) potrzeby emocjonalne to jest to kazirodztwo.
Jezeli natomiast ten pierwszy raz odbywa sie w celu zaspokojenia potrzeby
edukacyjnej dziecka to jest to inicjacja seksualna. I nie wymachuj od razu
nade mna paleczka z napisem kazirodztwo bo sie tego nie przestrasze, gdyz to
Ty nie chcesz zrozumiec roznicy miedzy kazirodztwem a wychowaniem
seksualnym, w tym inicjacja seksualna.


> Wiesz jaki bylby to szok psychiczny dla dziecka?

A skad wiesz? Mnie moja 17 letnia corka prowokowala do wspolzycia i byl to
rzeczywiscie szok, ale dla mnie. To ona uzmyslowila mi swoje (jej) potrzeby.
Jezeli masz dzieci i je bacznie obserwujesz to zauwazysz ich potrzeby w
sferze edukjacyjnej.


> To bylby przeciez gwalt na nim.

Gwalt jest wowczas, jezeli czyni sie to wbrew czyjejs woli. Ale jezeli
dziecko samo do tego dazy to nie moze byc mowy o zadnym gwalcie. A daza do
takiego zblizenia wszystkie dzieci. Tyle tylko, ze w naszej kulturze chora
psychologia stara sie tego nie dostrzegac. Nie odroznia sie dazenia do
zblizenia dziecka od dazenia do zblizenia doroslego. Nie zaprzeczam, ze
istnieje grupa doroslych, ktorzy na dzieciach chca zaspokajac swoje potrzeby
emocjonalne, ale nalezy przy tym zauwazyc rowniez potrzeby emocjonalne
dzieci i nie wrzucac wszystkiego do jednego worka.
Jezeli potrafisz te dwie sprawy rozgraniczyc to okaze sie, ze gwaltem na
dziecku jest ZAKAZYWANIE dziecku zapoznania ze sfera seksualna w domu
rodzinnym.


> Dlaczego takich zboczonych ludzi sie nie pozamyka?

A zastanawialas sie kiedykolwiek skad sie bierze tyle przemocy, w tym
seksualnej? Czy nie dzieki takim wlasnie postawom jak Twoja, zakazujacym
swobody wyrazania pogladow? Najlepiej wszystkich wolnomyslicieli zamknac w
jednym miejscu zwanym potocznie "wariatkowo". I dalej postepowac zgodnie z
tradycja generujaca przemoc.


> Powinni miec odebrane prawa rodzicielskie i ograniczone kontakty z
> dziecmi.

Kobiety skutecznie ograniczaja mezczyznom kontakty emocjonalne z dziecmi i
bez ograniczania kontaktowq fizycznych - wystarczy manipulacja, w ktorej
jestescie specjalistkami.


> Ale kto wie co w czterech scianach sie dzieje, a dziecko na ogol ...
> milczy, bo przeciez to jego rodzice. Rodzice, ktory ufa.

A rodzice zawodza jego zaufanie przez ograniczanie dostepu do wiedzy o zyciu
seksualnym. To jest podstawowy zawod jaki rodzice sprawiaja dzieciom.
WSZYSTKIM dzieciom ! A ze w czterech scianach w wiekszosci rzadza kobiety
wiec in na nie spada odpowiedzialnosc za przemoc, ktora wylazi jak sloma z
butow.


> Mozna i nalezy pewne rzeczy (w zaleznosci od wieku dziecka)
> wyjasnic/wytlumaczyc, ale tylko tyle, aby zaspokoic pytania dziecka. Nic
> ponadto. A juz absurdem jest, aby wprowadzac to doslownie w praktyke...

W swiecie sfalszowanym przez doroslych na potrzeby doroslych opowiadanie to
tylko ukrywanie prawdy. Prawda wychodzi na jaw kiedy dorosli sa obnazeni i
nie moga juz nic ukrywac. A wtedy ujawnia sie okrutna prawda o klamstwie,
oszustwie i manipulacji... kobiet. I dlatego to kobiety tak bardzo
sprzeciwiaja sie uczestniczeniu dzieci w edukacji naturalnej. I do tego
samego przymuszaja systematycznie swoich partnerow uzaleznionych od nich
(kobiet) seksualnie.
Gdyby swiat do konca zostal by zbudowany wedlug Twoich regul to mielibysmy
jeden wielki ZAKAZ. A przeciez zakaz to jest GWALT na Wolnosci.

--
Pozdrawiam
LeoTar
----------------------------------------------------
------------------------
http://www.geocities.com/leotar/ OR http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/


> --
> Pozdrawiam
> Iwona
> // Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
> Cyceron

Gdybys Ty chociaz zrozumiala to co powiedzial Cyceron.:)


> http://www.kociszce.ao.pl
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-05-22 05:15:52

Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "LeoTar" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mikus" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4470FC4B.51E21B66@wp.pl...

> nightwatch77 wrote:
>
>> Z ciekawością przyglądałem się dyskusjom nad artykułami LeoTara, dziś po
>> raz pierwszy zobaczyłem rozsądne zdanie o tym że w niektórych kulturach
>> ludzie mają zupełnie inne niż polskie podejście do spraw seksu. Nie
>> znaczy to że LeoTar ma rację (nie czytałem jego tekstów poza paroma
>> akapitami) ale przynajmniej pozwala zaakceptować to że różni ludzie te
>> same rzeczy mogą bardzo różnie interpretować.
>> Na przykład w Indiach kapliczka zawierająca posążek narządów płciowych
>> bogini jest po prostu symbolem religijnym, u nas tymczasem wizja
>> świętego z jajami na wierzchu była by ciężka do obronienia.

> My nie jestesmy ani w Indiach. Rozumujac Twoim spsobem, bylo by w porzadku
> zjesc
> sasiada, bo na Borneo ponoc jeszcze sa plemiona ktore praktykuja
> ludozerstwo. W
> innym kraju jest praktykowane malzenstwo z dziewczynkami rzedu 12-14 lat.
> Gdzies
> w Pol Ameryce jest normalne ususzyc glowe urznieta komus z innego
> plemienia.
> Wyliczajac te przypadki chce powiedziec ze akceptowanie innych ludzi i ich
> zwyczajow czy praktyk ma swoje granice.

Kazda spolecznosc, na swoj sposob, prowadzi "doswiadczenie spoleczne". Warto
zapozoznawac sie z poszukiwaniami etnologow, ktorzy dostarczaja materialu
porownawczego do wyciuagania wnioskow globalnych o mechanizmach przemocy.
Okazuje sie, ze poczatek wszelakiej przemocy bierze sie ze zlych praktyk
edukacyjnych, w szczegolnosci z ograniczen w wychowaniu seksualnym.
W szczegolnosci w naszej kulturze rodzina zrzuca obowiazek wychowania
seksualnego na szkole. A przeciez szkola nie jest w stanie dostarczyc
dzieciom DOSWIADCZENIA; moze conajwyzej poodpowiadac o seksie. Ale o
emocjach pozytywnych zwiazanych z przezywaniem seksu nie da sie opowiedziec,
to trzeba przezyc. Tego szkola nie moze dostarczyc - to moga dostarczyc
tylko SWIADOMI rodzice. A takich brak...:)


> Nie czytalem LeoTara zalosnych wypocin. Przelecialem wzrokiem strone czy
> 2. Co mi
> wpadlo w oko to jego propozycja wprowadzanie corki w sprawy reprodukcji.

Rzeczywiscie nie czytales skoro pieprzysz takie farmazony. Wiec Ci
podpowiem.
Nie pisze tylko o corce ale rowniez o synach. Bo wychowanie dotyczy nie
tylko corek ale rowniez synow. Corki sa tam jakos koslawo wprowadzane w
zycie intymne przez matki. A kto wprowadza w tajniki zycia emocjonalnego
synow? Nikt, bo ojcowie sie na to wypinaja a matki nie potrafia rozmawiac z
synami. conajwyzej o tym jak to sa one (matki) krzywdzone przez swoich
mezow. Zycie emocjonalne synow lezy odlogiem nie mowiac juz o wychowaniu
seksualnym.

A co do Twojego kpiacego stwierdzenia, ze chcialbym wprowadzic corke w
sprawy reprodukcji to smiem zauwazyc, ze swiadoma reprodukcja jest znacznie
pozyteczniejsza od nieswiadomej z ktora mamy najczesciej do czynienia we
wspolczesnym swiecie.


> Ten facet jest nie tylko zboczony, on jest jeszcze umyslowo chory i to
> powaznie.Albo odwrotnie umyslowo chory i zboczony. Nie wiem co jest jego
> wiekszym
> problemem zboczenie czy choroba umyslowa.

Nie zastepuj inwektywami tego czego Ci brakuje, czyli argumentow..


>> Ale to co jest napisane powyżej 'matka stęka, kwiczy i zwija się pod
>> ojcem'
>> świadczy chyba tylko o tym jakie wyobrażenie o seksie ma pan Mikus, coś
>> na
>> pograniczu taniego pornola a kopulacji zwierząt.

> Wnioskujac z Twojej wypowiedzi tak mi wyglada, ze jedyny seks jaki miales
> (o ile
> go wogole miales) dotychczas w zyciu, to z wlasna reka, albo z tzw
> "deska".
> "Deska" znaczy kobieta ktora lezy jak deska i w trakcie gdy na niej
> "podskakujesz " modli sie kiedy w koncu skonczysz.

Pokazywanie dzieciom takich wzorcow zachowan jest rzeczywiscie przestepstwem
bo nie ma w nich niczego wznioslego a powinno byc wzniosle gdzy jest
zwiazane z potencjalnym stwrazaniem nowego zycia. Nalezy sie wiec zastanowic
DLACZEGO to co powinno byc wzniosle wyglada na podle i upokarzajace.
Dlaczego kobiety udaja, ze sa szczesliwe a faceci rozbia za wyrobnikow.
Dlaczego ma miejsce falsz i oszustwo. I dlaczego sa to zjawiska tak
powszechne?



> Sa takiego zachowania rozne powody i tu nie jest miejsce na udzielanie Ci
> lekcji..
> Mozliwe tez, ze jestes taki partacz, ze zanim ona sie zorientuje ze ma z
> Toba
> seks, to Ty juz jestes po wytrysku i zadowolony zwalasz sie na drugi bok i
> zasypiasz.

A dlaczego wina za partolenie obciazasz tylko mezczyzne?


> Z powyzych przyczym wynika Twoja nieznajomosc reakcji kobiety w czasie
> stosunku,
> a przynajmniej tych kobiet z ktorymi mnie sie zdarzyla spedzic chwile czy
> dwie.

A dlaczego niby facet ma byc wszystkowiedzacy i wiedziec jak "powinna"
reagowac kobieta. Czy sprowadzasz jakosc wspolzycia do reakcji fizycznych? A
gdzie emocje zwiazane z seksem? Gdzie sie podzialy szacunek i zaufanie i
milosc?

--
Pozdrawiam
LeoTar
----------------------------------------------------
------------------------
http://www.geocities.com/leotar/ OR http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-05-22 06:13:40

Temat: Re: [OT]
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "SnowGoose" <l...@p...fm> napisał w wiadomości

> Może za 100 lat przejdzie przez europę nowa rewolucja
> obyczajowo-seksualna? I za 200 lat w Szwecji już oglądanie seksu
> rodziców nie będzie takie niestosowne. Zważywszy na popularność różnych
> reallity i ogólnej dostępności do erotyki.

Nie sadze. Poza tym, nie mowimy tylko o biernym ogladaniu, ale o czynnym
udziale, a to juz jest nie do przyjecia. Jedno i drugie oczywiscie jest wg
mnie jak najbardziej nienormalne i nieetyczne.
EOT

--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron
http://www.kociszce.ao.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dostalem kosza - i co dalej?
skapsktwo
Zabawy weselne - lubisz: tak / nie (badanie)
Samotność w rodzinie
serwisy randkowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »