Data: 2003-10-23 18:28:42
Temat: Re: Melancholia na strych:-]
Od: "Misia" <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna R" <t...@n...podam.com> napisał w wiadomości
news:bn8qcm$h8m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Uzytkownik "Paul" <h...@a...com> napisal w wiadomosci
> news:djpfpvogf51u0iqaj487lbaka2c7bj1ff5@4ax.com...
> > On Wed, 22 Oct 2003 17:35:19 +0200, "Anna R" <t...@n...podam.com>
> > wrote:
> >> ale nie odpowie, bo nie zrozumie wlasciwie pytania.
>
> Hmm o co mi chodzi? Jak na dzis to chyba, jak poslac melancholie na diete
> odchudzajaca:-)
> W koncu rodzaj temperamentu mowi o tym, jak krazy w nas energia, a nie o
tym
> ile jej jest, bo anemicznym cholerykiem przeciez tez mozna byc.:-)
> No i zastanaawiam sie, jakby tu zrobic, zeby mi energia, ktora w duzym
> stopniu marnuje sie na jakies rozgryzanie zastojow i wymigiwanie sie od
> depresji, poszla na jakis bardziej pozyteczny i przyjemny cel.:-)
> Szczerze mowiac, to nnie spodziewam sie tutaj specjalnej pomocy, hociaz
> chetnie sie zdziwie. Chyba glownie pisze to dla siebie, bo zawsze takie
> przelanie na asci pomagalo mi zlikfidowac to, co nie pasowalo.:-)
Tak sie zastanawiam (i chce podkreslic, ze to tylko zastanawianie sie, a nie
zadna "recepta" czy fachowa rada), ze moze tak z drugiej strony sprawe
ugryzc. Nie meczyc sie "przekonfigurowywaniem", nie szarpac, zeby "pozrec w
sobie" melancholie, tylko ja troszke "pooswajac". Ona moze jednak po cos tam
sobie jest, moze daloby sie ja nawet wykorzystac. Zastanow sie moze, jak
wyrazic te melancholijne dolki, co z nich wyjdzie, jak sie da im wyraz na
papierze lub w jakikolwiek inny sposob. Daj temu czemus wylezc z siebie.
Ostroznie, by nie zatracily sie proporcje - by nadal byla to tylko Twoja
cecha, jedna z wielu.
Moze jej trzeba Twojego polubienia i moze ogolnie trzeba Ci polubienia
siebie ;)))
Pozdrawiam
Misia
|