« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-05-29 13:58:36
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit
Użytkownik Qwax
> > Moj TZ jesli ma kupic wiecej niz TRZY rzeczy, musi to zapisac.
>
> Jeżeli kupuję "na zlecenie" TŻ to zapisuję wszystko - jeżeli na
> potrzeby własne (np. lecę do sklepu gdy jej nie ma a trzeba
> przygotować zakupy na dłużej) to nie muszę bo wiem czego brakuje i co
> zamierzam zrobić do jedzenia.
Tak, to 'TRZY' donosi sie do 'zlecenia' ;-), bo jak robi zakupy bez
'zlecenia', nawet nie na wlasne potrzeby, to przynosi pol sklepu ;-)
pzdr.
Federika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-05-29 14:30:13
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit
Użytkownik "Huxley" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ad2jtp$8rv$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> [ciach wszystko ]
Nie bierz tych postów tak dosłownie. Zauważyłeś słusznie ten potencjał
emocji jakim emanują posty w tym wątku, ale zupełnie nietrafnie odczytujesz
ich źródło i zamiary dyskutantek. Więcej czytaj między wierszami.
Ach, jakże ja uwielbiam kiedy żona jest na mnie zła;-)))
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-05-29 14:44:05
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit
Użytkownik "Oasy" <O...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ad2oj1$b1a$1@news.onet.pl...
>
> Nie bierz tych postów tak dosłownie. Zauważyłeś słusznie ten potencjał
> emocji jakim emanują posty w tym wątku, ale zupełnie nietrafnie
odczytujesz
> ich źródło i zamiary dyskutantek. Więcej czytaj między wierszami.
>
Ja nie twierdze, ze opisane sytuacje nie zdarzaja sie. Niektore sa naprawde
bardzo zabawne. Nie chodzilo mi tez o potepianie, lecz pokazanie, ze KAZDY
FACET GDYBY CHCIAL ,WYKONALBY POWIERZONE ZADANIE DOBRZE - BEZ ZARZUTU!
Huxley
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-05-29 14:59:02
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit
"Huxley" <h...@g...pl> wrote in message
news:ad2pa9$ft2$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
Nie chodzilo mi tez o potepianie, lecz pokazanie, ze KAZDY
> FACET GDYBY CHCIAL ,WYKONALBY POWIERZONE ZADANIE DOBRZE - BEZ ZARZUTU!
> Huxley
Mój na pewno nie. I za to go kocham. Ale ja na pewno nie wprowadziłabym mu
danych z jego ostatniego eksperymentu do programu SPPS for Windows czy jak
to się tam nazywa.
Niech każdy robi to, co umie i do czego ma wrodzone zdolności.
Pozdrowienia
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-05-29 15:08:53
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit
Użytkownik "Huxley" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ad2pa9$ft2$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Ja nie twierdze, ze opisane sytuacje nie zdarzaja sie. Niektore sa
naprawde
> bardzo zabawne. Nie chodzilo mi tez o potepianie, lecz pokazanie, ze KAZDY
> FACET GDYBY CHCIAL ,WYKONALBY POWIERZONE ZADANIE DOBRZE - BEZ ZARZUTU!
Noooooo nieeeee, nic nie rozumiesz. Ale zaraz...... czy to aby nie
prowokacja? ;-)))))
Oooopsssss! W takim razie nic nie mówiłem.
Tak trzymaj, Huxley!!!;-))))
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-05-29 15:25:07
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit.
>
> Jaka wpadka przecież 0,5 litra 36% to to samo co litr 18%
>
> ;-)))))
No tak, tylko jak ją zagescić w warunkach domowych :))
A tak ogólnie to mi się nasunęło, że jeśli mężczyzna nie ma pojęcia, do
czego ma służyć to co kupi, to nic dziwnego, że moze sobie nie radzić z
zakupami. A jeśli przy zakupach myśli i planuje, co z tego powstanie, czyli
równiez zajmuje się gotowaniem, nie tylko jest wyręczany przez żonę, to
jakoś doskonale orientuje się co musi kupic i większe wpadki się nie
zdarzają. Ja, żeby trochę ułatwic sobie zycie, naprawdę nie wymagam, żeby
mój mąż kupował dokładnie to co sobie zaplanuję (chyba, że przy przyjęciu,
gdzie ze względów organizacyjnych i w celu minimalizacji kosztów dobrze jest
przyjąć jakiś plan zakupów), tylko mniej więcej to, co jest potrzebne. Jeśli
nie kupi np. śmietany, to sałatkę można doprawić jogurtem lub oliwą i też
będzie dobra itp. A jak zauważyłam niektórzy przywiazują wage do takich
drobiazgów i potem sa jakieś dyskusje, że czegoś się nie kupiło, a zakupy to
najlepiej robić samemu, bo druga połówka sobie nie radzi. Ale to już
przestaje być zabawne ;)
Pozdrawim - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-05-29 22:38:12
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit"Basia Zygmańska" napisała
> Jesli mam być szczera - to ja też tak muszę.
> Jak mam zapamiętać więcej - zawsze czegoś zapomnę.
> Widocznie nie jest to tylko specyfika męska.
Na pewno nie, bo ja też zapisuję :-) Ale to nawet nie dlatego, że nie
zapamiętam (bo jakbym się uparła, to dałabym radę), ale po prostu po to, by
sobie tym głowy nie zawracać (jest tyle ciekawszych rzeczy do
zapamietywania). IMHO to zwykłe ułatwienie sobie życia, a nie dowód
ograniczenia umysłowego.
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-05-30 13:48:48
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit>
> A tak ogólnie to mi się nasunęło, że jeśli mężczyzna nie ma pojęcia,
do
> czego ma służyć to co kupi, to nic dziwnego, że moze sobie nie
radzić z
> zakupami.
I tu chyba jest najważniejsza część problemu. Jak mężczyzna nie wie
"po co" to kupuje "nie wiem co".
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-05-30 23:12:19
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mit> bo uwazamy ze jest to malo wazne, i to powinna robic zona.
>
> Nie twierdze, ze podzial obowiazkow jest zly. Jest bardzo dobry.
Straszne :-(((((((((
A potem faceci się dziwią, skąd się bierze feminizm. I nie rozumieją (udają?)
co to i po co to... Ale przecież
> Winne są: matka i zona.
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-05-31 10:51:41
Temat: Re: Mezczyzna i zakupy - mitZ tym że to matki wychowują swoje dzieci na złych męzów to prawda.
To one rozpuszczają synów do granic niemożlwiosci, podając im wszytsko na
talerzu.
Co do zakupów to kiedy od dziecka młody człowiek widzi że jest to obowiązek
mamy, przesiąka tym. Ja w swoim dziecinstwie bylem intendetem rodziny, więc
do dziś rozróżniam karkówkę od łopatki uwielbiam robić zakupy. Casem
zdarzają sie wpadki , ostatnio zaupilem śmietane słodką zamiast kwaśnej, na
szczęście udało sie po chwili wymienić w sklepie.
Jacek
PS. Najbardziej lubię zakupy w sklepach z ciuchami dla mojej żony :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |