Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mężczyzna na zakupach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mężczyzna na zakupach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 236


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2002-06-04 07:09:05

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adfb5l$rok$...@n...tpi.pl...
> Jak tak czytam te Twoje pościki pełne zdań typu powyższego (ja jestem
> najlepsza, robię to najlepiej, beze mnie to coś tam, tylko ja .... itd) to
> wniosek nasuwa mi się tylko jeden .... (ale nie będe tego pisać - sama
> pomyśl) ... coś o poczuciu własnej wartości :-///


Wiesz, znałam kiedyś jednego takiego gościa - w necie brylował, opowiadał na
prawo i lewo, jaki to we wszystkim jest doskonały, jaką ma ciekawą i dobrze
płatną pracę, jaki świetny samochód, jaki piękny dom, jaką wspaniałą rodzinę
i jak dobrze jest wykształcony.

Kiedy to pisał, siedział w obskurnej drewnianej chacie bez bieżącej wody,
nie mógł znaleźć pracy, bo skończył tylko podstawówkę itd.

Klawiatura jak papier - jest cierpliwa ;-))

Monika (oczywiście chodzący ideał, przecudnej urody, co to i ugotować
pysznie potrafi, i językami włada i jak trzeba to i zbudować pojazd latający
z pudełek od zapałek i kalafonii może ;-))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2002-06-04 07:12:52

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ania <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ade459$iuj$...@n...tpi.pl...
>
> > [BTW - nie, nie słyszałam_osobiście_o samobójstwie z powodu odejścia
żony]
> To poczytaj sobie kroniki kryminalne w gazetach. Tam się tego sporo
> znajdzie.


A możesz sięgnąć jeszcze raz po owe kroniki i podać konkretne przypadki?
Bo we wczorajszej Gazecie Wyborczej nie wpadła mi w oko żadna notatka o
ex-mężu-samobójcy. We wcześniejszych również nie....
Ale pamiętam z przeszłości wypadki, gdy mąż mordował ex-żonę (lub
przynajmniej próbował) lub dzieci.... Nie sądzę jednak by było to logicznym
uzasadnieniem teorii, że porzucani mężowie zabijają się z nieporadności
(wygodnictwa i czego tam jeszcze).

Najlepszym przykładem jest to, że mój ex jeszcze żyje ;-)))


Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2002-06-04 07:26:36

Temat: ŻENADA !!!! Było: Mężczyzna na zakupach
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ania <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adcgme$48s$...@n...tpi.pl...
>

> Od jakiej szczelinki?
> Chyba coś ci się pomyliło. Ja o żadnej szczelince nie pisałam. Nawet nie
> przypominam sobie takiego wątku:))))
> Jak twierdzisz, że pisałam, to zacytuj i podaj dokładnie kiedy to
wysłałam.
> Jeśli mi udowodnisz, to się przyznam. Być może zrobiłam to we śnie:)))))

Nie kłam!
Bóg tego nie lubi !!! ;-))

Kochana Aniu! Cały czas piszesz spod jednego z dwóch adresów e-mailowych. W
moim Outlooku mam na Ciebie ustawioną regułę - jak wysmażysz coś na grupę,
to mi się zaświeci na czerwono. I stąd wiem, że to TY :-))

O za wąskiej szczelince pisałaś w kontekście datku przy ślubie.

Jak masz zamiar kłamać, to po prostu napisz wcześniej:

"Jestem żałosną istotą, która nie brzydzi się kłamstwem...."

Będziemy brać to pod uwagę.

Szkoda mi czasu, żeby przejrzeć stare posty, żeby pokazać Ci, jak spod
adresu pwilson@.... pisałaś o szczelince, potem "płynnie" ;-))) przeszłaś na
imogene (za co też Cię forum obśmiało).

Ale nie martw się - są tu jeszcze osoby, które to pamiętają nawet bez
zaglądania do archiwum :-)))


> Wydaje mi się, że i tak jestem rozpoznawana.

Jesteś jesteś. I Twoja szczelinka również ;-))

Monika







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2002-06-04 07:40:44

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marzena Fenert <m...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9...@4...com..
.
> To pechowo wybrały sobie tych mężów :(
> Nie mogły jakoś lepiej się rozejrzeć? :)))))


Nie mogły.
Wiesz jak jest - krótki okres narzeczeństwa (albo biały ślub, aby oszukać
służby emigracyjne ;-))), ukradkowe trzymanie się za ręce, a dopiero po
ślubie wyłazi z nich bydle ;-)))

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2002-06-04 07:58:51

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:adhqdg$71m$1@news.tpi.pl...

> Na logicznych zasadach?
> Czyli on jest frajerem, który bez niej zginąłby i za to płaci cenę błogiej
> nieświadomości, na co ona bierze te następne tysiące z konta, a ona bawi
się
> w małą manipulację (sorry, ale tak to odebrałam, te teksty o tym, że
dzięki
> nieuświadomieniu męża ona może sobie wydawać pieniądze na co chce), ale by
> móc tego dokonywać bierze na siebie wszelkie obowiązki tzw. "babskie".
>
> Logiczne zasady małżeńskie :-)))

Przekonałaś mnie że bardzo różnie można odbierać tą samą wypowiedź.
Traktowałem wypowiedzieć Ani jako opis sposobu wykorzystania drobnej, acz
uroczej niedoskonałości małżeństwa które z pewnością w naistotniejszych
kwestiach jest odpowiednio poukładane.
Jako że dyskusja poszła w kierunku kwesti z którymi nie mamy z TŻ problemów
ani też wielkiego doświadczenia w ich pokonywaniu dzięki któremu mógłbym
pomóc więc dla mnie EOT.

Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2002-06-04 08:25:13

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Joasienka" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <w...@p...pl> ślicznie napisał/a :
> "Joasienka" <w...@p...onet.pl> wrote at pl.soc.rodzina:
>
>>> Użytkownik "Ania" <i...@w...pl> napisał w
>>>> Ale koszul mu nie prasuję. W ogole nie mamy żelazka a ja nie
>>>> prasuję niczego.
>>
>> Tak poważnie to ja bym się ze wstydu spaliła, gdyby mój TŻ wyszedł w
>> nieuprasowanym ciuchu z domu, a na codzień chodzi w koszuli z
>> krawatem.
>
> E tam, nie kumasz? Nie prasuje, bo nie pierze. Nie pierze, bo kupuje
> nowe. Proste.

Jejku, sorki, ja nigdy nie miałam możliwości spotkania takich ludzi, a
uwierz mi, mam znajomą, która na zakupy po ciuchy jeżdzi (leci ) do
Paryża - bez kitu, bo co tam w Polsce można kupić :-)

--
Pozdrówka
Joanna gg 1489928
www.JoannaR.prv.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2002-06-04 08:31:33

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 4 Jun 2002 09:12:52 +0200, podpisując się jako "Monika
Gibes" <i...@p...wp.pl>, napisałeś (aś) :

>Najlepszym przykładem jest to, że mój ex jeszcze żyje ;-)))

Ej Monika, bo Ty widocznie nie umiesz tak zajefajnie gotować i zawsze
trafiać w prosty i łatwy do przewidzenia gust męża, a Twój ex mąż
widocznie jest z tego gatunku facetów co to umie sobie jeść kupić i
coś upichcić. ;))))))))))))))))))))
Dzięki CI Boże, że takich też stworzyłeś, bo w życiu nie wyszłabym za
życiową niedojdę która nie umie zrobić zakupów i zginęłaby bez baby co
mu talerz pod nos podsuwa.
I naprawdę czytając ten wątek lichy włos na łbie mi się jeży jak można
żyćz facetem co nic ugotowaćnie umie. Nawet jajecznicy? Czy wody na
herbatę? Ani zrobić zakupów???
Nie wyobrażam sobie np. pierwszych dni po porodzie gdy ja wracam z
dzieckiem do domu ze szpitala a tu w lodówce pusto bo mąż nie umie
kupić żarcia......albo pierwsze dni po cesarce gdy to młoda mama ma
przykaz nie nadwyrężać sił i co? I ma w domu niedojdę co nie umie
zrobić zakupów i bez niej marnie by zginął i wogle ugotować
ziemniakow i kotleta nie umie. I ona taka ledwie co pozbierana do kupy
leci na zakupy zostawiajac pod opieka takiej życiowej niedojdy 3-4
dniowe dziecko (ciekawe czy z dzieckiem tez by sobie taki nie
poradzil?) i pedzi na zakupy a potem stoi przy garnuszkach i gotuje
kochanemu obiadek bo.............? Bo on nie umie i bez niej by zginal
i sie powiesil albo i cos gorszego zrobil.....
Na całę szczęście są tacy co do nich wystarczy zadzwonić - powiedzieć
"zrób zakupy Kochanie wracając z pracy" i on zrobi te zakupy świetnie
a ja nie muszę targać siatek, przepychać sie z tłumem ludzi w sklepach
itp. I potrafią też takie osobniki ugotować smaczny obiad - co prawda
zużywają w tym celu 2 razy większą ilosc garnków, misek i talerzy -
ale efekt koncowy jest super :)
Sama mam takiego w domu :)))))))))))
Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2002-06-04 08:39:16

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Sunnta" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Dopóki nie przekroczymy limitu na koncie - a przez ponad siedem lat
> małżeństwa, mimo mojej, jak ktoś ładnie powiedział "ogromnej rozrzutności"
> jeszcze się to nie zdarzyło, chociaż ja nawet się nad tym nie zastanawiam,
> to tyle go moje wydatki obchodzą, co zeszłoroczny śnieg. On musi mieć ileś
> tam rocznie dla siebie. M.in. na fundusz emerytalny, komputer, przeloty,
> wyjazdy do kraju itd. Co zrobię z resztą to moja sprawa. Ja oczywiście
> prawie wszystko z tego wydaję na książki.:))))


Aniu cieszę sie że możesz wydawac pieniądzie tak jak chcesz i nie musisz
liczyć sie z każdym gorszem jest to fajna sprawa i może przez nie przemawia
zazdrość że one muszą zać ceny





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2002-06-04 08:40:55

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 4 Jun 2002 09:40:44 +0200, podpisując się jako "Monika
Gibes" <i...@p...wp.pl>, napisałeś (aś) :


>Nie mogły.
>Wiesz jak jest - krótki okres narzeczeństwa (albo biały ślub, aby oszukać
>służby emigracyjne ;-))), ukradkowe trzymanie się za ręce, a dopiero po
>ślubie wyłazi z nich bydle ;-)))

No tak, to wszystko tłumaczy :)))))))))))
No ale skoro były takie nierozsądne to jużich wina i żalić się nad
swoim biednym losem to już chyba za późno?
Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2002-06-04 08:50:26

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Na całę szczęście są tacy co do nich wystarczy zadzwonić -
powiedzieć
> "zrób zakupy Kochanie wracając z pracy" i on zrobi te zakupy
świetnie
> a ja nie muszę targać siatek, przepychać sie z tłumem ludzi w
sklepach
> itp. I potrafią też takie osobniki ugotować smaczny obiad - co
prawda
> zużywają w tym celu 2 razy większą ilosc garnków, misek i talerzy -
> ale efekt koncowy jest super :)
> Sama mam takiego w domu :)))))))))))

Po przeczytaniu tego całego wątku w pełni będę doceniać mojego męża,
który potrafi zrobić świetne zakupy (i oczywiscie zawsze się chwali,
jakie to swietne zakupy zrobił), potrafi ugotować dla wszystkich
pyszny obiad, a śniadania robi zawsze.
Tak że sobotnie i niedzielne śniadanka robione przez niego to już od
dawna nasz rodzinny rytuał.
Na wyjazdach w góry też zawsze gotuje on i potrafi w polowych
warunkach w dwóch menażkach i na palniku zrobić pyszny obiad z trzech
dań :-))

Pozdrowienia

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Majtasy
prośba o wypełnienie ankiety
zmiana partnera
Miłość ???
majowka z Malyszem w Wisle

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »