« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-05-18 20:32:47
Temat: Re: Mięso
Użytkownik "Zdisiu" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d6g66g$fst$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "SponQo" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:d6f6hv$21a$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Witam
>>
>> Mam problem, otórz dzisiaj zamierzam zacząć jeść mięso. Byłem
>> wegetarianinem 5 lat. Jak zacząć żeby się nie pochorować ??.
>>
>> Z góry dzięki
>> Andrzej
>>
> Ja bym cos ugrilował może goloneczkę, kiełbaskę do tego obowiązkowo
> piwko (to ze względu na florę bakteryjną:P)
O! Prawdziwe męskie jedząko... ;)
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-05-18 20:58:19
Temat: Re: Mięso
Użytkownik "SponQo" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:d6fj0l$i1m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:d6fgfk$8gt$1@news.onet.pl...
>
> ciach
>
>> P.S. A dlaczego rezygnujesz z wegetarianizmu (jeśli mogę zapytać)?
>
> Szczerze mówiąc to wkurza mnie to że jestem szczypior. Nie mam
> niedowagi ważeę 65kg przy wzroście 181. Ogólnie czuję się świetnie,
> ale kobiet to nie rusza :).
Bo ostatnio kobiety mają spaczony gust :)
Chcę przytyć jakieś 5kg to może nie będę wyglądał na chuderlaka.
> Mało kogo obchodzi że wyglądam tak ponieważ mam tylko 5kg tłuszczu
> (badałem) a cała reszta to mięśnie :)). Nie znam żadnego
> wegetarianina i od pewnego czasu się łamię bo nie usłyszałem przez te
> całe 5 lat dobrego słowa, a wręcz przeciwnie.
No dobrze... nie będę wredna... ;P
Więc zastanawiam się poco to k... robię. Kocham zwierzęta i nie
> bez powodu zostałem weg.
Ja też kocham zwierzęta, ale swojego zdrowia nie poświęcę dla
nieskutecznego, domniemanego, rzekomego "ratowania zwierząt dietą
wegetariańską". Czysta utopia w ładnym demagogicznym wydaniu.
> Jedyny powód to chęć przytycia.
>
> P.S. Jeszcze się nie zdecydowałem
W każdym razie każda decyzja powinna być przemyślana.
Możesz poczytać o różnych dietach. Najlepsze jednak są takie, które
są zalecane na całe życie i zapewniają zdrowie. Do nich należą diety
niskowęglowodanowe http://www.dobradieta.pl/ Ja od 7 lat stosuję dietę
optymalną.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-05-19 06:25:24
Temat: Re: MięsoPrzeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Zdisiu pisze:
> Ja bym cos ugrilował może goloneczkę, kiełbaskę do tego obowiązkowo piwko
> (to ze względu na florę bakteryjną:P)
A żeby to wszystko nie chciało uciec to dobić seteczką ;-)
--
"(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
było już martwe" ( /[__
(c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure" <^ |mj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-05-19 06:59:40
Temat: Re: MięsoWed, 18 May 2005 16:16:20 +0200, na pl.misc.dieta, SponQo napisał(a):
> Szczerze mówiąc to wkurza mnie to że jestem szczypior. Nie mam niedowagi
> ważeę 65kg przy wzroście 181. Ogólnie czuję się świetnie, ale kobiet to nie
> rusza :).
>
Mam to samo, 178cm, 63kg i ogólnie jestem uważany za jakiegoś wymoczka,
choć to ja uprawiem najbardziej intensywnie sport wśród znajomych. Niestety
czasy są na razie takie, że grubas bardziej działa na kobiety, bo
podświadomie sprawia wrażenie dostatku oraz siły, a większości właśnie
chodzi o zabezpieczenie materialne i geny jak największego samca :)
> Chcę przytyć jakieś 5kg to może nie będę wyglądał na chuderlaka.
> Mało kogo obchodzi że wyglądam tak ponieważ mam tylko 5kg tłuszczu (badałem)
> a cała reszta to mięśnie :)). Nie znam żadnego wegetarianina i od pewnego
> czasu się łamię bo nie usłyszałem przez te całe 5 lat dobrego słowa, a wręcz
> przeciwnie.
>
U mnie w firmie pracuje jeszcze jeden wege, ale on jest właśnie gruby :)
> Więc zastanawiam się poco to k... robię. Kocham zwierzęta i nie
> bez powodu zostałem weg.
>
> Jedyny powód to chęć przytycia.
>
Mięso to chyba nie jest dobre rozwiązanie, bo postura nie zależy raczej od
tego co się je, ale od właściwości organizmu. Jedni jedzą to samo i są
chudzi, a inni będą grubi. No chyba, że zrobisz tak jak w "Super Size Me",
ale wtedy nic Ci nie przyjdzie z tych wszystkich kobiet lecących na
grubasy, bo kuśka Ci sflaczeje :)
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-05-19 07:21:51
Temat: Re: MięsoPrzeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Trapez pisze:
>> Szczerze mówiąc to wkurza mnie to że jestem szczypior. Nie mam niedowagi
>> ważeę 65kg przy wzroście 181. Ogólnie czuję się świetnie, ale kobiet to nie
>> rusza :).
> Mam to samo, 178cm, 63kg i ogólnie jestem uważany za jakiegoś wymoczka,
> choć to ja uprawiem najbardziej intensywnie sport wśród znajomych. Niestety
> czasy są na razie takie, że grubas bardziej działa na kobiety, bo
> podświadomie sprawia wrażenie dostatku oraz siły, a większości właśnie
> chodzi o zabezpieczenie materialne i geny jak największego samca :)
Ciekawa teoria. Powinna być chyba pisana przymrużeniem oka.
>> Chcę przytyć jakieś 5kg
Siłownia
--
mj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-05-19 08:03:22
Temat: Re: Mięso19 May 2005 07:21:51 GMT, na pl.misc.dieta, jaszczur napisał(a):
> Ciekawa teoria. Powinna być chyba pisana przymrużeniem oka.
>
Taki pogląd wziął się z dłuższych obserwacji. Przeciętna kobieta raczej nie
rozróżnia czy facet jest po prostu otyły i zwalisty czy ma raczej dobrze
zbudwane mięśnie. Jest duży i to się liczy. Chodzi także o stereotyp tzw.
misia, grubego, łagodnego, bez zadatków na bycie supersamcem zwracającym
uwagę na inne partnerki, którego łatwo trzymać pod pantoflem. A w sumie to
i tak liczy się tylko kasa i władza, dzięki którym można być obleśnym
grubianinem i być otoczonym tłumem chętnych partnerek.
> Siłownia
>
No ale wtedy zostaje się supersamcem, a z moich poprzednich wynika wywodów,
że to miś ma największe szanse :)
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-05-19 08:59:59
Temat: Re: MięsoPrzeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Trapez pisze:
> No ale wtedy zostaje się supersamcem, a z moich poprzednich wynika wywodów,
> że to miś ma największe szanse :)
No to, idąc śladem Twoich wywodów, niech poćwiczy z rok, następnie niech
przestanie. Jednocześnie nich nie zmniejsza boże broń dawki kalorii
przyjmowanych "dogębnie". Już widzę morze partnerek. ;-)
--
mj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-05-19 09:26:03
Temat: Re: Mięso
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:d6ga9d$o8d$1@news.onet.pl...
>> Szczerze mówiąc to wkurza mnie to że jestem szczypior. Nie mam
>> niedowagi ważeę 65kg przy wzroście 181. Ogólnie czuję się świetnie,
>> ale kobiet to nie rusza :).
>
> Bo ostatnio kobiety mają spaczony gust :)
Wiesz co, chyba pierwszy raz musze się z Tobą zgodzić w 100%.
Gust dzisiejszych kobiet jakoś niebezpiecznie zbacza w stronę ideału którego
wyznacznikiem jest Stefan Kark-Bezmózgi ksywa Rozbeft, czy tam Telewizor.
:>
(i kto im w ogóle te ksywki wymyśla?!)
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
Kłamie ten, co zna słowa, a nut nie pamięta. Leśmian
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-05-19 13:14:38
Temat: Re: Mięso
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d6hm3c$do8$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:d6ga9d$o8d$1@news.onet.pl...
>
>>> Szczerze mówiąc to wkurza mnie to że jestem szczypior. Nie mam
>>> niedowagi ważeę 65kg przy wzroście 181. Ogólnie czuję się świetnie,
>>> ale kobiet to nie rusza :).
>>
>> Bo ostatnio kobiety mają spaczony gust :)
>
> Wiesz co, chyba pierwszy raz musze się z Tobą zgodzić w 100%.
> Gust dzisiejszych kobiet jakoś niebezpiecznie zbacza w stronę ideału
> którego wyznacznikiem jest Stefan Kark-Bezmózgi ksywa Rozbeft, czy
> tam Telewizor. :>
> (i kto im w ogóle te ksywki wymyśla?!)
A z jakiej to TV-bajki?
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-05-19 14:00:00
Temat: Re: Mięso
Użytkownik "Trapez" <t...@p...wp.pl> napisał w
wiadomości news:7bwlyjm5qng4$.1xa4gjncw56r6.dlg@40tude.net...
> 19 May 2005 07:21:51 GMT, na pl.misc.dieta, jaszczur napisał(a):
>
>> Ciekawa teoria. Powinna być chyba pisana przymrużeniem oka.
>>
> Taki pogląd wziął się z dłuższych obserwacji. Przeciętna kobieta
> raczej nie rozróżnia czy facet jest po prostu otyły i zwalisty czy ma
> raczej dobrze zbudwane mięśnie.
A ja bym patrzyła na to czy ma dobrze zbudowane te szare maleństwa
w czaczce :)
Jest duży i to się liczy. Chodzi także o stereotyp tzw.
> misia, grubego, łagodnego, bez zadatków na bycie supersamcem
> zwracającym
> uwagę na inne partnerki, którego łatwo trzymać pod pantoflem. A w
> sumie to
> i tak liczy się tylko kasa i władza, dzięki którym można być
> obleśnym grubianinem i być otoczonym tłumem chętnych partnerek.
Niestety... i baby zgłupiały... :(
Przy takim byle jakim żywieniu, jakie obecnie dominuje odezwał się
archetyp rodem wprost ze świata zwierząt. Ze świata, w którym nie
rozum, a siła i wielkość samczego cielska się liczy, by objąć władzę...
W naszym gatunku to siła rozumu, a nie mięśni powinna być
najważniejszym kryterium wartości. Niestety, nie jest... :(
Ot, przerost formy nad treścią... Smutna rzeczywistość... :<
>> Siłownia
>>
> No ale wtedy zostaje się supersamcem, a z moich poprzednich wynika
> wywodów, że to miś ma największe szanse :)
Nie każdy miś, miś-głupol spodoba się co najwyżej równie głupiej
kobiecie :)
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |