« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-06-04 12:27:03
Temat: Re: Mija czasUżytkownik Gosia napisał:
> Im to chyba najbardziej by odpowiadało, gdyby dzieci pozostały małe i od
> nich zależne.
W świetle tego co napisałaś wcześniej to daleko idąca interpretacja.
Myslę, że są jaknajbardziej normalni - to dla nich przełomowa chwila a w
takich często nachodzą nas refleksje.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-06-04 12:28:28
Temat: Re: Mija czasUżytkownik Ewa Ressel napisał:
> Myślę, że demonizujesz. Po prostu przychodzą takie momenty, kiedy rodziców
> uderza, że ich dziecko jest odrębną osobą, INNYM po prostu. Niby każdy zdaje
> sobie z tego sprawę, ale czasami, w pewnych chwilach pojawia się to bardzo
> wyraźnie, po prostu jak obuchem w głowę. Nie wyrokowałabym na tej podstawie,
> że ktoś jest złym, zaborczym rodzicem. To mogą być ważne chwile w życiu,
> takie jak I Komunia, ale niekoniecznie - mnie nachodzi to bardzo często, np.
> kiedy obserwuję córkę przez szybę w przedszkolu. Po prostu jestem z nią cały
> czas i jest mi tak dziwnie, kiedy widzę, jak rozmawia - nie ze mną. Wtedy ta
> inność, osobność najbardziej mnie uderza.
O kurde, Ewa - poważnie to Ty napisałaś?
No proszę - przyszło mi się z Tobą zgodzić w 200 procentach ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-06-04 12:28:56
Temat: Odp: Mija czaso qrcze
ludzie! dziękuję wam wszystkim
dla mnie jest to pierwszy sygnał, że się rozkleję ... kiedyś
a że jestem wrażliwy to pewnie nastąpi szybciej niż się spodziewam
nie mniej będę optymistycznie patrzył na tę całą sprawę
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-06-04 12:30:06
Temat: Re: Mija czasUżytkownik Kasia Bartnicka napisał:
> Po prostu wychowujemy dzieci nie dla siebie, lecz dla obcych ludzi :)
Dla siebie troche też, ale przede wszystkim dla nich samych - by
potrafiły się odnaleźć między innymi ludźmi.
Dla mnie to trochę jak hotel - jak jest dobry chętnie bedą wracać, jak
nie dobry - wyfruną i będą omijać szerokim łukiem.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-06-04 12:31:08
Temat: Re: Mija czasUżytkownik idiom napisał:
> Dzięki temu
> jestem wyleczona z nieodpowiedzialności i życiowej brawury, od kilku dobrych
> lat :)
Hm.... ciekawe na jak długo? ;)
Eulalka (ciągnie wilka do lasu)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-06-04 12:46:13
Temat: Re: Mija czas
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9pq0l$255s$6@news2.ipartners.pl...
> Hm.... ciekawe na jak długo? ;)
Mam zamiar - jeszcze jakieś 50 lat ;)
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-06-04 12:48:40
Temat: Re: Mija czas
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9ppum$255s$5@news2.ipartners.pl...
1. > Dla siebie troche też, ale przede wszystkim dla nich samych - by
> potrafiły się odnaleźć między innymi ludźmi.
2. > Dla mnie to trochę jak hotel - jak jest dobry chętnie bedą wracać, jak
> nie dobry - wyfruną i będą omijać szerokim łukiem.
Oba określenia b. mi się spodobały
szczególnie 1. - często się zapomina, że to nie dla nas, nie dla ludzi,
tylko właśnie dla samych dzieci.
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-06-04 12:51:31
Temat: Re: Mija czasUżytkownik idiom napisał:
>>Hm.... ciekawe na jak długo? ;)
>
>
> Mam zamiar - jeszcze jakieś 50 lat ;)
E tam - po 5 Ci się znudzi ;)
Eulalka, co po 30-tce znowu zgłupiała chiba ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-06-04 16:55:52
Temat: Re: Mija czasAndrzej Garapich wrote:
>>Ciekawa jestem, czy ci moi znajomi są odosobnionym przypadkiem takiego
>>podejścia do dzieci, czy może takich ludzi jest więcej.
>
>
> To zależy od okoliczności.
>
> Np. jak zareagujecie na:
> "Dzieńdobry, poznajcie się, to jest Pedro. On wprawdzie
> nie skończył jeszcze szkoły podstawowej, ale za to ma
> zamiar uczyć się na didżeja. I ja go kocham, wy tego nie
> zrozumiecie. I włąsnie jedziemy na wakacje pod namiot
> z jego kumplami. Nic się o mnie nie martwcie, jestem już
> dorosła i wiem co robie, mam już w końcu 17 lat".
Poruszasz problem trochę inny niż w początkowym wątku. Chyba każdy
rodzic będzie się przejmował i niepokoił wyborami swoich dzieci,
szczególnie rażąco nieodpowiedzialnymi. Jednak w tym watku chodziło o
podejście rodziców do przyszłego wyfrunięcia dzieci z gniazda
rodzinnego, a raczej nieakceptowania tego (żadna dziewczyna nie będzie
wystarczająco dobra dla mojego syneczka, wszystkich chłopaków kręcących
się koło mojej córki poprzeganiam).
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-06-04 17:00:59
Temat: Re: Mija czasKoparek wrote:
> taka jest kolej rzeczy przecież...
Co dokładnie masz na myśli pisząc to.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |