Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.onet.pl!news.memax.k
rakow.pl!mercury.newsgate.pl!newsgate.pl
From: g...@c...com.pl (Grzegorz Bańbuła)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Milosc
Date: 29 Dec 1999 13:13:44 +0100
Organization: email<>news gateway
Lines: 30
Sender: r...@m...newsgate.pl
Message-ID: <9...@g...newsgate.pl>
Reply-To: g...@c...com.pl
NNTP-Posting-Host: mercury.newsgate.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Complaints-To: n...@n...pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:36517
Ukryj nagłówki
Chyba lepiej, jesli tylko sie potrafi, spojrzec z dystansu na swoje zycie w
takich sytuacjach (przed powzieciem waznej decyzji) i wykonac bilans.
Stworzyc rachunek zyskow i strat. Jesli tylko sie potrafi. Czasem wydaje mi
sie jednak, ze emocje ida pol kroku przed rozsadkiem.
A moze umiejetnosc kontrolowania i obserwacji wlasnych emocji to oznaka
dojrzalosci?
A wracajac do pytania: jakie znaczenie ma okreslenie siebie wariatem czy
nie-wariatem? Cos rozpieprzyles - to fakt. Ale chyba jak sie rozpieprzy, to
mozna i poskladac. To tez fakt, ze czlowiek moze przyznac sie do bledu i to
fakt, ze moze go naprawic. Czy w Twoim wypadku mozna naprawic bledy?
Pozdrawiam
Grzegorz
-----Wiadomość oryginalna-----
Od: Kawul <m...@p...com>
Do: p...@n...pl <p...@n...pl>
Data: 29 grudnia 1999 10:57
Temat: Milosc
Czy wg Was to po prostu swego rodzaju obled - czy jestem wariatem dlatego ze
rozpieprzylem cale moje zycie - rodzine, tylko dlatego ze nie bylem w stanie
zapomniec o kims dla kogo oszalalem.
Kawul
--
Archiwa polskich grup dyskusyjnych - http://www.newsgate.pl/archiwum.shtml
|