| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 1999-12-29 12:13:44
Temat: Re: MiloscChyba lepiej, jesli tylko sie potrafi, spojrzec z dystansu na swoje zycie w
takich sytuacjach (przed powzieciem waznej decyzji) i wykonac bilans.
Stworzyc rachunek zyskow i strat. Jesli tylko sie potrafi. Czasem wydaje mi
sie jednak, ze emocje ida pol kroku przed rozsadkiem.
A moze umiejetnosc kontrolowania i obserwacji wlasnych emocji to oznaka
dojrzalosci?
A wracajac do pytania: jakie znaczenie ma okreslenie siebie wariatem czy
nie-wariatem? Cos rozpieprzyles - to fakt. Ale chyba jak sie rozpieprzy, to
mozna i poskladac. To tez fakt, ze czlowiek moze przyznac sie do bledu i to
fakt, ze moze go naprawic. Czy w Twoim wypadku mozna naprawic bledy?
Pozdrawiam
Grzegorz
-----Wiadomość oryginalna-----
Od: Kawul <m...@p...com>
Do: p...@n...pl <p...@n...pl>
Data: 29 grudnia 1999 10:57
Temat: Milosc
Czy wg Was to po prostu swego rodzaju obled - czy jestem wariatem dlatego ze
rozpieprzylem cale moje zycie - rodzine, tylko dlatego ze nie bylem w stanie
zapomniec o kims dla kogo oszalalem.
Kawul
--
Archiwa polskich grup dyskusyjnych - http://www.newsgate.pl/archiwum.shtml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |