<m...@y...com> napisała:

> > To ten sam chłopak, o którym dwa tygodnie temu pisaś:
> >
> > "ja wiem ze on mnie kocha, nie mam co do tego zadnych watpliwosci
> > [...] jestem szczesliwa z moim chlopakiem i chyba to jest najwazniejesze."
> >
> >
> taaa :(( czasem los potrafi byc taki przewrotny :(((


Tylko nie zwalaj na mnie, że coś wykrakałem. Może nie jest tak źle,
a za dwa tygodnie znów napiszesz coś optymistycznego?

Trzymaj się ciepło!

--
Sławek