Data: 2010-08-30 14:54:23
Temat: Re: Misiu, kotku itp.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 30 Aug 2010 16:41:46 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1hsp84ig5odk6.1eafgckpx5s4p$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 30 Aug 2010 12:06:24 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> "Hanka" <c...@g...com> wrote in message
>>> news:12fa3522-b0b0-468c-9f9d-6c5c77d0d950@z7g2000yqg
.googlegroups.com...
>>> On 30 Sie, 10:15, noname <b...@d...pl> wrote:
>>>
>>>> Czy ktoś zna może jakieś bardziej cywilizowane i praktyczne metody?
>>>
>>> Zmienic kobiete na take co nie misia i nie kicia.
>>>
>>> Żeby sypała urwami?
>>
>> Sugerujesz, że nie ma takich, które wiedzą, jak się zwracać po imieniu? -
>> a
>> jest tysiące sposobów na użycie imienia swego mężczyzny, efekt ich bywa
>> piorunujący i bynajmniej nie jest on zależny tylko od intonacji głosu, ale
>> od całej mówiącej RESZTY :-)
>
> Nie ucz wielokrotnie doświadczonego dziećmi ojca jak je robić. Toć
> doprowadziłem do orgazmu (za jej zgodą i współdziałaniem) obcą dziewczynę w
> przedziale pociągu (siedząc w nim z moją dorosłą corką i częścią młodszą
> mojej progenitury) używając dyskretnie mojego dużego palca lewej stopy...
> :-))) Obyło się bez słów. A nigdy nie napisałem (do tej pory) na ile
> sposóbów to mogę zrobić...
Miałam na myśli metodę BEZPALCOWĄ/BEZDOTYKOWĄ.
Wielkie mi halo - pomachać skutecznie paluchem. Osiągnij ten sam efekt na
odległość!
;-PPP
|