« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-27 14:36:27
Temat: Modrzewiowy pechDrugi już raz mam problemy z "niebieskim" modrzewiem. Po prostu opadają mu
igły - tzn. najpierw robią się z lekka matowe, potem pojawia się brązowa
plama, a następnego dnia lub dwóch błyskawicznie robią się jasnobrązowe,
lekko zwisłe, suche, choć wciąż jakby elastyczne i - koniec. Pooglądałam
książkę o ochronie - i wyszło mi bodajże, że mogą to być dwa różne szkodniki
i cztery różne choroby (albo na odwrót). Może ktoś z Was się orientuje, jaka
jest NAJCZĘSTSZA przyczyna chorób modrzewia? Mszyce i przędziorki wykluczam.
Na razie pryskam przeciwko szarej pleśni, ale może macie inny pomysł?
Smętnie okropnie, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-06-29 10:24:42
Temat: Re: Modrzewiowy pechBasia Kulesz napisała:
> Drugi już raz mam problemy z "niebieskim" modrzewiem. Po prostu opadają mu
> igły - tzn. najpierw robią się z lekka matowe, potem pojawia się brązowa
> plama, a następnego dnia lub dwóch błyskawicznie robią się jasnobrązowe,
> lekko zwisłe, suche, choć wciąż jakby elastyczne i - koniec. Pooglądałam
> książkę o ochronie - i wyszło mi bodajże, że mogą to być dwa różne
szkodniki
> i cztery różne choroby (albo na odwrót). Może ktoś z Was się orientuje,
jaka
> jest NAJCZĘSTSZA przyczyna chorób modrzewia?
Ponoć ostatnimi czasy (a może i nie tylko ostatnimi) powszechnie występuje
szkodnik, krobik modrzewiowiec http://www.republika.pl/pinus/krobik.htm .
Sprawdź czy objawy są podobne. Nie wiem, czy odpowiednia teraz pora na
zwalczanie. W Googlach parę rzeczy o nim się znajdzie. Nikt na odległość nie
powie, co to jest, objawy rzeczywiście mogą być podobne dla różnych chorób i
szkodników, zresztą nie znam się na tym. Spróbuj się może skontaktować z
kimś z Instytutu Badawczego Leśnictwa, adresy i kontakty powinny być na
stronie http://bazy.ibles.waw.pl/bazy/ktap/index.html . Może pomogą, jeśli
szczegółowo opiszesz problem. Może rozdłub te igły pod lupą :-)
Pozdrawiam, Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-07-01 11:00:33
Temat: Odp: Modrzewiowy pech
Użytkownik "Anula" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afk1sg$ik0$1@news.onet.pl...
> Ponoć ostatnimi czasy (a może i nie tylko ostatnimi) powszechnie występuje
> szkodnik, krobik modrzewiowiec http://www.republika.pl/pinus/krobik.htm .
> Sprawdź czy objawy są podobne.
Na szczęście to nie ten. Przez skórę czuję, że to jakieś grzybowe świństwo -
i kontynuuję opryski.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-07-01 11:37:05
Temat: Re: Modrzewiowy pech> Na szczęście to nie ten. Przez skórę czuję, że to jakieś grzybowe
świństwo -
> i kontynuuję opryski.
Trujesz!
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
PS
Napisz czym a może znajdę antidotum!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-07-01 12:37:22
Temat: Odp: Modrzewiowy pech
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:afpet9$52r$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Na szczęście to nie ten. Przez skórę czuję, że to jakieś grzybowe
> świństwo -
> > i kontynuuję opryski.
>
> Trujesz!
> ;-)
A masz lepszy pomysł?
> Napisz czym a może znajdę antidotum!
Głównie atropina, czyli pokrzyk wilcza jagoda. Wykopiesz mi w lesie?
;)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-07-01 13:02:57
Temat: Re: Modrzewiowy pech> Głównie atropina, czyli pokrzyk wilcza jagoda. Wykopiesz mi w lesie?
Atropina jako trucizna (6) czy jako antidotum (7)?
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-07-02 06:18:49
Temat: Odp: Modrzewiowy pech
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:afpju4$gt2$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Głównie atropina, czyli pokrzyk wilcza jagoda. Wykopiesz mi w lesie?
>
> Atropina jako trucizna (6) czy jako antidotum (7)?
Również jako lekarstwo. Wszechsronna roślina i nawet kwiaty ma ładne:)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-07-02 08:21:05
Temat: Re: Modrzewiowy pech> > > Głównie atropina, czyli pokrzyk wilcza jagoda. Wykopiesz mi w lesie?
Przecież ty masz bliżej:
http://www.grzyby.pl/rosliny/gatunki/Atropa_bella-do
nna.htm
> > Atropina jako trucizna (6) czy jako antidotum (7)?
> Również jako lekarstwo. Wszechsronna roślina i nawet kwiaty ma ładne:)
Podoba mi się, tyle razy widziałem i nie sądziłem, że to ona.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |