Data: 2009-06-15 13:16:31
Temat: Re: Moja Dolina :-)
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:h15dmn$44g$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:h153g1$3jj$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>>>> Harry Poter przemawia językiem symbolu- wciskając naszym dzieciom
>>>>>> "New Age".
>>>>>
>>>>> poproszę o wytłumaczenie na podstawie porównania do smurfów, władcy
>>>>> pierścieni i muminków. i opowieściami z narni.
>>>>>
>>>>
>>>> No co mi takie trudne zadanie dałeś:-).
>>>> wychowujemy swoje dzieci. Uważam, że ktoś nas powinien ostrzec przed
>>>> niebezpieczeństwami- takimi, jak oglądanie niewłaściwych bajek.
>>>> Przykład: w czasach "transformacji ustrojowej" pojawiła się konkurencja
>>>> TVP- nawet nie pamiętam nazwy. I to dzika i nielegalna. Za "komuny" a
>>>> także na państwowych kanałach TV bajki były dla dzieci bezpieczne. Ta
>>>> prywatna TV zaczęła nadawać odcinki bajek japońskich- zupełnie
>>>> nieprzystających do sposobu odczuwania i wrażliwości naszych dzieci.
>>>> Mój kilkuletni wtedy starszy syn śledził i głęboko przeżywał każdy
>>>> odcinek- streszczę: zakochani młodzi (coś na kształt Romea i Julii)
>>>> byli dziećmi kapitanów zwalczających się na śmierć i życie statków
>>>> kosmicznych. To, że bajka najeżona była scenami przemocy i walk a la
>>>> karate- to jeszcze nic. W ostatniej scenie kochankowie- przebrani w
>>>> stroje- pojazdy robotów służących do walki prowadzą ze sobą śmiertelny
>>>> pojedynek, będąc przekonani, że walczą z wrogiem (zostali w to
>>>> wmanipulowani). Zadają sobie śmiertelne ciosy- i na moment przed
>>>> śmiercią rozpoznają się. Pamiętam, jakie to wrażenie wywarło na moim
>>>> synku. Naprawdę uważam, że było to dla niego sporą traumą. Od tej pory
>>>> dostał bezwzględny zakaz oglądania tej TV.
>>>
>>> a wytłumaczyłeś mu to czy się nie dało?
>>
>> Było trudno. Naprawdę- synek przeżywał to bardzo. Jaki ma to wpływ na
>> niego teraz- naprawdę nike wiem. Nie jestem zwolennikiem bezstresowego
>> wychowania- ale przed pewnymi traumami należy dziecko bezwzględnie
>> chronić.
>>
>>>
>>>> Bajki przemawiając językiem symbolu często na trwale wprogramowują się
>>>> w umysły dzieci. Ja nie chcę, aby moje dzieci były karmione kulturą New
>>>> Age. A tak jest w wypadku np Harrego Pottera.
>>>> http://www.gavagai.pl/society/harry-potter.php
>>>
>>> ale genialne bzdury :)
>>> "W pierwszej książce Harry i jego przyjaciele przeciwstawiają się
>>> autorytetom, kłamią, kradną, stosują zasadę odwetu i żywią nienawiść do
>>> innych. Występki te, zamiast negatywnych konsekwencji często przynoszą
>>> stosującym je bohaterom korzyści. Na przykład w Rozdziale 9, Harry'emu i
>>> jego kolegom z klasy zabroniono latać na miotłach. Gdy później
>>> nauczyciel przyłapał Harry'ego, który złamał ten zakaz, chłopiec zamiast
>>> kary otrzymał wyróżnienie w szkolnym zespole "Quidditch" za zręczną
>>> jazdę na miotle (Kamień filozoficzny, str. 147-152). Ten i wiele innych
>>> przykładów dają dzieciom subtelny przekaz, że jest w porządku gdy robi
>>> się "złe" rzeczy, jeżeli wypływa z nich "dobro", zwłaszcza gdy to
>>> "dobro" jest związane z osobistą korzyścią."
>>>
>>> to jest przykład co najwyżej na bycie urwisem.
>>> quidditch, to nie zespół, ale rodzaj gry - tak jak tenis.
>>> najwyraźniej ten ktoś kto to pisał nie zaznał trudu przeczytania hp w
>>> całości. kretynizm.
>>>
>>>
>>>> to jedna ze stron- jest ich o wiele więcej. Potteroman to mój młodszy
>>>> syn. Oglądaliśmy razem wszystkie części filmów, które były. Wcześniej
>>>> jednak syn "połykał" grube tomiska. Starałem się rozmawiać z nim na
>>>> temat tego, co czyta. Sam, bez pokazywania mi zauważyłem dość szybko,
>>>> że w książce tej jest zupełnie spaczone podejście do Dobra i Zła. Na
>>>> zasadzie: wsio jest dobre- zależy, kto i jak używa. Nie mogąc zabronić
>>>> mu tej lektury- dyskutowałem ją często, starając się wychwycić rzeczy,
>>>> które według mnie były niewłaściwe dla mojego dziecka.
>>>
>>> gdybyś dał mi konkretny przykład, tego "wsio jest dobre - zależy kto i
>>> jak używa"...
>>
>> Czytałeś to? Sam ten fragment wystarczy:
>> "
>> Właściwie nie wiadomo czy dobro jest Dobrem? Nauka w szkole
>> czarnoksięskiej koncentruje się nie na dobru i pięknie ale na złu,
>> kłamstwie i brzydocie: ropuchy, zniekształcone potworne rośliny to
>> przedmiot fascynacji uczniów. Zdobyta wiedza umożliwia realizowanie
>> agresji: pozwala uczniom na zamianę przeciwników w zwierzęta, pozwala
>> zniszczyć wroga, ujarzmiać ludzi, zadawać cierpienie a nawet śmierć. Czy
>> przygody uczniów czarnoksięskiej szkoły nie są obliczone na wywoływanie
>> niezdrowych tęsknot i pragnień czytelników a potencjalnych adeptów
>> czarnoksięskiej inicjacji skłaniać do zdobywania władzy nad ludźmi dzięki
>> znajomości technik okultystycznej manipulacji?
>
> moim zdaniem każdy widzi to, co chce zobaczyć.
> ja przeczytałem kilka hp i widziałem tam szkołę dla czarodziejków.
> którzy czasami psocą, ale zawsze jasno wiadomo, kto jest dobry, a kto zły.
> zdobyta wiedza umożliwia różne rzeczy - przede wszystkim obronę przed
> złem. to moja interpretacja hp, po przeczytaniu kilku książek i obejrzeniu
> chyba dwóch filmów. zaznaczam, że imho nie jest to książka dla małych
> dzieci.ale już dla nastolatków - bez problemu.
>
> śmieszą mnie takie opracowania, w których zadaje się takie własnie
> "kościółkowe" pytanka: "Czy przygody uczniów czarnoksięskiej szkoły nie są
> obliczone na wywoływanie niezdrowych tęsknot i pragnień czytelników a
> potencjalnych adeptów czarnoksięskiej inicjacji skłaniać do zdobywania
> władzy nad ludźmi dzięki znajomości technik okultystycznej manipulacji"?
>
> takie pytanie można postawić każdej bajce z czarodziejami.
>
> wydaje mi się, że z bajki robi się widły.
> i nawet w zasadzie wiem, kto je robi. bo że to podnosi sprzedaż i nakręca
> klimat - nie wątpię.
>
>> Czy to przypadek, że opisane w czwartym tomie sagi powodujące śmierć
>> przekleństwo jest opisane na 666 stronie? W kulminacyjnym punkcie IV tomu
>> przygód Harry Pottera znajduje się satanistyczny rytuał, w którym zostaje
>> zamordowane dziecko, zostaje złożona krwawa ofiara, jest dokonywana
>> profanacja zmarłych i cmentarzy, są miotane bluźnierstwa.
>
> i chcesz mi powiedzieć, ze nie wiadomo jednoznacznie, że to jest złe?
> co do 666 strony, znowu podejrzewam marketingowców o odrobienie lekcji :)
>
>> Jak podkreśla ks. Niklaus Pfluger, Vordemort - uosobienie szatana
>> jednoczy swojego ducha z ludzkim ciałem i daje samemu sobie nowe życie.
>> Stosowany przez niego rytuał ma charakter bluźnierczy i antytrynitarny.
>> Nie może więc być wątpliwości, że książki o Harrym Potterze propagują
>> pogański, antychrześcijański świat. Świat czarów, magii i okultyzmu."
>
> dokładnie jak smurfy. choć pardonsik, smurfy to są masoni
> http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,31749,wiadomosc.h
tml
>
> no to choćby - akademia pana kleksa.
> oj sorry tu tez jest niebezpiecznie
> http://free4web.pl/3/2,11628,73575,4630827,Thread.ht
ml
>
> a tu ciekawostka, którą wygrzebałem przy okazji:
> "Jeśliby przyjrzeć się bliżej warstwie onomastycznej tych powieści, można
> zauważyć, że pierwszą - Jana Brzechwy - w kwestii nazewnictwa rządzi
> litera A, drugą - H. Oto mamy bowiem z jednej strony: Akademię, Adasia
> (Niezgódkę), czy Ambrożego (Kleksa) - z drugiej zaś: Hogward, Harryego,
> Hermionę, Hagrida, czy Hedwigę. Ta ostatnia to sowa wykorzystywana do
> przekazywania korespondencji. U Brzechwy funkcję tę pełni inny ptak -
> szpak Mateusz. Interesującą sprawą jest też fakt podobnego brzmienia
> określeń: Paj -- Chi -- Wo i Sam -- Wiesz -- Kto. Zarówno w jednej, jak i
> w drugiej powieści, główne postacie, posiadają znaki szczególne: piegi
> uczniów (w Panu Kleksie) i blizna w kształcie błyskawicy na twarzy
> Harryego Pottera. Takie analogię można mnożyć. By je wykryć, trzeba
> zapoznać się nie tylko z będącymi na topie utworami o Harrym, ale sięgnąć
> też po starą, wysłużoną powieść Jana Brzechwy, a to sprawia, że twórczość
> ta jest nadal żywa w świadomości młodych czytelników."
> http://www.ofensywa.umcs.lublin.pl/?p=17
>
>> a przecież to tylko mała część tego opracowania
>
> na szczęście :)
>
>>> w hp też zwycięża hp.
>>
>> Zwycięża Harry Potter. Nie Dobro. I nie zawsze zwycięża Potter.
>
> no nie wszystkie części czytałem i nie wszystkie filmy oglądałem.
> ale z tego co poznałem - hp jest identyfikowany jako jasna strona mocy.
> bezwzględnie. i jeśli zwycięża on, zwycięża też dobro.
>
> koniec i bomba, kto czyta opracowania ten trąba :)
>
> --
> Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
> http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
>
> http://twitter.com/trenR
|