« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-06 12:14:00
Temat: Moja cholerna sklerozaTym razem poważnie!
1. Od samiutkiego rana wybieram się z mojej wiochy do miasta
po zdjęcia, co pół godzina mam autobus - do tej pory siedzę,
bo..... ciągle zapominam się wybrać (teraz już się ubieram i
wychodzę na przystanek).
2.kilkadziesiąt minut temu - gdzieś shcowałem popielniczkę,
nie mogę jej nigdzie znaleźć - mam nadzieję, że nie
zostawiłem tam kopcącego się papierosa, mam najdzieję, że
nie jest gdzieś w półce z bluzkami, -
2. niedawno, gdzieś schowałem telefon - musiałem ze
stacjonarkli dzwonić, żeby dojść po sygbnale
3. znowu, przypomniałem sobie, że dowodu nie mam - człap
człap na górę i na dół
4. i znowu biegunka - kiszenie puste - gdzieś posiałem
klucze
5. no i teraz, ostatni wlot na górę po papierochy - nic się
z szafki nie kopci, więc uznaję, że popielniczka jest w
bezpiecznym miejscu - rany boskie, byleby nie na strychu!
6. A teraz grzecznie wstaję i wynoszę się, po te zdjęcia -
mam nadzię, że jak wysiądę, będę wiedział w jakim celu
przyjechałem....
I tak w kółko - moje roztrzepanie przechodzi już wszelkie
normy polskie i moje własne. Nachodzę się jak głupi, a
schody strome,
czy ktoś z grupowiczów miewa takie "problemy" z
roztrzepaniem, taką sklerozą ? i ewentualnie jak sobie z tym
radzi?
Boże ile ja się nachodzę! A ile przystanków przejadę!
Acha - od razu mówię, że nie zamierzam zrezygnować z
niczego, ani brać żadnych paskudztw na koncentrację.
No, tak - za 10 minut autobus - już się ubieram i spadam -
jak przyjade, to se zajrze, o ile se przypomne, albo o ile
do
czego bede miał wracać jak mi się chata nie skopci!
:]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-06 13:00:02
Temat: Re: Moja cholerna sklerozaUżytkownik "Kenton R."
> Tym razem poważnie!
Popielniczka stoi na środku przed Twoimi gałami :-)
Ta Twoja biegunka to normalka, u wszystkich
którzy robią dziesięć rzeczy na raz.
Myślisz o czymś innym. np X
Popełniasz błąd, niwelujesz - powrót myślenia o X,
chcesz wyjść - zauważasz nowy błąd - niwelujesz,
myślisz o X i tak do skutku. Aż Ci wyjdzie.
Sam stwierdziłeś dopiero co - że nie myślisz. :-))
Działasz tu jak, makak w klatce, bo myślisz,
o czymś innym np. o poście Alla :-))
Myślisz przeskokami z tematu na temat.
Dominujący jest ważniejszy, niż banalne wyjście z domu.
Założę się, że wszyscy tak mieli, albo mają.
Ja dzisiaj, też odtańczyłem, ten małpi taniec ;-)))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-06 16:38:23
Temat: Re: Moja cholerna skleroza
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bgqu75$h3s$1@news.onet.pl...
jużem se wrócił, zdjęcia nawet mi się podobają - właśnieje
skanuje - podobają mi się bo widziałem gorsze - na szczescie
jeszcze jedna klisza do wywolania - ta z sikawkami i ze
strazakami
> Popielniczka stoi na środku przed Twoimi gałami :-)
nie ma takiej mozliwosci - niegdy, i to juz mam w
imprintowane :) nie palę przy komputerze - to na szczescie
juz mechanizm!
> Ta Twoja biegunka to normalka, u wszystkich
> którzy robią dziesięć rzeczy na raz.
> Myślisz o czymś innym. np X
> Popełniasz błąd, niwelujesz - powrót myślenia o X,
> chcesz wyjść - zauważasz nowy błąd - niwelujesz,
> myślisz o X i tak do skutku. Aż Ci wyjdzie.
noooo, albo ja wyjde z siebie.....
> Sam stwierdziłeś dopiero co - że nie myślisz. :-))
bo tak jest!
> Działasz tu jak, makak w klatce, bo myślisz,
> o czymś innym np. o poście Alla :-))
no pewnie, nic nie robie tylko sie tym zadreczam :)
> Myślisz przeskokami z tematu na temat.
> Dominujący jest ważniejszy, niż banalne wyjście z domu.
ale który jest dominujący?
> Założę się, że wszyscy tak mieli, albo mają.
ja tak mam od wieków - szkoda, że ADHD tak późno wynaleźli
:)))
> Ja dzisiaj, też odtańczyłem, ten małpi taniec ;-)))
ja go chyba bede wiecznie tanczyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-06 17:52:18
Temat: Re: Moja cholerna skleroza
Użytkownik "Kenton R." <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bgrao7$4br$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bgqu75$h3s$1@news.onet.pl...
>
> jużem se wrócił
Ale pewnie przejechałeś przystanek myśląc o tym co napiszesz jak wrócisz :)
A mnie czasami udaje się rano sporządzić karteczkę z dokładnym rozkładem
zajęć
na dany dzień (i nawet godzinowym).
Jedyny ból jest taki, że często juz przy drugim punkcie (pierwszy to np.
malowanie)
jestem już opóźniony :)
Ale dzisiaj też zaliczyłem bieganie z góry na dół, tak jak Wy; he, he .
Nie wiem czy już wiecie, skąd się tu wziąłem. Otóż chodziliśmy
z Manią w liceum do jednej klasy przez całe 4 lata.
Ot i cała historia.
Bardzo wciąga ta Wasza grupa. Zaczynam "tracić" dużo czasu.
trzymcie się, (czwórgłowe ud wyrobione!)
paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-06 19:24:18
Temat: Re: Moja cholerna sklerozahee polpielniczke znalazłem po kilku godzinach - schowałem
ją między zdjęcia! - ładnie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-06 19:34:11
Temat: Re: Moja cholerna sklerozaUżytkownik "Kenton R." <k...@o...pl>
napisał w wiadomości news:bgrkdc$q67$1@nemesis.news.tpi.pl...
> hee polpielniczke znalazłem po kilku godzinach - schowałem
> ją między zdjęcia! - ładnie!
między te, po które zapominasz pojechać? ;-)
xris
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-06 19:55:05
Temat: Re: Moja cholerna skleroza
Użytkownik "xris" <x...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bgrl74$771$1@inews.gazeta.pl...
> między te, po które zapominasz pojechać? ;-)
>
> xris
nie - miedzy te, ktore se chce doskanowac - bo skaner
grzecznosciowo pozyczony, a co do tych po ktore zapominam
pojechac, to wlasnie je zeskanowalem se i pobarwilem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-07 04:04:48
Temat: Re: Moja cholerna sklerozaKenton R. <k...@o...pl> napisał(a):
> Tym razem poważnie!
> 1. Od samiutkiego rana wybieram się z mojej wiochy do miasta
> po zdjęcia, co pół godzina mam autobus - do tej pory siedzę,
> bo..... ciągle zapominam się wybrać (teraz już się ubieram i
> wychodzę na przystanek).
>
> 2.kilkadziesiąt minut temu - gdzieś shcowałem popielniczkę,
> nie mogę jej nigdzie znaleźć - mam nadzieję, że nie
> zostawiłem tam kopcącego się papierosa, mam najdzieję, że
> nie jest gdzieś w półce z bluzkami, -
>
> 2. niedawno, gdzieś schowałem telefon - musiałem ze
> stacjonarkli dzwonić, żeby dojść po sygbnale
> 3. znowu, przypomniałem sobie, że dowodu nie mam - człap
> człap na górę i na dół
> 4. i znowu biegunka - kiszenie puste - gdzieś posiałem
> klucze
> 5. no i teraz, ostatni wlot na górę po papierochy - nic się
> z szafki nie kopci, więc uznaję, że popielniczka jest w
> bezpiecznym miejscu - rany boskie, byleby nie na strychu!
> 6. A teraz grzecznie wstaję i wynoszę się, po te zdjęcia -
> mam nadzię, że jak wysiądę, będę wiedział w jakim celu
> przyjechałem....
>
> I tak w kółko - moje roztrzepanie przechodzi już wszelkie
> normy polskie i moje własne. Nachodzę się jak głupi, a
> schody strome,
> czy ktoś z grupowiczów miewa takie "problemy" z
> roztrzepaniem, taką sklerozą ? i ewentualnie jak sobie z tym
> radzi?
> Boże ile ja się nachodzę! A ile przystanków przejadę!
>
> Acha - od razu mówię, że nie zamierzam zrezygnować z
> niczego, ani brać żadnych paskudztw na koncentrację.
>
>
> No, tak - za 10 minut autobus - już się ubieram i spadam -
> jak przyjade, to se zajrze, o ile se przypomne, albo o ile
> do
> czego bede miał wracać jak mi się chata nie skopci!
Twoje objawy wskazują na depresję lub głębokie zaburzenia sfery emocjonalnej.
Sam możesz sobie nie poradzić, a wiem, jak to męczy.Poszukaj dobrego lekarza,
zanim poczujesz się jeszcze gorzej.
Pozdrawiam
Ana
> :]
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-07 07:58:27
Temat: Re: Moja cholerna skleroza - ALE SIE UBAWUIŁEM
Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bgsj50$8td$1@inews.gazeta.pl...
> Kenton R. <k...@o...pl> napisał(a):
>
> Twoje objawy wskazują na depresję lub głębokie zaburzenia
sfery emocjonalnej.
> Sam możesz sobie nie poradzić, a wiem, jak to
męczy.Poszukaj dobrego lekarza,
> zanim poczujesz się jeszcze gorzej.
> Pozdrawiam
> Ana
Ale się ubawiłem ptrzy tej diagnozie - dobrze, że takich
diagnostów wskazujących wszędzie depresje mamy w Polsce
mało, bo ten naród cały musiałby się w depresji utopić! -
Proszę podać mi źródła tej diagnozy - jakieś podstawy, bom
aż ciekaw. Niezłe!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-07 17:48:30
Temat: Re: Moja cholerna skleroza - ALE SIE UBAWUIŁEMKenton R. <k...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:bgsj50$8td$1@inews.gazeta.pl...
> > Kenton R. <k...@o...pl> napisał(a):
>
>
> >
> > Twoje objawy wskazują na depresję lub głębokie zaburzenia
> sfery emocjonalnej.
> > Sam możesz sobie nie poradzić, a wiem, jak to
> męczy.Poszukaj dobrego lekarza,
> > zanim poczujesz się jeszcze gorzej.
> > Pozdrawiam
> > Ana
>
> Ale się ubawiłem ptrzy tej diagnozie - dobrze, że takich
> diagnostów wskazujących wszędzie depresje mamy w Polsce
> mało, bo ten naród cały musiałby się w depresji utopić! -
> Proszę podać mi źródła tej diagnozy - jakieś podstawy, bom
> aż ciekaw. Niezłe!
Spostrzeżenia osobiste poparte nauką.
Trochę interes prywatny-jestem lekarką.
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |