| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-10-13 07:52:44
Temat: Re: Moje dziecko ...
Lech Dubrowski wrote:
>
> > Wynika z tego, że ta grupa jakoś sobie radzi, może raczkuje niezgrabnie
> > - bo to dopiero 5 latek - ale czyni to samodzielnie !!!.
>
> Bez przesady zdrowy 5 latek potrafi niezle na rozrabiac.
Oj tak ! Oj tak ! Narozrabial i to nie licho . A ile szkod narobil !
Ale tak to jest jak sie ojca czy matki nie slucha :)
Znasz to :
"Na zlosc mamie ugryze SIE w ..."
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-10-13 07:54:23
Temat: Re: Moje dziecko ...
algraf wrote:
> i............ to bylo dobre :-)
Dobra to byla opwiesc o sloncu :)
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-10-13 08:03:23
Temat: Odp: Moje dziecko ...Użytkownik Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> :
(...)
> Jako pierwszy zajrzal do niego Wlodek Banacki pytajac :
> hej jest tu kto ? I zaczelo sie. (..)
> Wszystkim znajomym opowiadalem jacy fajni ludzie sa tu na grupie.
Ja ze swojej strony dziekuje za przypomnienie historii grupy. Ok. 5 lat temu
ja tez zapoznawalam sie z internetem - dobry rocznik byl ;)
> PS Zapytacie czemu nic nie napisalem o IdN ?
A co to jest "IdN"?
Dzieki za pamiec :)
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-10-13 08:12:23
Temat: Re: Moje dziecko ...
Melisa wrote:
>
> Użytkownik Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> :
> (...)
> > Jako pierwszy zajrzal do niego Wlodek Banacki pytajac :
> > hej jest tu kto ? I zaczelo sie. (..)
> > Wszystkim znajomym opowiadalem jacy fajni ludzie sa tu na grupie.
>
> Ja ze swojej strony dziekuje za przypomnienie historii grupy. Ok. 5 lat temu
> ja tez zapoznawalam sie z internetem - dobry rocznik byl ;)
Oj jeden z lepszy, jesli nie najlepszych. Ech, jakiez mielismy wtedy
pomysly ile ikry i woli pracy dla naszej spolecznosci. Ale czasu nie da
sie zatrzymac. Ja jestem bogatszy o doswiadczenia tych pieciu lat i
jestem dumny z tego ze moglem pomagac swoim braciom w niedoli. Dzien w
dzien, na priva i poza nim. Nie od zjazdu do zjazdu , nie z watpliwymi
osiagnieciami.
> > PS Zapytacie czemu nic nie napisalem o IdN ?
>
> A co to jest "IdN"?
Internet dla Niepelnosprawnych http://www.idn.org.pl. Serwis zalozony i
prowadzony przez Fundacje Pomocy Matematykom Niepelnosprawnym Ruchowo
ktortego glownym animatorem jest Krzystof Markiewicz . Obecnie, po tym
jak TWA zniszczylo sile (jednosc, solidarnosc) grupy chyba najsilniejsze
centrum internetowe niepelnosprawnych.
> Dzieki za pamiec :)
:)
Chcialem by bylo milo ale jak widzisz nie da(lo) sie. Zawsze znajdzie
sie malkontent lub szukajdziura i zniszczy mily nastroj.
Ciesze sie ze choc niektorym sprawilem przyjemnosc :)
> Melisa
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-10-13 08:24:58
Temat: Re: Moje dziecko ...On Sun, 13 Oct 2002 10:12:23 +0200
Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> wrote:
> Obecnie, po tym
> jak TWA zniszczylo sile (jednosc, solidarnosc) grupy chyba najsilniejsze
> centrum internetowe niepelnosprawnych.
Proszę, nie zaczynaj znowu.. stajesz się takim grupowym sppn-em
'peerkowym'. :/
Nie wprowadzaj grupowiczów w błąd, tak jak mnie, kiedy wrócłam na
grupę po długiej nieobecności. Pozwól Nowym poobserwować i dość
do wniosków, wcześniej czy później sami się przekonają...
I z całym szacunkiem - bawić się w TWA możesz i tu, jeśli chcesz,
tylko po co to?
Twojemu dziecko życzę wszystkiego najlepszego, _naszemu_ dziecku
takoż.
Jakoś nie dzwi mnie, że IdN jest silny - przetrwało to, co działa
i co nie jątrzy...
--
Pozdrowieństwa,
Scally [sorry, już więcej nie złamię obietnicy i nie będę
komentować Twoich słów]
http://gim4.bci.net.pl/daga/index.htm
http://www.rondua.of.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-10-13 09:10:53
Temat: Re: Moje dziecko ...
Scalamanca wrote:
>
> On Sun, 13 Oct 2002 10:12:23 +0200
> Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> wrote:
>
> > Obecnie, po tym
> > jak TWA zniszczylo sile (jednosc, solidarnosc) grupy chyba najsilniejsze
> > centrum internetowe niepelnosprawnych.
>
> Proszę, nie zaczynaj znowu.
Kto zaczal ? Nie ja. Jacek ! Doszedl ze swoimi zlosliwostkami algraf
(Arku, pamietam jak sie szczyciles tym ze uwielbiasz takiw rzeczy robic,
teraz pytam : po co ? czemu to ma (mialo) tu sluzyc ? )
Napisalem ze chce tego uniknac. Zgryzliwie pokazal swoja nature Jacek.
Po co sie pytam ? Doszedl ze swoimi zlosliwostkami algraf (Arku,
pamietam jak sie szczyciles tym ze uwielbiasz takie rzeczy robic, teraz
pytam ; po co ?, cos musisz (ales) odreagowac ?
Badz uwazna w czytaniu tego co jest napisane. Czytasz po lebkach,
wybierasz z tego wygodne sobie fragmenty i probujesz manipulowac grupa.
Zauwaz jak stonowany byl pierwotny list i nawet Perla ;-) postanowil
uszanowac ten dzien. Ale co, swedzialo, przeszkadzalo, bo co, bo A.A.
znow sie pojawil ?
>. stajesz się takim grupowym sppn-em
> 'peerkowym'. :/
Mam napisac kim ty sie stajesz (las) ?
@#$#^&^ a do tego *(&^*%^^
:)
Poza tym, zwolenniczko netykiety takie popisywanie sie slangiem
internetowym jest co najmniej niewlasciwe. ;-) Prawda ? Mam przywolac
stosowny paragraf ? ;-)
> Nie wprowadzaj grupowiczów w błąd, tak jak mnie, kiedy wrócłam na
> grupę po długiej nieobecności.
Jak moglas tu wrocic skoro Ciebie tu przeciez nigdy nie bylo ( sensie
pracy "dla"). Przypomnij mi co osobiscie zrobilas dla grupy. Ach
pamietam ostanino szukalas jelenia do robienia FAQ'u. No tak,
zapomnialem, TWA, wy jestescie od rzadzenia (sie)
> Pozwól Nowym poobserwować i dość
> do wniosków, wcześniej czy później sami się przekonają...
Widze ze dzielimy sie na nowych i starych. Rozumiem ze starzy to ci co
zjedli juz wszystki rozumy i moga reszcie mowic co mozna a co nie. No
tak, zapomnialem. No tak, przeciez to netykieta.
> I z całym szacunkiem - bawić się w TWA możesz i tu, jeśli chcesz,
> tylko po co to?
Przypominam. Nie ja zaczalem !
> Twojemu dziecko życzę wszystkiego najlepszego, _naszemu_ dziecku
> takoż.
Rzadko bywasz na grupie, praktycznie nie znasz jej historii to przypomne
ze to tzw moje dziecko zyje swoim zyciem od zawsze. Zawsze bylo
samodzielne. Jego ojciec walczyl o nie i jego samodzielnosc do tego
stopnia ze wolal sie odsunac od niego niz by mial mu cos narzucac. Tak
ze nie wmawiaj tego czego nie bylo. Grupa byla moja inicjatywa a
przeglosowana zostala przez spolecznosc internetowa (niekoniecznie OzN -
cala opowiesc o tym jakie byly wowczas smieszne sytuacje - tylko kogo to
moze interesowac). Byla nisza i nalezalo ja zapelnic - proste. Gdybym
tego nie zrobil, zrobiliby to inni. Zadna to moja zasluga a
przypisywanie mi jakiegos ojcostwa, robienie ze mnie (kiedys) jakiegos
guru, kogos ze swiecznika "kierownika" bylo jakims nieporozumieniem.
Gdyby ta grupa tak naprawde Cie interesowala, gdybys chciala tak
naprawde byc z nia zwiazana (tak jak ja kiedys bylem) to moze gdybys
przeczytala te tysiace listow z ktorych plynely plany, programy ,akcje,
praca, to moze bys cokolwiek zrozumiec potrafila i nie przez wrodzone
matczyne litowanie sie nad nibyslabszymi, potrafilabys sie wlaczyc w
tamten nurt. A tak wchodzisz w sklad jakiegos bzdurnego TWA i dokanczasz
dziela zniszczenia tego co staralem sie, wespol z innymi (ktorych
rowniez dzieki TWA tu nie ma) i grupa, jak to juz wielokrotnie tu pisano
jest : do dupy (upss)
> Jakoś nie dzwi mnie, że IdN jest silny - przetrwało to, co działa
> i co nie jątrzy...
Z tego co zauwazylem to wlasnie TWA i Ty (bo cos podkusilo) jatrzysz
A IdN jest silnym glownie dzieki wielkiej pracy KM, pani Profesor i
niestety, tym co najwazniejsze, czego ani Grupa ani SaSo ani SISON nie
mialy, czyli dzieki pieniadzom (srodkom, fantom), ktore laskawi i
szlachetni ludzie (glownie firmy), ciagle jeszcze (mimo mizerii w tej
materii) darowuja.
W tekscie rocznicowym zdanie o IdN bylo sygnalem do polaczenia sil (ale
politycznych a nie osobowo- materialno-koncepcyjnych, bo znajacy tamte
czasy pamietaja ze SaSo dosc silnie rywalizowalo z IdN o miejsce na
topie. Zreszta wyszlo to obu centrom na dobre - jak to w zyciu tylko
spor, tylko rywalizacja, tylko starcia, wzmacniaja i daja postep. Nie
zas jakies TWA, koterie czy grupki madralimskich co to wszystkie rozumy
juz pozjadaly i za nic maja doswiadczenie, autorytet , wiedze. To
walczeni, to prowokowanie do dzialania, zawsze bylo moja sila napedowa i
tylko dzieki temu tak wiele osob ZYSKALO na kontaktach ze mna. A ze
czasami bolalo ? A kto powiedzial ze zdobywanie wiedzi, szlifow,
doswiadczenia, nie ma bolec ?
Tak ze prosze, w ten mily rocznicowy dzien, przeanalizuj to co myslisz o
niejakim A.A., poloz na szali to co zrobil dobrego dla grupy i calej
spolecznosci OzN, poloz to co naprawde bylo w jego wykonaniu szkodliwe
(!), i ...
;-)
> Scally [sorry, już więcej nie złamię obietnicy i nie będę
> komentować Twoich słów]
:) Poza abrakadabra (ktorym potrafie robic rzeczy o ktorych sie wielu
nie snilo) ...mam to cos co przyciaga kobiety. Moze to dlatego
_musialas_ zlamac te obietnice ? ;-)
pozdrawiam
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-10-13 09:16:25
Temat: Re: Moje dziecko ...On Sun, 13 Oct 2002 11:10:53 +0200
Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> wrote:
Widzę, że się nic nie zmieniło - nadal widzisz, co chcesz
zobaczyć. Trudno. Nie zmuszę Cię do patrzenia, ale z Twoim TWA
nie będę się bratać.
Nie muszę też słuchać Twoich urojonych wniosków (bo skoro
nieprawdziwe?), ani nie będę komentować nieudolnych prób
obrażania mnie i innych grupowiczów. Oddawać tego samego Tobie
też nie będę, bo nie chcę się babrać.. Bo w imię czego?
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://gim4.bci.net.pl/daga/index.htm
http://www.rondua.of.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-10-13 09:27:05
Temat: Re: Moje dziecko ...Użytkownik "Andrzej Abraszewski" <a...@c...pl> napisał w wiadomości
news:3DA9389D.7C2BEFC7@clan.pl...
Poza tym - i to nie tylko do Ciebie, Andrzeju - mężczyznaę
poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna, więc nie
dociekajmy, kto zaczął, Ty, Jacek, ja, ktokolwiek. Nie
kontynuujmy, tylko kończmy. Nie mam przyjemności w odpieraniu
ataków, zwłaszcza bezpodstawnych, nie chcę być obrażana tylko
dlatego, że śmiem myśleć inaczej niż Ty. Nie chcę, żeby ktoś
dopatrywał się w moich słowach czegoś, czego tam nie ma. Wykładam
swoje karty - bez głośnego krzyczenia, co kto i dla kogo zrobił.
Z całym szacunkiem, ale niezależnie od tego, co zrobiłam, a czego
nie zrobiłam - Ty o tym nie wiesz. Zdaje mi się, że Ty
dostrzegasz tych, co najgłośniej krzyczą, że coś zrobili. Wcake
nie zamierzam pomniejszać Twoich zasł7ug, ale Ty tego samego nie
rób z innymi, proszę.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://gim4.bci.net.pl/daga/index.htm
http://www.rondua.of.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-10-13 09:27:27
Temat: Re: Moje dziecko ...
Scalamanca wrote:
> Widzę, że się nic nie zmieniło - nadal widzisz, co chcesz
> zobaczyć. Trudno. Nie zmuszę Cię do patrzenia, ale z Twoim TWA
> nie będę się bratać.
I to Twoj fundametalny blad. Obrazilas sie za lustro i tak w swym
zacietrzewieniu pozostaniesz do smierci :->
Chcesz mi powiedziec, chcesz udowodni ze z takim swym
zacietrzewia(e)niem chcesz cos tu budowac ?
Hm, no to wspolczuje i pozdrawiam stadko cietrzewi.
A.A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-10-13 09:31:54
Temat: Re: Moje dziecko ...On Sun, 13 Oct 2002 11:27:27 +0200
Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> wrote:
> I to Twoj fundametalny blad. Obrazilas sie za lustro i tak w swym
> zacietrzewieniu pozostaniesz do smierci :->
Chyba jednak masz rację - przyciągasz kobiety. :P
Jak widzisz, nie zacietrzewiam się, nie plonkuje i nie obrażam.
Ale teraz oddalam się od kompa w real, bo to tam przede wszystkim
tkwię dwoema nogami i głową. :))
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://gim4.bci.net.pl/daga/index.htm
http://www.rondua.of.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |